Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

przy tym caly czas to uczucie zawrotow glowy caly czasmi sie kreci w glowie delikatnie ale wiruje jak sie robi ciemno to juz wogole lipa

Mam to samo już 5 lat, więc poradzę Ci, żebyś nie wpadał w panikę (łatwo powiedzieć) bo to pogarsza samopoczucie. Naprawdę nie ma co myśleć, o zawale serca albo innej chorobie. Z tym się żyje a jak tomżycie będzie wygladało, zalezy tylko od Ciebie. Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz popadam w hipochondrie szok teraz to mnie wszystko boli wszystkiego sie obawaim nawet isc do pracy juz nie powiem o tym ze wieczorami stan sie pogarsza , nie moge spac w nocy spie w dzien :( jak nie przespie 8 h to zaczynaja sie iscie dantejskie sceny itp dziekuje za pocieszenie i dobra rade i tak jak mowicie kiedy znajdzie sie ktos kto gosno powie ze to nerwica wydaje mi sie ze nie bede jzu szuka w niczym innym u pogodze sie z tym , chyba :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześ wszystkim! a najpiękniej Krzysiowi! Rozumiem Cię doskonale i jak wszyscy przchodziłam juz hipochondrię. Dobrze ,że zbadałeś sie gruntownie . Ja robiłam jeszcze wiele innych badań: poziom hormonów , próbę wysiłkową i echo serca ,tp. Aż w końcu dałam sobie spokój i przestałam myśleć nawet o guzie chromochłonnym / daje prawie identyczne objawy/ Teraz już wiem , że znowu dopadła mnie nerwica lękowa. O moich odczuciach i tym jak sobie radzę możesz przeczytać w temacie : jak opanować nerwicę. To nie jest łatwe, ale możliwe. Dobrze , że trafiłe na to forum. To najlepsze jakie znam. Sama jestem prawie nowa i dobrze mnie tu przyjęto , a tym samym znajduję tutaj oparcie i pomoc , czego i Tobie i wszystkim życzę! Pozdrawiam! Pamiętajcie o tym innym oddychaniu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, to mój pierwszy post tutaj, a w tym miejscu, ponieważ właśnie dziś mam kręciołę straszną.

Jestem jak większość z was nerwicowcem (sklasyfikowanym i leczącym się terapeutycznie) i właśnie zawrotów głowy nienawidze ze wszystkich objawów najbardziej. Dziś je mam bo jutro pierwszy dzień w nowej pracy, a pozatym jestem troszkę osłabiony bo się przed weekendem pochorowałem i w sumie nie bardzo wiem czy te zawroty są spowodowane nerwami czy też tą chorobą (ale skoro się nad tym zastanawiam to pewnie nerwica ;) ).

Mam pytanie do osób "wyleczonych". Chodzę na terapię grupową od listopada i próbuję się dogrzebać do przyczyn nerwicy, jestem na dobrym tropie, ale jakoś uporać sie z tym wszystkim nie mogę. Z równowagi wyprowadzają mnie najdrobniejsze problemy/obowiązki/zobowiązania. Pytanie jest takie - czy z nerwicy można się jakoś wogóle wyleczyć na takiej terapii czy to po prostu nauka "jak żyć z nerwicą i jej objawami"?

Nie bardzo bowiem rozumiem w jaki sposób uzmysłowienie sobie powodu(przyczyny) napadów lękowych, może mieć wpływ na pozbycie się tej okrutnej choroby. Proszę o szybką odpowiedź "doświadczone" osoby.

 

pozdrawiam serdecznie, kolosek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj kolosek!

Można a nawet trzeba walczyś z nerwicą, miedzy innymi przez uświadomienie sobie tego jakie moga być jej objawy, bo inaczej będziesz każdego dnia chorował na inną chorobę. Bedziesz miał wrażanie , że to zawał, wylew, rak itp. a to ...... nerwica.

Kiedyś myślałam ,że ludzie którzy mówią , że mają nerwicę to zwyczajnie są przeczuleni na swoim punkcie i nic im nie jest a tylko udają , żeby zwrócic na siebie uwagę.

Myliłam się !!!

Nerwica to okropna choroba walczę z nią już drugi raz.

Jeśli masz oocotę przeczytać o tym , to odsyłam też do tematu " Jak opanować nerwicę".

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

A teraz weź trzy głębokie oddechy , ale takie jak opisałm we wspomnianym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to moja historia w skrocie.Cztery miesiace temu zaczelo mi szumiec w uchu,byly wizyty u laryngologa neurologa.Lekarz pierwszego kontaktu stwierdzil u mnie nerwice wegetatywna.Co do pozniejszych dolegliwosci to doszlo obfite pocenie,intensywne zawroty glowy a jednoczesnie z nimi wymioty.Mecze sie juz tak 4 miesiace a ataki nerwicy lapia mnie srednio raz,dwa razy w tygodniu.Mam juz tego dosyc.Moze ktos mial podobne objawy z ktorymi sie uporal?Bo ja nie wiem jak sobie z tym radzic.Od piatku rozpoczynam psychoterapie,mam nadzieje ze to pomoze,bo tak dalej zyc niie potrafie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne akcje z zawrotami głowy tylko u mnie jakoś przestały jużwystępować tak często. Tylko nie wiem czy to sązawroty głowy , bo czuje sie tak jak bym cały się chwiał . Jak mi się tak dzieje to ide pod prysznic i mija wszystko ok . Miałem jużtakie rzeczy , ze po jeździe busem lub samochodem mnie głowa non stop bolała , a po wysiłku fizycznym miałęm oczy takie jak ćpun jakiś . Te objawy same ustąpiły . Z głową mam wszytsko ok z pikawką też . Lekarze mi mówią , ze to jest nerwica lękowa - ja się pytam od czego to - oni na to okres dojrzewania :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak samo, zwłaszcza jak wchodze do jakiegos sklepu gdzie jest mocne oświetlenie , nie moge ustac na nogach bo tak kreci mi sie w głowie!straszne!dzis tak mialam w aptece do tego bylo mi strasznie duszno!I dzien w dzien o tym mysle i sie nakrecam!i mam rożne nowe objawy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica wraca???

Nie wiem, ale po dość długim czasie nie brania tabletek i nie pamiętania nawet, co to za uczucie --lęk, zaczęło mi się kręcić w głowie. Tak było o 22 wieczorem i trwało przez godzinę, albo dłużej?, Nie wiem, bo potem zasnęłam. Ale od razu obudziły się we mnie wszystkie objawy lęku, jakie miałam, a najgorsze były silne drgawki, których nie umiałam opanować. Dopiero wzięcie hydrxizinium mi pomogło zasnąć.

Na drugi dzien. poszłam z asystą do lekarza, który stwierdził spadek ciśnienia. Cały dzień w poczuciu zagrożenia.

Teraz jest 5 dzień po tym ataku i już nie czuję leku. I ZOSTAJE PYTANIE ...CO TO BYŁO? DLACZEGO? I KIEDY WÓCI????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli lekarz stwierdził spadek ciśnienia to chyba nie należy wiązać tego z nerwicą, tak mi się wydaje. Grunt to się nie nakręcać. Przy niskim ciśnieniu takie sensacje są na porządku dziennym.

 

A przyszło mi coś do głowy: może jesteś w ciąży?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem nowy, cierpie na fobie spoleczna do tego wchodzi problem z wymowa, jakanie itp. Jakis czas temu wybralem sie do neurologa i stwierdzil u mnie takze nerwice... :x

 

Od jakiegos czasu zaczyna dokuczac mi coraz bardziej jedna rzecz i nie wiem czy to ma zwiazek z moja nerwica czy nie.Czy moze to jest cos bardziej powaznego.....

 

Co jakis czas tak z nikad dziesie sie ze mna cos dziwnego...

 

straszne zawroty glowy.Mam takie ataki co jakis tydzien, niezaleznie czy leze na lozku czy jestem w stresie czy wypoczywam. strasznie sie poce.. mecze jakbym pregiegl z kilkaset metrow i potworne zawroty, jakbym wypil kilka piw...ustajace po kilkunastu minutach

 

Cierpie na jeszcze jedne zawroty glowy tym razem duzo dluzsze ale o mniejszym natezeniu... tez niezaleznie czy wypoczywam czy robie co kolwiek

 

trwajace nawet kilkanascie godzin nawet na drugi dzien...

 

wlasnie wczoraj wracajac z miasta zaczelo mi szumiec w glowie...przespalem calutka noc i dzis od rana znowu mnie to meczy.. :( a jest 15 godzina, kreci sie i kreci.. czy ktos ma podobne objawy ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafi22,no ja już nie mam,ale miałam.Typowe.Nawet po kilka dni,również podczas snu.Okropne to jest,ale powoli można z tego wyjść.Różnym ludziom różne rzeczy pomagają,jednym leki,innym psychoterapia.Najlepiej by było żebyś wybrał się do psychiatry i do psychologa.I czytaj forum,nauczysz się walczyć z tym sam.Trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zawroty głowy, ale o dużo mniejszym natężeniu niż Ty. Pojawiają się najcześciej jak leżę. Kiedyś jak byłem dzieckiem bardzo mi to przeszkadzało, ale teraz już jest ok. Ja też Ci radzę skontaktować się z psychiatrą i psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafi22, ja też miałam takie zawroty jak ty - były codziennie niezależnie od tego czy wypoczywałam, stałam, leżałam itd. Były moim koszmarem przez 2 lata, doprowadziły do tego że chodziłam trzymając się ścian...... (teraz już występują bardzo sporadycznie) zanim zdiagnozowano nerwicę depresyjno-lękową. Pomógł mi magnez w zastrzykach (standardowe tabletki nie zdołałyby pomóc, za słabe mają działanie). Magnez w zastrzykach przepisała mi psychiatra ale wiem że ogólny też może to zrobić (tylko weź tu znajdź teraz normalnego lekarza :( ) Możesz sobie zrobić samemu badanie na poziom magnezu w przychodni - kosztuje 5 zł. Psychiatra nie robiła mi go (sama sobie robię co roku przy okazji badań kontrolnych) moje objawy były ewidentnie wskazujące na jego braki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis mam zawroty i to potworne do tego dochodzi takie dziwactwo ze jak sie podniose tylko z miejsca to jestem zmeczony czynnosc podniesienia sie z krzesla powoduje wyrazne bicie serca brak powietrza i te wirowania :( co jest tak nie mialem nigdy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POMOCY !! chodze na ta terapie jest lepiej prawie dobrze zajmuja mi glowe ale ... wlasnie prosze przeczytalem wiekszosc postow ale moje zawroty sa bardzo dziwne :( jak siedze albo leze to jest ok wystraczy ze wstane nie daj Boze kucne albo klekne podnosze sie i .... ciemno przed oczami po chwili dochodzi obraz i czesto znosi mnie w bok nie mam sil juz mowic o tym mialem tomografie glowy pol roku temu nie pojde znow sie promieniowac jak tam nic nie bylo :( zaczynam sie ich bac powaznie tak silne nigdy nie byly juz nie mowie co sie dzieje jak wykonam gest typu patrzenie w niebo totalny zawrot :( ile tak mozna :?: czy to normalne boje sie bo mowia ze krew wtedy doplywa itd czy to przez to ze jestem wysoki a tyle zeszczuplalem sam juz nie wiem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka!

Na forum zagladam jak mi jest strasznie zle...Wtedy analizuje wpisy ludzi , którzy cierpia na to samo i pocieszam sie ,ze przeciez nie umieram , ze wszystko ze mna dobrze , ze to pewnie tylko nerwica. Choc caly czas szukam u lekarzy.... moze to nie ona?A cierpie na okropne zawroty glowy! Uniemozliwiaja mi one normalne funkcjonowanie. Czuje sie jak pijana tylko w pelni swiadoma.A od tego mam stany lekowe, bo caly czas boje sie ze cos strasznego jest ta przyczyna zawrotow oraz to ze zaraz padne. Padne na ulicy przy ludziach albo w obecnosci mojej malej córeczki a ona nie bedzie wiedizal co jest grane.Przy tej kolujacej glowie czuje sie jakbym umierala. Cala sie trzese, nogi mam jak z waty , serducho niezle nawala, puls kosmiczny, raz bylam nawet w szpitalu, bo myslalam ze jakis wylew...zalamka.Lekarka zapisala mi coaxil , to chociaz te lęki mi sie zmniejszyly... , ale tak czy siak sa.Juz sama nie wiem co robic . Wiem ,ze trzeba isc do psychiatry , ale nawet tam boje sie pójsc , bo mysle ze trafie na jakiegos ignoranta lub takiego co tylko psychotropy laduje.A na dodatek teraz takie upaly!!! Siedze w domu , bo jak wyjde to mysle ze od tego ciepla jakiegos zawalu dostane czy udaru.Staram sie o tym nie myslec , ale jak mam takie objawy , to jak sie nie czuc?Pozdrawiam wszystkich " skolowanych" i dajcie znak jak macie jakies antidotum : ) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blagam niech ktos o podobnych objawach odpisze bo ze sie kreci w glowie duzej liczbie ludzi to ja wiem :( ale... moje objawy odbiegaja od forum troszeczke i zaczynam za duzo myslec a fakt faktem nigdy zawroty nie dawaly mi tak w kosc jak w tej chwili :( wdech tez probuje cos nie cos ale jemu sie nie dam nigdy :!: specjalnie nie nabieram powietrza wtedy kiedy on chce tylko przeczekuje kilka minut i biore wtedy glebokiego wdecha bo ja tym steruje nie nerwica :( chyba wychodza tabsy :cry: czekam na jakies info odnosnie tych zawrotow :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc ja zawroty mialam nie pamietam od kiedy. Stanie w kolejce w sklepie, autobusie czy nawet rozmowa z kims byly niemozliwe bo zaczynaly sie zawroty glowy a potem panika ze zaraz zemdleje. W rejonie stwierdzili ze mam niskie cisnienie, reaguje bardzo na zmiany pogody i to jest z tym zwiazane. Okazalo sie to jedna wielka pomylka. Jak rozpoczelam leczenie nerwicy wszystkie te objawy ustapily.Teraz moge stac w kolejkach czy autobusach i nic mi nie jest. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×