Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Wcale nie uważam, że jest to wątek iiwy, dokładnie pamiętam w jaki sposób powstał abyśmy nie zaśmiecali innych wątków. Wątek jest zarówno mój i innych jak i iiwy!!!!!!!!!!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Sigrun - lekarzy kilkunastu. Nie wliczam bylych klientów. ALE to ludzie, z którymi współpracuje sie najlepiej - i mnie, i mężowi. Konkret, jasne oczekiwania, zero glupot.

 

 

Co do budowlańców - różnie bylo. Ale kilka razy jak przyjechaliśmy zobaczyć postęp, to puszk po piwie sie walaly wszędzie.

 

A zwolinłas ich wtedy?

 

Nie kpie z budowlancow. Uwazam tylko, ze mogliby sie publicznie nie wyprozniac.{/quote]

 

Ale rzucasz stereotypami. Nie wypada tak wykształconej kobiecie...chyba, nie?

 

Co do dzieciaków - zobacz sobie na progi punktowe. Do zawodowej trzeba miec najmniej punktów. A wiec te dzieciaki sie gorzej uczyly. To są fakty.

Carlos - dlaczegóż porno bierze udział w tym podziale?

 

a czy myslisz, że ktoś kto sie dobrze uczył nie moze realizować swojego marzenia i np zostac mechanikiem samochodowym ? Nawet jak zdał egzaminy na maxa;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5. Salirko - my mówimy o PRACY. Nie klnę w pracy, bo zaraz by mnie "dosiegla" instytucja policji sesyjnej i grzywna porzadkowa. A w drugiej pracy nie wypada.

 

Nie uważasz, że na jedno wychodzi. Nie klniesz w pracy bo nie wypada ale po pracy już możesz. Więc to nie jest tak, że jesteście nieskazitelni jak piszesz. Budowlaniec, mechanik itp itd potrafi się zachować w miejscach w których powinien wykazać się kulturą z tą różnicą, że w pracy może sobie pozwolić na takie słownictwo.

No właśnie. Ale i tak np wielu dziennikarzy i polityków przyłapano na przekleństwach bo myśleli że kamera wyłączona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, jaki tak naprawdę jest Twój problem, bo przecież nie ojciec? Próbujesz się obudzić z systemowego snu wyczuwając, że coś z tym życiem nie gra? Czy może jednak wmawiasz sobie, że wszystko jest OK i próbujesz wypełnić to coś co zaczyna Cię coraz silniej dusić - zwykłym wygodnictwem i nieco materializmem, w Twoim odczuciu wyższych lotów niż przeciętna? Niestety wkułaś cząstkę systemu bez większego go zrozumienia, a pamiętaj, że quod ab initio est vitiosum, non potest tractu temporis convalescere ;)

 

Ten wątek to off top. Nie, nie mam problemu. Clara non sunt interpretanda. Obecnie jedynym problemem jest grypa. Zostane uzdrowiona przez uplyw czasu ;)

A tak in genere - wielokrotnie wskazywałam, z czym mam problem. Ojciec to jedynie causa, pierwotne źródło problemu, a nie sam problem. O tym również pisałam.

Cywilista widzę ;)

 

Sigrun - juz wskazalam wyraźnie, ze mowa o tendencji, a nie o kazdej jednostce. Wyjątki, owszem - są. Ja ich nie zatrudnialam, nie ja mogłam wypowiedzieć im umowę o prace.

 

Zgadzam się z Salirka. A watek utworzył Naleśnik.

 

Rokosz, nie pomyślałam o PAD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emil Cioran mnie psychicznie zniszczył, mam ochotę się pochlastać wydaniem jego książki. Przydałoby mi się coś lekkiego do poczytania.

Oberża nie wystarczy? ;) Jakąś przygodówkę machnij ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą ciekawe jak się ma naleśnik bo nic nie pisze :mrgreen:

 

iiwaa przechodzisz zmasowany atak :mrgreen: Klawiatura Ci się chyba grzeje :mrgreen:

 

Szczerze mówiąc, to dzisiaj mogłabym przeżyć każdy zmasowany atak, a i tak nie wywarloby to na mnie wrażenia. Glowa mnie boli, gardło, uszy, jestem senna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, spoko ;) Mi kiedyś Word zmienił nazwisko pewnej pani na "Koziołek" :P Myślę, że by się obraziła :P Prawie poszło w eter, ale zdążyłem zauważyć i poprawić.

 

Mam Cie.

Zdań nie zaczynam od "mi" ;)

 

Przygód z nazwiskami nie miałam, ale nie tak dawno pomieszalam pisma doreczane na podstawie 132 k.p.c. i dalam praktykantce... Lecialam za nią potem aż sie kurzylo :D ona by się nie zorientowała, to jej pierwszy tydzień byl :D

A ja - niestety - mieszam rzeczy które trzeba robic mechanicznie. Wylacza mi się mozg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, jak nasz Ksiądz przeklinał, napił się alko, palił a i jak trzeba było w łeb zdzielił :twisted::mrgreen:

Zasłużenie oberwałem dziennikiem w głowę :twisted::lol: spojrzałem na niego i się podrapałem w głowę :D

Drugi raz mnie wytargał za ucho i trzymając tak za moje ucho wprowadził do Kościoła ( całe szczęście, ze chyba Babci nie było, bo to rekolekcje były ) :twisted::mrgreen: ponieważ przyłapał nas na piciu piwa koło Plebanii :lol:

Ksiądz nie doniósł, za to miał szacunek a karę miałem w postaci wielkiej siary :mrgreen:

Chodziłem na Religię, bo Mama nie chciała mnie z niej zwolnić :(

W sumie na Religii było czasami naprawdę bardzo wesoło :lol:

Kurcze, miałem się kiedyś ustawić z Księdzem na piwko, ach ta skleroza :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, no proszę Cię.. cywilista? nie po "Twojej" stronie, ale podpowiem - ubi periculum, ibi lucrum ;)

 

A przepraszam, poprzednia paremia kojarzyla sie cywilistycznie ;)

Mea culpa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstrzelać! Na szubienice! Ściąć! Ukamienować! Na krzesło elektryczne! Kula w łeb!

 

Wcale, ale to wcale nie jestem prowodyrem wichrzycielstwa i nie podżegam Was do czynu prawnie karanego a zwłaszcza nie mące tak nam światłej w naturze porządku iiwyy..

 

Na stos!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstrzelać! Na szubienice! Ściąć! Ukamienować! Na krzesło elektryczne! Kula w łeb!

 

Wcale, ale to wcale nie jestem prowodyrem wichrzycielstwa i nie podżegam Was do czynu prawnie karanego a zwłaszcza nie mące tak nam światłej w naturze porządku iiwyy..

 

Na stos!

 

To nie jest podżeganie :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to częsta przypadłosc ludzi z zaburzeniami, że pakują się w psychologię. spotkałem w necie panią psycholog, kótra prowadziła terapię grupową, sama w trakcie terapii mając silne lęki, nawet nie wiem czy to sie wyklucza. w ogóle taki naprawde dobry psycholog musi przejść jakiś epizod chorobowy z zaburzeń psychicznych by móc zrozumieć osoby , z którymi przyjdzie mu pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×