Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

Początkowo miałem zastąpić duloksetynę bupropionem. Po krótkim namyśle lekarz stwierdził, że te leki rzekomo dobrze współpracują i skoro już ten Dutilox ma zostać, to tymczasowo zatrzymamy się na 60 mg i zobaczymy, co dalej ;) I choćbym chciał mniej, to nie mam nawet takiej możliwości, bo mam tylko te na stanie - ale warto dodać, że zszedłem z maksymalnych 120 mg, więc z braku laku dobre i to. Zresztą - 60 mg duloksetyny i 150 mg bupropionu to chyba taki klasyczny set jest, tak przynajmniej słyszałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, naimad14 napisał:

No właśnie, dlatego wolę poczekać na relację użytkownika Wigchlod.

Prześledziłem Twoje posty i moje podejrzenia okazały się prawdziwe: zbyt burzliwie podchodzisz do każdej zmiany, która zachodzi w trakcie leczenia. A to nie służy ani Tobie, ani nikomu, kto dopiero zaczyna leczenie i chciałby zasięgnąć jakiejś rady, poczytać wyważonych relacji czy informacji. Za mało w tym wszystkim zdrowego rozsądku, a za dużo emocjonalności, krótko mówiąc.

Zdaję sobie sprawę z tego, że efekt doraźny bupropionu może być wyjątkowo satysfakcjonujący, tak jak bywają mańki, ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Od siebie mogę dodać, że już chyba wyrosłem z ekscytacji "momentami". Jako ciekawostka, która chwilowo umili mi życie - ok, ale żeby uzależniać się od niej i liczyć, że ta górka pozostanie ze mną na stałe? Stabilizacji - tego potrzeba każdemu choremu, niezależnie od tego, co myśli, będąc na haju. A jeśli po mańce ma przyjść wyrównany, ale terapeutyczny stan, czyli to, do czego przeznaczony jest każdy antydepresant, to już lepiej być nie może, bo i tego też właśnie oczekują pacjenci - a przynajmniej większość z nich.

Nie wiem skąd te spostrzeżenia, przede wszystkim szukam stabilizacji psychicznej, niestety od roku nie mogę znaleźć odpowiedniego leku, wcześniej tak nie było , leki na mnie działały, Wellbutrin był pierwszym lekiem którzy zadziałał w tamtym roku, to nie było okres mani, ale była motywacja do działania, do życia, do wstania z łóżka, były problemy z nastrojem , napęd był ok. Pierwszy raz się spotykam z tym ze lek przestaje działać nagle.    Biorę jeszcze Wellbutrin , chociaż jest już 2 miesiące odkąd nie działa, ale tracę nadzieję ze jeszcze odpali, psychiatra zdecyduje, apropo zmiany psychiatry zmieniłem lekarza po 10 latach, za porozumieniem stron, sama sugerowała ze nie ma pomysłu na dalsze leczenie farmakologiczne. Jak psychiatra sam przyznaje ze nie daje rady, to wybór był oczywisty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejo, może na wstępie nakreślę - chcę zejść z wenli (już zeszłam z 225 na 150 a od dziś na 75 - póki co jest ok). Odstawiłam już Agomelatynę, za to 10 dni temu włączyłam Spamilan i chyba przy nim zostanę. Biorę 10-10-10 Spamilanu. Wszystko jak zalecił psychiatra.
Narazie nie czuję żadnej różnicy niż przy zestawie wenla+Agomelatyna. Zasypiam ładnie (Spamilan?).
Pojutrze mam teleporadę i będziemy walić Welbox, już o tym rozmawialiśmy z psychiatrą miesiąc temu (wtedy też zaczęłam zmniejszac wenlę).

No i pytanie - ma ktoś doświadczenie z zestawem buspiron+bupropion?
Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy reaguje inaczej - wszyscy moi znajomi, którzy brali wenlę (4 osoby) czuli się źle lub bardzo źle (próba samobójcza), a ja wyśmienicie. Mimo wszystko jestem ciekawa doświadczenia z połączeniem tych dwóch leków (samego doświadczenia z bupropionem również). 
Dobrze było z wenlą, jak brałam pregabalinę to lęków nie było, a jeśli jakieś stany a'la lękowe się pojawiały, to było to nawet przyjemne dla mnie, zero paniki itd.
Problem w tym, ze po wenli (najprawdopodobniej) bardzo się pocę w nocy. BARDZO. Od października to trwa i się nie zmniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wanker napisał:

Hejo, może na wstępie nakreślę - chcę zejść z wenli (już zeszłam z 225 na 150 a od dziś na 75 - póki co jest ok). Odstawiłam już Agomelatynę, za to 10 dni temu włączyłam Spamilan i chyba przy nim zostanę. Biorę 10-10-10 Spamilanu. Wszystko jak zalecił psychiatra.
Narazie nie czuję żadnej różnicy niż przy zestawie wenla+Agomelatyna. Zasypiam ładnie (Spamilan?).
Pojutrze mam teleporadę i będziemy walić Welbox, już o tym rozmawialiśmy z psychiatrą miesiąc temu (wtedy też zaczęłam zmniejszac wenlę).

No i pytanie - ma ktoś doświadczenie z zestawem buspiron+bupropion?
Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy reaguje inaczej - wszyscy moi znajomi, którzy brali wenlę (4 osoby) czuli się źle lub bardzo źle (próba samobójcza), a ja wyśmienicie. Mimo wszystko jestem ciekawa doświadczenia z połączeniem tych dwóch leków (samego doświadczenia z bupropionem również). 
Dobrze było z wenlą, jak brałam pregabalinę to lęków nie było, a jeśli jakieś stany a'la lękowe się pojawiały, to było to nawet przyjemne dla mnie, zero paniki itd.
Problem w tym, ze po wenli (najprawdopodobniej) bardzo się pocę w nocy. BARDZO. Od października to trwa i się nie zmniejsza.

Hej. Ja nie miałam takiego zestawu,ale mam do Ciebie pytanie z innej beczki. Jak Ci sie schodziło z agomelatyny? I jak sie wchodzi i jak czułaś sie na pregabalinie? Ja dostałam w pt od lekarza ale boje sie wziąć.  Mam brać rano i wieczorem po 25mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.02.2021 o 09:31, naimad14 napisał:

Jestem co prawda na bupropionie (Wellbox) półtora tygodnia, ale słyszałem o nim bardzo wiele dobrego, zwłaszcza że to lek tzw. "ostatniej szansy". 

Ja słyszałem, że lekiem ostatniej szansy jest właśnie metylofenidat. 

W dniu 4.02.2021 o 10:16, Chorujacy napisał:

Wiąże się to z adaptacją receptorów i nie jest to nic nowego. Inaczej to każdy ćpun brałby niewielkie dawki np fety bez wyrobienia tolerancji.

Metylofenidat podobno działa tak, że nie wyrabia tolerancji na małych dawkach. A działaniem od fety aż tak daleko nie stoi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcelina 28 napisał:

Hej. Ja nie miałam takiego zestawu,ale mam do Ciebie pytanie z innej beczki. Jak Ci sie schodziło z agomelatyny? I jak sie wchodzi i jak czułaś sie na pregabalinie? Ja dostałam w pt od lekarza ale boje sie wziąć.  Mam brać rano i wieczorem po 25mg.


Ha! Ja Agomelatynę odstawiła ot tak, nigdy nie czułam jej działania, znajoma, która brała tylko Ago także nie czuła nic.

Natomiast Prega to całkiem inna historia. Ma potencjał rekreacyjny, czyli zmienia percepcję. Trochę jak alko+marihuana+mikro dawka amfetaminy. Taki wymieszany stan z użyciem tych trzech substancji. Tak mi się kojarzy i takie głosy też słyszałam od innych osób.
Miałam zachowania ryzykowne, zawroty głosy, zaburzenia widzenia (gałki oczne takie dziwne w "sterowaniu"), wyostrzanie widzenia utrudnione momentami.
Musze dodać, ze było to wszystko dla mnie bardzo przyjemne, tak bardzo, ze ostatecznie doszłam do ok. 2g/dobę (pojedyncze dni).
Brałam rzutami - ok. 3 tyg brania/ok. 1 mc przerwy - i tak trzy razy.
Zaparcia i duży brzuch.
Poza tym:

  •  Tolerancja -  wzrasta i to bardzo szybko, o czym psychiatrzy doskonale wiedzą, ale pacjentom mówią, ze absolutnie nie uzależnia i nie wzrasta tolerancja. Bzdura. Ale mniej więcej tak szybko jak wzrasta, tak szybko spada (po odstawieniu).
  •  Pochłanianie dużej ilości jedzenia, jak już sobie człowiek wkręci (jak po paleniu) - chęć na różne smaki, w żołądku "pusto" po zjedzeniu dużej ilości
  • Po moich dawkach odstawienie niemiłe: zmęczenie, bardzo obniżona wydolność organizmu. BARDZO. Smutek, płaczliwość, nieprzespane noce (raczej śpię normalnie)... Odstawiałam z dnia na dzień, zero schodzenia, przez ponad tydzień sen płytki i przerywany jak w podróży, naprawdę mega mega płytki albo wcale, poty, lęki, smutki, brak siły fizycznej
  • Podobno jak minie to działanie o którym wspominam - to ujawnia się rzeczywiste działanie leku. Tak mówił mój psychiatra. Z tym, że ja brałam to na wiecznego "wkurwa", natomiast znajomy na smutki. Jak minie faza to będzie faktyczne działanie (czyli pozbycie się guli w gardle w przypadku smutków, lęku - jeśli jest, wkurwa, jeśli non stop chodzimy mocno poirytowani). Tak mówią lekarze.

    Natomiast ja Ci nie odpowiem, jak to jest, gdy właśnie wygasa ta opcja rekreacyjna, bo brałam tyle, aby ona była, albo nie brałam wcale (takie miałam czasookresy - 2-3 tyg z pregabaliną/3-4 tygodnie bez - jakoś tak)

A to co napisałam wcześniej:
(czyli drugie odstawianie nie było tak straszliwe, ale dawki tez mniejsze)

W dniu 21.05.2020 o 14:27, wanker napisał:

(...)

Po paru godzinach mam takie śmieszne uczucie, trochę jakbym była zjarana, takie długie podejmowanie decyzji (byłam na zakupach) i niemożność szybkiego sklecenia zdania itd. Miękkie nogi i ogólnie ciało takie rozluźnione.

(...)

W dniu 9.08.2020 o 23:05, wanker napisał:

Brałam 450 (rozłożone w ciągu dnia), chyba dochodziło do 600... Ale stwierdziłam, ze to błędne koło, odstawiłam cold turkey. Było trochę nieprzyjemnie, drazliwość, chyba płacz, już nie pamiętam, chociaż to było jakoś z półtora miesiąca temu. Szybko przeszło i jest git. Tzn generalnie jest średnio, ale:

- jestem trzeźwa, nie ma zachowań, rytuałów, gestów, mowy jak po alko+paleniu (pregabalina to nietrzeźwość)

- nie mam lęków jak po jaraniu (miałam i było to nawet dośc przyjemne, nie było takiej schizy jak po jaraniu)

- nie mam zaburzeń równowagi (dodatkowe lęki przy jeździe na rowerze po Wro)

- nie dudni mi serce

- nie mam zaparć

- nie żrę

- nie mam wzdętego brzucha

 

Plus był taki, ze fajnie się spało no i fazka, ale to nie na dłuższą metę rozwiązanie... A tolerancja bardzo szybko rośnie i po kilku dniach bierze się więcej i więcej, szczególnie jak ktoś ma/miał tendencje do korzystania ze środków psychoaktywnych i lubił to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.  

Ja mam nerwice lękową i bóle somatyczne. Lekarz dał mi najmniejszą dawkę egzysty"na rozluźnienie " 2×25mg także smieszna dawka. Boję się ,bardzo boję sie jej spróbować.  Myślisz ze jak wezmę np 3 dni taka dawke a bedę zle sie czuła to moge z dnia na dzień odstawić? Chcę żeby coś pomogło mi na te bóle nóg 😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Marcelina 28 napisał:

Hej. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.  

Ja mam nerwice lękową i bóle somatyczne. Lekarz dał mi najmniejszą dawkę egzysty"na rozluźnienie " 2×25mg także smieszna dawka. Boję się ,bardzo boję sie jej spróbować.  Myślisz ze jak wezmę np 3 dni taka dawke a bedę zle sie czuła to moge z dnia na dzień odstawić? Chcę żeby coś pomogło mi na te bóle nóg 😭


Hej, nie ma za co. Oczywiście chciałam nadmienić, że absolutnie tym co napisałam, nie należy się jakoś sugerować, bo to mój przypadek, gdzie przeginałam pałę.
Co do bólu - Egzysta mi pomagała, bo mam takie ciągnące bóle nóg i pleców (siedzenie latami przed kompem) no i ona faktycznie rozluźniała i tak odcinała od tego bólu.
Nie wiem, co będzie, jak zdecydujesz się na leczenie pregabaliną, ale najlepiej, jak posłuchasz lekarza - koniec końców jak coś to udasz się do niego po zmianę leku i już 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór,

Pozdrawiam na wstępie wszystkich zmagających się z chorobami, bo i ja się z nią zmagam. Mam depresję na tle lękowym i po fiasku trittico, efectinu itd dostałem lek welbox. Powiedzcie proszę, ile czasu mija od wziecia pierwszej tabletki do jakichś efektów? Na razie wziąłem 5 sztuk i niewiele czuję, tj objawy praktycznie te same: anhedonia, wewnętrzny stres, brak motywacji i niemożność skupienia się. Po SSRI miałem wyjątkową senność, praktycznie nie mogłem funkcjonować, podejrzewam że dlatego właśnie dostałem welbox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mr_disorder napisał:

Dobry wieczór,

Pozdrawiam na wstępie wszystkich zmagających się z chorobami, bo i ja się z nią zmagam. Mam depresję na tle lękowym i po fiasku trittico, efectinu itd dostałem lek welbox. Powiedzcie proszę, ile czasu mija od wziecia pierwszej tabletki do jakichś efektów? Na razie wziąłem 5 sztuk i niewiele czuję, tj objawy praktycznie te same: anhedonia, wewnętrzny stres, brak motywacji i niemożność skupienia się. Po SSRI miałem wyjątkową senność, praktycznie nie mogłem funkcjonować, podejrzewam że dlatego właśnie dostałem welbox

 

Minimum dwa tygodnie. Mnie właśnie dziś mija drugi tydzień i nie czuję praktycznie nic poza ubokami. Ale to tylko przybliżony okres. Zwykło się mawiać, że powinien się aktywować po dwóch tygodniach czy nawet kilku miesiącach. Krótko mówiąc, jak odpali, to będzie, ot co ;)
Tylko nie jestem do końca pewien, czy jego profil działania sprawdzi się przy lękach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zważywszy na to, że na rynku jest odpowiednik - Welbox - to bardzo zła cena ;)

A u mnie już widać pierwsze efekty działania. Jak u Was wygląda to w kwestii umysłowej, poza lekkim, podskórnym (dość rozkosznym) podbiciem samopoczucia (honeymoona nie stwierdzono) nie czuję ani poprawy pamięci, ani funkcji poznawczych. To kwestia czasu? Generalnie słyszałem przychylne opinie także odnośnie tego problemu.

Edytowane przez naimad14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Honeymoon (w przypadku bupropionu) to początkowy efekt kuracji. Stan całkowitego zdławienia depresji. Stan szczęścia. Mamy wtedy siłę do działania, powrót pasji, zainteresowań. Ten pierwszy wzlot z reguły szybko mija. Jeśli ktoś ma szczęście to uświadczy później działania terapeutycznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2021 o 19:46, arturop77 napisał:

Reboxetyna powoduje zaparcia a jak z wellbutrinem?

Nic takiego nie zauważyłem z bupropionem.

Reboksetyna...mam koszmarne wspomnienia po niej. Dostałem takiego bólu jąder a zamiast pobudzić usypiała 😉.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2021 o 18:22, Wigchlod napisał:

Honeymoon (w przypadku bupropionu) to początkowy efekt kuracji. Stan całkowitego zdławienia depresji. Stan szczęścia. Mamy wtedy siłę do działania, powrót pasji, zainteresowań. Ten pierwszy wzlot z reguły szybko mija. Jeśli ktoś ma szczęście to uświadczy później działania terapeutycznego.

A ja nie doświadczyłem honeymoonu. Pierwsze chwile po paru tygodniach wdrażania bupropionu byłem pewien, że zaskoczył, bo odczuwałem subtelny efekt błogości. Od kilku dni już niczego nie jestem pewien i zaczynam defetyzować - a może to kwestia podlewania się kofeiną, a nie działania Welboxu, w ostatnich dniach był jakby lekki spadek względem rzekomej poprawy, żeby dzisiaj znowu wstać pełnym sił i optymizmu, a może po prostu muszę dać mu czas i uzbroić się w cierpliwość. To, co jest pewne: po kilku godzinach, od kilkunastu minut znów czuję zjazd, mam mgłę na oczach i umyśle.
Ciężko cokolwiek z tego wynieść, zwłaszcza nie robiąc notatek (nigdy nie mogę się do tego zmusić, bo z reguły są tak chaotyczne, że i tak nic z nich sensownego nie wynika). W jednym momencie odczuwam wrażenie nadludzkiego zapału (mimo świadomości nadejścia nieuchronnego), by za chwilę poczuć się jak zwykle. Z jednej strony może notowanie wszystkiego faktycznie jest jakimś wyjściem, z drugiej strony - zapisywanie absolutnie wszystkiego, co mogłoby potencjalnie wpłynąć na stan, jest nierealne. Same niewiadome.

I muszę w końcu podjąć decyzję co do duloksetyny: podnieść dawkę do pierwotnego maksa czy wyrzucić to w cholerę i zastąpić czymś nowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, arturop77 napisał:

Obecnie biore 150 wellbutrin xr od 6 dni. Na razie tylko sennosc w ciagu dnia i  wybudzanie w nocy. Czekam co bedzie dalej

 

Co przypadek, to inne uboki. Ja z kolei nie doświadczałem ani senności, ani wybudzania.

 

Edit: Proszę o skasowanie posta - myślałem, że w dalszym ciągu łączy je automatycznie ;)

Edytowane przez naimad14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×