Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


joker27

Rekomendowane odpowiedzi

Po co spinacie? Nie mówię że tylko ja o tym wiem, ale policja tylko niektórych złapie, i mówię tylko że dużo można tam kupić i ludzie to robią.

 

Ty jesteś fajny gość ale.....

najlepiej wychodzi ci jednak pisanie: ..... nic mi nie pomoże ..... nic mi nie pomoże.....nic mi nie pomoże :)

Może takie problemy mam? Może wiara i nadzieja leży też?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co spinacie? Nie mówię że tylko ja o tym wiem, ale policja tylko niektórych złapie, i mówię tylko że dużo można tam kupić i ludzie to robią.

 

Ty jesteś fajny gość ale.....

najlepiej wychodzi ci jednak pisanie: ..... nic mi nie pomoże ..... nic mi nie pomoże.....nic mi nie pomoże :)

Może takie problemy mam? Może wiara i nadzieja leży też?

 

nic mi nie pomoże ..... nic mi nie pomoże..... nic mi nie pomoże....... ale ....DARK WEB mi pomoże :) .... czyli GARNKIEM W ŁEB :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ucinam ten temat bo nic do ciebie nie mam a nie chce się bez sensu sprzeczac

 

zapomniałeś na koniec napisać że nic ci nie pomoże ... :)

 

 

po co go denerwujesz , typ jest w depresji ma problemy a go jeszcze dogniatasz to tak nie działa , tylko daje skutek odwrotny .

ty marek wogole nie wiem co tu robisz , bo piszesz ze lazisz na randki,spotykasz sie z dziewczynami , masz zycie towarzyskie popijasz piwko , korzystasz z życia. wmawiasz se jakas nerwice czy co ?:PP bez urazy .

 

joker ma depresje jak c*uj i ja go rozumiem , cala wiara mu lezy , w nic nie wierzy już , idz do dobrego szpitala joker , najlepiej prywatnie.

 

a co do klonów to nie spinajcie sie ja biorę codziennie leczniczo 2mg klona i nie nasila mi depresji i mam to gdzies że go biorę , kiedyś to rzucę .

 

a najlepszuy jest marek , nawalić się desperadosami to nic , alkohol jest spoko , ale benzo to zlo . to jedno i to samo gowno . jestem trzezwym alkoholikiem i lepiej wychodzę na braniu leczniczo klona niż na piciu . picie mi zycie zmarnowalo i przez nie zaczalem brac psychotropy...

 

prawda jest okrutna kazdy musi sam sobie poradzic , nikt nikomu nie pomoze , jeden sie zabije będąc zdrowym fizycznie ale psychicznie nie , drugi biega marsze bez dwóch rąk (u mnie w okolicy biega taki) jest też taki koleś bez dwóch nóg w necie widzialem Vucinic sie nazywa czy jakos tak , ma piękną żonę i dzieci i cieszy się zyciem , ksiązki napisał , nie poddał się . a inny się podda i nic nie zrobisz . Rodzisz się i umierasz SAM!

najlepiej sie nie zastanawiac za duzo , robic cos i chuj , zyc jakos , a potem umrzec i tyle . życie to stan przejściowy , tak to nazwe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki benzowiec84, też czasem tak myślę, zaakceptować to, nie nakręcac się, nie myśleć nie rozkminiac, ale jest to tak cholernie ciężkie, kiedy nasz non stop myślenie o chorobie o swoim stanie, myślisz o tym że natrętnie myślisz, a do tego ciągle nasz lęk, boisz się, myślisz o przyszłości, widzisz tylko czarne barwy, i nic nie cieszy, nawet spać nie możesz ciągle bo nie nasz tylko depresji ale i nerwice z lękiem i natretnym myśleniem, i naprawdę myślę że mam jedno z najgorszych gowien, taki mix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od października trzy lata wstecz czułem się na tyle dobrze ze zapomniałem o tym forum, chociaż bywało źle, teraz jest dużo gorzej niż przed paro, obyś nie był jednym z tych którzy już zawsze będą na lekach i bral pod uwagę że jeszcze nie raz może być bardzo źle, ja na paroksetynie nie brałem do siebie że może być coś takiego co się dzieje teraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×