Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kierować się głębszą czy płytszą częścią?


nvm

Rekomendowane odpowiedzi

@Lilith, @anemon

Płytsza część, to powierzchowne myśli, emocje, lęki, presje. Taka impulsywna, gwałtowna, kierująca się stresem, lękiem, chcąca już szybko teraz pozbyć się czegoś co uważa za niewygodne. Na przykład akcje spadają: "Szybko, szybko , sprzedawaj!". Wyraża się jako nerwowość.

Głębsza część jest spokojna, stoicka. Nie chce kierować się lękiem. Nie chce ulegać presji. Ufa dobremu samopoczuciu jako ocenie, że jest dobrze.

Płytsza część mnie jest nerwowa, rozedrgana, impulsywna. Głęboka część pozostaje spokojna i pogodna, niczym mędrzec, niczym Budda. Wyraża się jako akceptacja, przyzwolenie, spokój, poddanie, radość, entuzjazm, holistyczna ekscytacja.

Płytsza część nalega na wejście w stan porwania emocjonalnego. Wywiera presję, naciska. Głęboka część pozostaje spokojna i inspiruje do ufności.

 

Z drugiej strony, prawdopodobnie jest też tak:

:arrow: Płytka część chce się powstrzymywać przed odważnym działaniem, chce zachować status quo.

:arrow: Głęboka część mnie ufa swojej inspiracji i chce - kierując się holistyczną ekscytacją - odkrywać nowe lądy, rozwijać się dzięki nowym doświadczeniom. Jest ciekawa, podekscytowana nowością, co też nowego może się okazać (na przykład jakie to wiadomości na mnie czekają).

Prawdopodobnie płytka mówi: "Lepiej nie sprawdzaj, bo jeszcze wzbudzisz u siebie w ten sposób zamęt emocjonalny, a może nie warto tego robić."

Edytowane przez nvm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze [naj]głębszą, bo to w niej znajduje się nasze prawdziwe "ja" i właśnie tam ulokowana jest intuicja [czyli de facto zdolność widzenia rzeczywistości w jej pełnej i prawdziwej formie - ze wszystkimi szczegółami i bez żadnych przekłamań]. Im wyżej wznosimy się wędrując przez własny umysł, tym bardziej poszczególne jego warstwy skażone są wpływami zewnętrznego świata oraz tym więcej w nich przeróżnych lęków i wątpliwości. Samo jądro nas jest jednak zawsze spokojne, gdyż spokój to tak naprawdę naturalny stan ludzkiego umysłu - niezmiennie próbuje on ku niemu grawitować. Podobnie cała potrzebna nam wiedza jest od początku w nas samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bipolar84, żeby jeszcze umieć przełożyć tę mądrość na życiowy sukces czy choćby tylko jako-takie powodzenie...

 

Albo inaczej: gdyby podszepty intuicji nie stały w tak rażącej sprzeczności z tym, co powszechnie uznawane jest za normę i zdrowy rozsądek.

 

Trzecia odsłona problemu - zauroczenie inteligencją / błyskotliwością / wiedzą [innymi słowy, całym szeroko rozumianym potencjałem] danej osoby potrafi czasami zupełnie przyćmić jej deficyty i wynikające z nich potencjalne poważne problemy.

 

Ale dziękuję 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to był komplement, nie zapotrzebowanie na rozprawkę 😜 jesteśmy tutaj bo wszyscy mamy problemy i żebyśmy sobie lepiej z tymi problemami radzić, a jeżeli twoje posty Shadowsun poruszają bardziej szare komórki ... to ja dziękuję ;) 

Edytowane przez Bipolar84

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×