Skocz do zawartości
Nerwica.com

A może to stres pourazowy....a nie fobia...


Rekomendowane odpowiedzi

Miałam wtedy coś koło 5 lat .Spędzałam czas z dwiema koleżankami.Jedna z nich miała psa. Pamiętam ze jeszcze wtedy się nie bałam psów w każdym razie nie panicznie.One chciały wrazcać do domu ja jeszcze chciałam zostać. wtedy ta jedna mówi do tej drugiej żeby oposytstraszyła mnie psem no i tamta druga ją poszłuchała i mówi bierz ją w jednej sekundzie wilczur mnie przewrócił. Stał na mnie sapiąc a a byklam przerażona do granic.Ślady łap na bluzce ui yten paniczny strach. Mama nie chciała mi uwierzyć a ta debilska dziewczyna się nie przyznawała. Chodzi sobie spokojnie a ja przez jej wygłup nabawiłam się fobii.Gdy widzę psa odtwarzam w myśli ten sam filmik "teraz na nie skoczy " "teraz mnie przewróci" obojetnie jakiego widze psa gdy on nie ma smyczy lub jest duży to dla mnie jest to zagrożenie życia.

Nie pomaają ani teraopie ani racjonalne tłumaczenia ani poradniki.Nic nie pomaga.Im bardziej chce się nie bać tym bardziej sie boję.

Nie moge wyjść sama z domu a nawet fddy wychodze z kimś stres i paniką są duże gdy pojawia się pies.

Przepraszam wiem ze to nudne ale muszę się tym z kimś podzielić nie każdy to rozumie.

Może tutaj ktoś zrozumie mnie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutne Serce a może powinnaś sobie kupić pieska?? Malutkiego szczeniaczka, który będzie przy Tobie rósł, będziesz się nim zajmować....

Przykro, ze dzieci są czasem bezmyślne i potrafią wywoływać takie sytuacje. Szkoda, że nie jesteś moją znajomą, pokochałabys moje pieski ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutne Serce nie ma wątpliwości, że Twoje problemy są efektem tamtego wydarzenia. Notabene kopnij ode mnie tą osóbkę :? Brak Ci pewności siebie. Popracuj nad tym. Fakt, że boisz się psów nie jest niczym złym. Osobiście też ich nie lubię niestety te zwierze wyczuwają tą słabość w człowieku i wykorzystują to... Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale sama nabawiłam się kynofobii przez idiotyczne zdarzenie - raz mnie pogryzł pies w obecności jego właściciela. Ale nie wtedy nabawiłam się lęków. Lęki przyszły, gdy parę lat później zapisałam się na korepetycje i okazało się, że muszę dochodzić na nie do domku... w którym mieszka ten pies, który parę lat temu mnie pogryzł. Wyobraź sobie, że mnie sparaliżowało, gdy zobaczyłam go śpiącego w korytarzu tego domu - a pies podbiegł radośnie do mnie i zaczął mnie lizać po rękach nie pamiętając, że parę lat wcześniej mnie pogryzł... Obecnie gdy widzę czworonoga też drżę ale staram się mimo wszystko dać mu odczuć, że jak się do mnie zbliży to będę nieobliczalna. Parę razy zdarzyło mi się też opierdzielić właścicieli - a co mnie to, mam prawo się bać i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm mnie tez kiedys pogryzl pies i boje sie teraz wszystkim obcych psow ale sama bardzo chcialabym miec jakiegos stworka w domu.

Mnie też, i to w podobnym odstępie czasu co autorkę wątku (też miałem jakieś 5-6 lat, teraz mam 23). Też bałem się psów, ale jakoś z czasem przeszło, może znaczenie miała konfrontacja z psami mojej ex - wielkie, ale urocze i potwornie łagodne stworzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psy wyczuwają, że się ich boimy - wydzielamy wówczas adrenalinę a one odbierają to jako atak dlatego często warczą na Nas lub szczekają. Najlepiej starać się zachować spokój, nie dać im odczuć, że się boimy. Ja jeszcze nigdy nie odwracam się do psa plecami - nawet jakbym miała chodzić wkoło siebie w centrum miasta nie odwrócę się, bo boję się, że mnie zaatakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ie pomaają ani teraopie ani racjonalne tłumaczenia ani poradniki.Nic nie pomaga.Im bardziej chce się nie bać tym bardziej sie boję.

 

a może powinnaś sobie kupić pieska?? Malutkiego szczeniaczka, który będzie przy Tobie rósł, będziesz się nim zajmować....

 

 

to jest naprawde dobra rada.

na mnie rowniez sie rzucil pies w dziecinstwie ale nie mam urazu po tym.

 

ale moze naprawde powinnas sprobowac sie przelamac przez zblizenie sie najpierw do milusiego szczeniaka ( polecam owczarki niemieckie bardzo madre psy )

 

trzymaj sie i powodzenia !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×