Manipulacja

[NN4V]

Jakoś żadna z tych wyrafinowanych technik na mnie nie działa.

[kotek e]

Kiedy mężczyzna jest pewny, ze juz cos ma w garści, to nie musi uciekać się do podstępu - to chyba oczywiste. Tacy często zapminają o pierscionku.

 

I co niby jest tym podstępem? Oświadczyny i pierścionek? Coraz lepiej :/

 

Napisałaś wcześniej, że pewne decyzje zostają podjęte wcześniej, to napisałem, że w takiej sytuacji nie musisz nikim manipulować.

 

A ja napisałam, że naoglądałeś się bajek i sytuacje tam przedstawione, podajesz jako realne przykłady. Bo na pewno facet ni z gruszki, ni z pietruszki się oświadczy...no chyba że w najebaniu.

[B-2]

kotek em Oświadczyny w restauracji to standardowa procedura. Większość mężczyzn próbuje w jakiś sposób zaskoczyć tym kobietę, zrobić niespodziankę bądź zrobić to w oryginalny sposób, żeby sprawić kobiecie przyjemność. Byłem świadkiem zaplanowanych oświadczyn w klubach, na scenie i innych szopek, dlatego wybacz, ale moje doświadczenia są nieco odmienne

[kotek e]

B-2, niecodzienna sceneria podczas oświadczyn itp., czyli to, co wyżej napisałeś owszem, występuje. No ale chyba nie twierdzisz, że ci ludzie nigdy wcześniej nie rozmawiali o małżeństwie, nie planowali wspólnej przyszłości? Bo jeśli rozmawiali, to owa szopka, jest tylko przyklepaniem wcześniej powziętych decyzji i z manipulacją nie ma nic wspólnego.

[Gość]

kotek em Oświadczyny w restauracji to standardowa procedura. Większość mężczyzn próbuje w jakiś sposób zaskoczyć tym kobietę, zrobić niespodziankę bądź zrobić to w oryginalny sposób, żeby sprawić kobiecie przyjemność. Byłem świadkiem zaplanowanych oświadczyn w klubach, na scenie i innych szopek, dlatego wybacz, ale moje doświadczenia są nieco odmienne

 

I co w tym niby złego?

I gdzie tu manipulacja?

Ty umiesz zdefiniować pojęcie "manipulacja"?

Bo coś mi się wydaje, że nie.

[NN4V]

.... Bo na pewno facet ni z gruszki, ni z pietruszki się oświadczy...no chyba że w najebaniu.

Albo desperat.

[Gość]

Znam jednego takiego, co w najebaniu wszystkich kocha i chce się z nimi przytulać i całować (w policzki na szczęście).

Wszyscy spieprzają, jak on pije

[Gość]

iiwaa, jak byłem w psychiatryku to był jeden taki. Tylko on nie był najebany (może, że lekami).

 

A ten to taki młody doktor. Najlepsza była mina mojego męża, jak go chciał wyściskać, ale się w porę opamiętał

On nie jest alkoholikiem, ale jak już ma okazję, to chleje bez umiaru. Raz go prowadzili do łóżka, bo sam się nie chciał położyć, potem pukał do każdego pokoju i mówił, że zgubił szczoteczkę do zębów

[B-2]

B-2, niecodzienna sceneria podczas oświadczyn itp., czyli to, co wyżej napisałeś owszem, występuje. No ale chyba nie twierdzisz, że ci ludzie nigdy wcześniej nie rozmawiali o małżeństwie, nie planowali wspólnej przyszłości? Bo jeśli rozmawiali, to owa szopka, jest tylko przyklepaniem wcześniej powziętych decyzji i z manipulacją nie ma nic wspólnego.

 

A co opisałem w swoim przykładzie? Jest to temat o manipulacji, dlatego mam na myśli wyłącznie sytuacje, kiedy to kobieta nie jest pewna co do swoich zamiarów, a mężczyzna przeciwnie, zależy mu bardzo.. sytuacje, kiedy taka manipulacja jest przydatna lub konieczna z punktu widzenia mężczyzny.

 

Co do pierścionka, oświadczyny to jedno, ślub drugie. Oświadczyny przecież nie muszą zakończyć się ślubem, jednak kobieta mówiąc tak dokonuje jakiegoś wyboru, angażuje się w coś, a..

..cyt. "dokonując wyboru lub zajmując określone stanowisko w sprawie, napotykamy zewnętrzne i wewnętrzne naciski psychologiczne na wytworzenie zachowania konsekwentnego i zgodnego z wyborem, z tym, w co się zaangażowaliśmy. Mechanizm ten nazywa się zasadą zgodności."

 

..i dalej

"Ludzie mają głęboko zakorzenioną skłonność do konsekwentnego z myślami, słowami i czynami zachowania. Konsekwencja jest cnotą cenioną w społeczeństwie"

 

"Jeżeli ktoś wywoła w nas początkowe zaangażowanie, z łatwością wymusi na nas potem konsekwentne działanie. Manipulacja jest tym skuteczniejsza, im zaangażowanie nasze ma bardziej aktywny charakter, im większa publiczność będzie mogła o nim wiedzieć, oraz im więcej wysiłku od nas wymaga. Ponadto działa najskuteczniej, jeżeli jesteśmy przekonani, że jest ono niewymuszone."

"Zasada zgodności jest o tyle skuteczna, że decyzje pociągające za sobą zaangażowanie, nawet gdy są błędne, mają tendencję do samopodtrzymywania się. Oznacza to, że sami nieświadomie dodajemy sobie kolejne powody i uzasadnienia dla tych decyzji. W ten sposób nasze zaangażowanie trwa nadal, pomimo, że warunki, które je wywołały, już nie działają."

 

Sherman, Steven J.

Journal of Personality and Social Psychology Apr 1980