Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosc ? bzdura ?


vigowawa

Rekomendowane odpowiedzi

trzeba byc wysportowanym a nie grubym,pięknym a nie brzydkim, trzeba miec kase i samochod......

Chyba jednak wierze w to co zacytowalem,,nigdy w życiu jeszcze nie widzialem na realu dziewczyny z kims grubym i brzydkim....z kims bez charakteru.....,

Wczoraj patrzyłem na profile np na naszej klasie mojch kolezanek bylych i tych ktore mam teraz i po prostu sami normalnie wygladajacy faceci z ich chlopakow,:cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, prawdziwą miłość w dzisiejszych czasach baaaardzo trudno jest znaleźć. Moim zdaniem lepiej jest już być samemu niż być z kimś np. tylko dla kasy. Takie związki nie trwają z reguły długo. No a prawnicy od rozwodów mają ręce pełne roboty.

 

No niestety....takie czasy, ale trzeba zyc dalej....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Człowiek N. :)

Proszę cię , nie załamuj się.

Tak, ale każdy jest piękny na swój sposób. Tylko cywilizacja w dzisiejszym świecie wybiera to lepsze i ładniejsze.... niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miłość to bzdura. miłość to nic innego jak zmieszanie się dwóch energii. chodzi o chemię. czasami powstaje z tego dobra mikstura a czasami mieszanka wybuchowa. miłość to bujda (miłość z jedną osobą). ja chciałbym pomagać kiedyś ludziom i być dobrym ale nie będę się poświęcał jednej osobie bo to bez sensu - za bardzo by mnie to ograniczało. byłem 2 razy w poważnym związku i raz już byłem pewny na 110 % że to jest to a kiedy skończyłem ten związek zrozumiałem, że lepiej mi sam ze sobą jak jestem sam (nie w związku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie autor tego tematu to czlowiek bardzo płytki. Miłość istnieje i nie nalezy jej traktowac tlyko pod postacia milosc do dugiej osoby. Kochac mozna np. kogos bliskiego a nie partnera. Czemu jak sie stanie cos komus z rodziny (odpukac) to sie martwimy i smucimy? a komus obcemu to tylko wspolczujemy... to nie milosc przypadkiem?:> a zreszta ja kiedys bylem naprawde zakochany i jak chcecie to sobie spekulujcie ze to energie czy chemia ja nie bede sie tym przejmowac.... ale wiecie co? ja bede to odczuwac i czerpac z tego przyjemnosc a tym ktorzy chca sie chemia zajmowac zycze powodzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miłość to bzdura. miłość to nic innego jak zmieszanie się dwóch energii. chodzi o chemię.

 

Tak właśnie ludzie postrzegają miłość, ale tak jak to określiłeś, to jest bzdura, a nie miłość.

 

Weźmy takie 2 sytuacje:

A- wypadkowi ulega któreś z rodziców i przez ten wypadek ma całkowicie zmasakrowaną twarz;

B- wypadkowi ulega chłopak/dziewczyna i przez ten wypadek ma całkowicie zmasakrowaną twarz;

C- wypadkowi ulega żona/mąż(mają dzieci) i przez ten wypadek ma całkowicie zmasakrowaną twarz.

 

Co nastąpi w sytuacji A? Nic, dziecko nie wyrzeknie się swojego ojca lub matki dlatego, że paskudnie wygląda, dalej uczucie będzie takie samo.

 

Co nastąpi w sytuacji B? Związek się rozpadnie i cała "miłość" się skończy wraz z tym, jak skończy się "chemia" a to nastąpi na pewno. Osoba zdrowa nie będzie chciała już być z tą osobą po wypadku, bo jej się po prostu nie będzie podobać. Jakiś czas temu w "Rozmowach w toku" był facet, który niegdyś był bardzo przystojny, miał duże powodzenie, był w związku, gdzie była "miłość", jednak uległ wpadkowi. Kobieta dośc szybko od niego odeszła. Inny przypadek- kiedyś kolega mi opowiadał, jak jego kolega bił się w obronie swojej dziewczyny, bójkę przegrał, został bardzo dotkliwie pobity, długo leżał w szpitalu, stracił zęby, jego nos mimo operacji jest krzywy. Jak to się skończyło? Oczywiście dziewczyna go rzuciła, bo z brzydalem być nie chce. To jest szczyt chamstwa, że chłopak ryzykował swoje życie, żeby tą lafiryndę obronić, a ona mu taki numer wycięła :roll: .

O przypadkach, gdzie to dziewczyna ulegnie wypadkowi, to nie ma nawet co mówić, bo facet od razu ją rzuci.

 

Co nastąpi w sytuacji C? Tutaj sprawa jest już bardziej skomplikowana, bo oni są małżeństwem i na dodatek mają dzieci, więc tutaj miłość każdej osoby to każdej innej z tej rodziny jest bardzo prawdopodobna. Tutaj rzeczywiście mąż prawdopodobnie kocha żonę i odwrotnie, jeśli któreś z nich uległoby wypadkowi, to drugie cieszyło by się, że wogóle ten wypadek przeżył/przeżyła.

 

 

Podsumowanie.

 

Czy "miłość" do rodziców to prawdziwa miłość? Odpowiedź: TAK.

Czy "miłość" do żony z którą ma się dzieci to prawdziwa miłość? Odpowiedź: prawdopodobnie TAK.

Czy "miłość" do dziewczyny/chłopaka z którym jesteśmy kilka miesięcy to prawdziwa miłość? NIE, to tylko chemia. Jakby dziewczyna nie miała takiego super tyłka, ładnych piersi, boskich oczu, to on by na nią zapewne nigdy nie zwrócił uwagi, a gdyby on nie był wysokim, przystojnym brunetem a niskim, łysiejącym, niezbyt urodziwym blondynem, to ona nigdy nie weszłaby z nim w związek. Z tego jest prosty wniosek, że w tym przypadku jak atrakcyjność fizyczna którejś ze stron się skończy, to związek również się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kocham swoich bliskich dlatego ze sa ze mna cale zycie i w tych dobrych i zlych chwilach. nie wierze poprostu w jakies milostki typu ze milosc od pierwszego wejrzenia czy cuś albo w jakies milostki po paru miesiacach czy roku zeby kogos kochac trzeba z nim spedzic wiele lat przekonac sie ze ktos jest wart naszyh uczuc i odwrotnie. takie jest moje zdanie. a ja czerpie przyjemnosc z tego, ze jestem sam (nie w zwiazku).

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

numero_uno dokladnie prawdziwa milosc nie trwa kilka miesiecy czy cos w tym stylu. Wiec nie mow ze w nia nie wierzysz bo wiesz ze jest inaczej. Masz dobry poglad na ten temat ale pamietaj ze zarowno z dziewczyna tez moze laczyc faceta milosc. Tylko na to tez trzeba czasu a kiedys od czegos trzeba zaczac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez nie wierze w milosc po tygodniu, ja powiedzialam "kocham" jednej osobie po roku bycia razem, teraz niedlugo bedzie juz 4 lata a ja kocham coraz bardziej , wiec chyba milosc istnieje:)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:41 pm ]

Ja tez nie wierze w milosc po tygodniu, ja powiedzialam "kocham" jednej osobie po roku bycia razem, teraz niedlugo bedzie juz 4 lata a ja kocham coraz bardziej , wiec chyba milosc istnieje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się kochacie, jesteście razem 4 lata, to nie wiem na co czekacie- bierzcie ślub. 4 lata to sporo czasu, jeśli tyle żeście ze sobą przetrwali, to trochę głupio by było się rozstać, a jak zawrzecie związek małżeński, to rozwieść się jest trudniej niż ot tak zerwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, na malzenstwo przyjdzie czas. Moze juz nawet nie tak dlugo? Kto wie, narazie zaczelam drugi kierunek stodiow wiec mysle ze jeszcze chwilke poczekamy. I tak sie nie rozstaniemy bo to moj najlepszy przyjaciel:)

Zycze wam wszystkim takiego zwiazku, takiego partnera ktory rozumie i pomaga.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wtracajac 3grosze to watku - powiem zdecydowanie tak milosc pomaga w dolegliwosciach depr/ner/somatycznych - choc mam teraz kryzys moze koniec zwiazku z k o ktora mysle ze nie zawalczylem wystarczajaco, a moze to tylko niska samoocena, nie paietalem o zadnych dolegliwosciach, jak w filmie nie spalem, nie jadlem, jezdzilismy, kradlismy czas zyciu ...

ale gdzies czytalem ze milosc chemiczna, skes itd fascynuje ok 4lat, potem gore biora inne relacje itak pozostaje sie w zwiazku dluzej niz te wspomniane 4 lata, moze to byc przyjazn, szacunek, poczucie bezpieczenstwa, itd, kazdy moze znalezc jakas korzysc...

szczescia zakochanym, a tym nie zakochania...bo nic dwa razy sienie zdarza, i choc sie nie zdarza -WARTO!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×