Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


_Req_

Rekomendowane odpowiedzi

Haha chyba w 2013 roku pytałam tu na forum jak przygotować wigilię (robiłam dla znajomych z pracy), bo u mnie w domu rodzinnym nie obchodzi się świąt. Nie rozumiem tego popłochu (trzeba sprzątać bardziej niż zwykle?), chyba w ogólnie czystym domu nie ma kilogramowych złogów kurzu za komodą. A sklepy to chyba są też otwarte w sama wigilię, c'nie? To po co ludzie robią tony zakupów tydzień wcześniej?

W ogóle zauważam, że kiedy sklepy mają być nieczynne np. dwa dni to ludziska pędzą jak szaleni i kupują tony produktów (widzę jak pakują np. po 10 kilo mąki czy cukru). Serio? Przecież to szaleństwo. A to niby ja jestem świrnięta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co te nerwy i stawianie sobie za punkt honoru zeby wszystko bylo idealnie?

Bo ogólnie lubią robić idealne spotkania? :D Moja mama podobnie podchodzi do organizacji urodzin, czy innych bardziej oficjalnych spotkań rodzinnych niż wpadnięcie gości na godzinkę, co do Świąt. Nerwów zbytnich nie ma, poza tym że niektórzy są leniwi i nie zawsze im się chce pomagać :mrgreen:

 

A sklepy to chyba są też otwarte w sama wigilię, c'nie? To po co ludzie robią tony zakupów tydzień wcześniej?

Żeby potem móc siedzieć w domu i się obżerać :lol:

 

U mnie w domu ani w dalszej rodzinie, która organizowała Wigilię nigdy nie było tych tradycyjnych 12 potraw. Zawsze jest tak, że jak ktoś przychodzi, to przynosi coś od siebie, wcześniej się ustala, co kto będzie robił. Dom jest duży, to Święta są idealną okazją, żeby wreszcie posprzątać idealnie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa być może dostrzega wady swojego męża ale nie powie ich publicznie, bo byłoby to nielojalne wg niej ;)

 

Nie wiem co tam iiwaa uważa na ten temat ;) Jest to rzeczywiście przejaw nielojalności? Mój mąż ma wady i zalety jak ja, ideały nie istnieją jak zauważyła iiwaa to coś niemożliwego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

salir, ja też nie wiem co uważa, mniemam tylko, bo kiedyś pisała, że w towarzystwie nie powinno się krytykować swojej partnerki to myślę, że w drugą stronę też taką zasadę stosuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tak. Nie uwierzę natomiast w to, że będąc w dłuższym związku...nie rocznym trochę dłuższym nie zdarzyło się nikomu nawet najbardziej lojalnej osobie, nie powiedzieć coś negatywnego o partnerze ;) W związku nawet najlepszym bywają różne chwile i może zaistnieć potrzeba wygadania się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×