Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, to mój pierwszy post tutaj. Leczę się na hipochondrię i związane z tym OCD. Kilka miesiecy temu psychiatra dał setaloft. Zaczynałam od dawki 25 mg i po kilku dniach dostałam strasznych nudnosci, raz wymiotowałam. No i poczucie odrealnienia. Odstawiłam sama. Na miesiąc miałam znowu spokój z lękami a potem to wrócio do takiego stopnia, że całymi dniami leżałam w łóżku i jadłam 1 bułkę na dzień. Poszłam do innego psychiatry, który pomimo moich poprzednich skutków ubocznych również zapisał mi sertralinę ale zoloft. Mówił, że na oryginał mogę lepiej zareagować i że jest to najlepszy lek na nerwicę lękową. Zaczynałam tym razem od bardzo małej dawki bo brałam przez 5 dni tylko 1/4 tabletki. Obecnie jestem na 75 mg i póki co nie mam skutków ubocznych. Na początku miałam tylko jadłowstręt i lekki ból głowy. Nie wiem czy leki zaczynają działać ale czuje sie lepiej. Chociaż być może czuje się lepiej dlatego ze znowu wykonałam moje kompulsje i porobiłam pełno badań lekarskich...chociaż zawsze po takich badaniach nie wierzyłam lekarzom, że jestem zdrowa, a teraz już te natretne mysli mi tak głowy nie zawracają. Chyba zaczynam znowu żyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream* niektórzy po prostu nie tolerują dobrze wyższej dawki.

 

może tak jest u mnie?

bardzo bym chciała wrócić do niższej dawki. było mi na niej dobrze.

Może nie idealnie, bo depresja wciąż była, ale mniejsza i mam wrażenie, że gdyby taki stan rzeczy się utrzymał + dołączyłabym psychoterapię to wyszłabym na prostą.

Obecnie jestem od 10 dni na 100mg i czuje się jak wyrzygana.

Czuję się jakbym miała wiecznie za niskie ciśnienie, nie mam siły wyjść z łóżka, leże w nim całe dnie z przerwami na paro godzinny sen, gdy wstaje jest mi słabo, czuję ciężkość kończyn, jakbym była przytłoczona życiem, moja samoocena leży i kwiczy, to na co niedawno patrzyłam z nadzieją teraz mnie przeraża, czuję się tak jakby już zawsze tak miało być, nic nie miało sensu, do niczego nie prowadziło, myślę o śmierci.

Nie chcę panikować, wiem, że każde zwiększenie dawki leku może dawać uboki więc czekam aż miną, ale nie wiem kiedy powinnam się przestać łudzić.

Boję się też, że jeśli powiem psychiatrze o tym jak się czuję, zmieni mi lek.

Nie chcę znów przeżywać uboków nowego leku, tracić kolejne miesiące na wchodzenie na wyższą dawkę itp... boję się też, że przepisze mi coś po czym będę wyprana z emocji, otumaniona i ciągle senna.

 

Jestem troche zrozpaczona :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dream, a czemu nie mozesz wrocic do dawki 50 mg? Z tego co ja wiem to jest dawka terapeutyczna przy depresji. Ja na nerwice mam dojsc do 100 mg a jak nie bedzie pomagało to do 125 mg.

 

Czy Wy tez macie problemy z libido podczas brania zoloftu? Nigdy z tym nie miałam problemu a teraz to nawet jak mam ochote na sex to orgazm jest tak daleko jak stad na biegun...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, po jakimś czasie to może minąć. Mi wszystkie skutki uboczne zniknęły przed upływem miesiąca a też biorę 100 mg. Cierpliwości, a jak nie będzie poprawy to wtedy jakaś zmiana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

calmia, świetnie, bardzo się cieszę, że samopoczucie idzie w górę! Sertralina to często stosowany lek na OCD, wraz ze zwiększeniem dawki stopniowo poczujesz ulgę.

Sertralina może zmniejszać libido. U mnie było to samo - dołączyłem mianserynę i libido grzmi z powrotem aż miło. Ponadto mianseryna dodatkowo zwiększa poziom serotoniny, a co za tym idzie - szybciej działa także na OCD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dream, a czemu nie mozesz wrocic do dawki 50 mg? Z tego co ja wiem to jest dawka terapeutyczna przy depresji. Ja na nerwice mam dojsc do 100 mg a jak nie bedzie pomagało to do 125 mg.

 

pewnie mogę, ale na niższej też nie było perfekcyjnie, ufam lekarzowi i chcę jak najszybciej móc żyć bez leków, a boję się, że jak sama zmniejszę dawkę to stanę w miejscu i prędzej czy później będę musiała ją zwiększyć i znów to przechodzić ;/

 

Czy Wy tez macie problemy z libido podczas brania zoloftu? Nigdy z tym nie miałam problemu a teraz to nawet jak mam ochote na sex to orgazm jest tak daleko jak stad na biegun...

 

mam identycznie choć nie jest to teraz jakimś moim zmartwieniem

 

dream*, po jakimś czasie to może minąć. Mi wszystkie skutki uboczne zniknęły przed upływem miesiąca a też biorę 100 mg. Cierpliwości, a jak nie będzie poprawy to wtedy jakaś zmiana.

 

wiem... dzięki za słowa wsparcia. Dlatego wciąż czekam.

Ale przyznam się, że moja depresja trwa już bardzo długo z różnym nasileniem, ostrą depr przeżyłam sama, do psychiatry trafiłam w stanie stabilnego zmęczenia życiem, chyba tylko dlatego, że tak długa depresja utrudniała mi już normalne życie - to już nie był tylko obniżony nastroj, ale brak snu, zupełny brak koncentracji itp. a nie mogłam sobie pozwolić na zawalanie pracy. Teraz, na tej większej dawce czuję się jak w najczarniejszych momentach przed leczeniem ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dream, ja Ciebie doskonale rozumiem. Ja mam własną firmę i przez depresje i lęki musiałam wsystko zawiesić. Na całe szczęście mogłam sobie na to finansowo pozwolić. Byłam w takim stanie, że nie mogłam wstać z łóżka. Mąż już dzwonił do szpitali bo nic nie jadłam...wspominam to jako koszmar. Sertraline w postaci setaloftu odstawiałam kilka razy. Wytrzymywałam kilka dni. Dopiero jak inny lekarz dał mi zoloft i wprowadzał lek baaaardzo powoli to praktycznie zero uboków (pomijam przejsciowy jadłowstręt, lekki ból głowy i obniżone libido). Przy setalofcie była to droga przez mękę. Nie wiem czy faktycznie może być taka różnica pomiędzy generykiem a oryginałem. Może powolne wprowadzanie dawki pomogło. Teraz mam brać przez 4 dni 75 mg a potem juz 100 mg. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Czuje się lepiej. Rano budzę się z niepokojem w stylu "czy chce mi sie wstac?" ale wstaje, ubieram się i działam. Wcześniej nie zapraszałam znajomych do domu, bo bałam się że akurat tego dnia będę "leżeć i płakać". A kilka dni temu zaprosiłam koleżankę na dzisiaj i dałam radę się dobrze bawić :) Cały czas mam natretne mysli w głowie ale już jestem w stanie się skupić na czymś innym. Mam nadzieję, że sertralina zaczyna działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze 3 dni 50 mg, później 100 mg

 

Ja biore już 3 tygodnie i jeszcze do 100 mg nie doszłam...moim zdaniem niektorzy powinni miec dawke dobierana bardzo stopniowo. Jak kilka miesiecy temu mialam dobrana za szybko to myślalam ze zejdę. Teraz kolejne podejscie mega wolne i jest bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, Ciesze sie ze z Toba lepiej. Czytalem jeszcze kiedys poprzedniego posta.

 

Nie biore tego leku, jak dlugo twa okres skutków ubocznych, on jest bardziej na lęki czy na depresje???

 

Chyba tak jak w przypadku większości leków, okres uboków jest różny w zależności od człowieka.

Ja przy 25mg i 50mg praktycznie w ogóle nie miałam tego okresu.... może z dwa dni jakiśtam problemów drobnych ze strony układu pokarmowego. Obecnie po zwiększeniu dawki na 100mg chyba z 3tyg męczyłam się z myślami o śmierci, brakiem siły na cokolwiek i jakby zaostrzeniem depresji: brakiem motywacji, poczuciem, że nigdy nie wyzdrowieje i już zawsze tak się będę czuła itp. Teraz już jest lepiej choć dalej jestem dość osłabiona.

 

Ja mam zapisaną sertre na depresję, ale większość tu, z tego co czytam leczy nią lęki.

I faktycznie, na lęki chyba lepiej działa niż na depresję. Bo lęków już nie mam żadnych (choć to nie z nimi poszłam do psych) a depresja niestety dalej mnie trzyma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze no to miejsmy nadziejze ze jak ta wieksza dawla leku sie wkreciu to bedzie duzo lepiej. Dobrze ze widac poprawe. Slyszalem ze dobra jest taka powolna poprawa bo bardziej stabilna. Znam osobiscie dziwczyne ktora wyszla z depresji takiej ze nonstop lezala w łozku.

 

Fajnie by bylo bez lekow akurtat dla mnie to problem nr jeden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, długo cierpisz na depresję? to Twoja pierwsza terapia lekami ?

 

Nie wiem kiedy się to zaczęło, wpierw długo bagatelizowałam wszelkie objawy, świadoma problemu jestem od ponad roku, leczenie zaczęłam jakieś trzy miesiące temu bo mój stan uniemożliwiał mi już skupienie się na pracy, sen i ogólnie normalne życie. Trochę żałuję, że tak późno. I tak, pierwszy raz biorę tego typu leki więc też nie bardzo wiem czego się spodziewać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat chwalę sobie sertralinę na depresję. Zero uboków.

Może jedynie trochę mocniej się pociłem i pot ten miał zapach

gorszy niż normalnie. Natomiast po 1-2 miesiącach już wracałem do żywych.

Co ciekawe przy odstawianiu leku czułem się jeszcze lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat chwalę sobie sertralinę na depresję. Zero uboków.

Może jedynie trochę mocniej się pociłem i pot ten miał zapach

gorszy niż normalnie. Natomiast po 1-2 miesiącach już wracałem do żywych.

Co ciekawe przy odstawianiu leku czułem się jeszcze lepiej.

 

a jakie dawki brałeś?

 

-- 27 gru 2013, 01:15 --

 

długo się zbierałam by napisać ten post. :(

Dalej nie czuję się dobrze, choć na zwiększonej dawce jestem już dwa tygodnie.

Nie rozumiem co się ze mną dzieje. Czytam tu, że niektórzy biorą inne leki by móc po sertrze normalnie spać, i nawet rozumiałam to na dawce 50mg... ale teraz, na 100 nie czuję żadnego pobudzenia ani nic, spałabym całą noc i cały dzień. Często boli mnie głowa. jestem przeraźliwie zmęczona i zniechęcona do wszystkiego, a przecież powinno być inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×