Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Czasem zastanawiam się czy kot bierze moje leki, bo potrafi skakać po ścianach, odbijać się od nich, a ostatnio jak chciał iść do mnie piętro wyżej (mieszkam w osobnym mieszkaniu niż rodzice) to skoczył na klamkę. Potrafi też wyskakiwać za okno, bo jest udomowiony - po prostu wskakuje na framugę, a potem na zewnętrzny parapet. I najlepsze, że jest to kotka.

No i czekam aż mój kot, którego jednak wypuszczam na dwór, w końcu przyniesie mi jakiegoś orła czy coś :lol: Trochę schizoidalnie się zachowuje, zwierzak z charakterem.

Najlepsze jest to, że jeden jest biały, drugi czarny - ching chang.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja też mam kota. Toż to w końcu obowiązkowy atrybut starej panny. Chociaż mój nie mieszka ze mną; musiałam go wywieźć, więc nie wiem, czy to się liczy. Mam zbyt dziwny tryb pracy, mieszkam sama, kocie się męczyło spędzając całe dnie samo. Tak, to miłość i poświęcenie. Oddałam go swoim rodzicom, takim ze wsi, którzy nie wyobrażali sobie niewychodzącego kota mieszkającego tylko w domu. Teraz nie wyobrażają sobie życia bez tego kota w domu. Mój potwór ma ciemnografitowe futerko i wielkie oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Lucyfer dziękuje Wam za miłe słowa! Ja też bym wzięła ze 3 koty, ale nie mam własnego mieszkania, tylko wynajmowane, a właściciele zwykle nie przepadają za zwierzakami. :( na starość, będą i koty i pieseły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pies to najlepszy antydepresant .Nawet jak nie mam siły i ochoty na nic nawet na wstanie z łózka. A on przyjdzie i wsadzi mi pysk podnosząc rękę ,nie ma wtedy siły bym sie nie ubrał i nie wyszedł z nim na spacer.Ile już razy w kiepskich chwilach myśl co on zrobi be zemnie pokonywały inne gorsze myśli.Nie mam bliższej osoby niż on, powiecie co on pisze o psie jak o osobie tak dla mnie to jest osoba najbliższa memu sercu. Bardzo go kocham to takie wieczne trzyletnie dziecko choć ma lat 11.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Czy ma ktoś doświadczenia z BARFem? Cały czas się waham co do tej diety. Zastanawiam się też, na udział procentowy BARFa w codziennej diecie. Czy tylko BARF, czy jednak gdzieś tam łączyć to z karmami? :roll:

Moim zdaniem BARF to bardziej religia niż karma dająca jakieś szczególne korzyści. (W szczególności religia rytuału przyrządzania, czym niektórzy kompensują sobie rozmaite deficyty.) Tym niemniej z punktu widzenia żywienia nie jest to zły wybór - o ile ma się czas, motywację i wiedzę do przyrządzania BARF-a.

Moim zdaniem surowe mięso jest ok, ale przy spełnieniu dodatkowych warunków, tj. karmienie relatywnie rzadkie + uzupełnianie witamin, aminokwasów i minerałów etc. Jednak istnieją opinie, że wysokobiałkowa dieta (czyli mięso) może przyczynić się do niewydolności nerek (podparte to dość starymi badaniami Brenner & Hosetter et. al. 1982). Stąd mięsa najlepiej podawać dobrze wyliczone do masy dawki (nie przekarmiać), nie częściej niż raz na 24h, przy tym zachęcając koty do picia płynów (mój lubi kocie mleko Gimcat - nawet rozrobione wodą). Osobiście uważam, że większe szkody nerkom wyrządzają suche karmy, bo kot rzadko kiedy pobiera właściwą ilość wody, co może prowadzić do problemów z dolnym odcinkiem układu moczowego oraz zbyt dużej gęstości krwi płynącej w nerkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaparcia wskutek zwężenia miednicy doprowadziły do rozdęcia okrężnicy. Nazywa się to zespół okrężnicy olbrzymiej (feline megacolon). Przy okazji przepychania go (czyli wypłukiwania kupy lewatywą) robiona jest diagnostyka okrężnicy (RTG). Być może zrobimy TK w celu określenia możliwości poszerzenia miednicy. Alternatywą jest usunięcie okrężnicy (dość ryzykowny zabieg, bo brudny).

 

20170325.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, kiedy będzie wiadomo, jakie działania należy podjąć? Pogłaskaj Leosia ode mnie.

Myślę, że w tym tyg.

Prawdopodobnie dziś będziemy wiedzieć, czy robimy TK. Jeśli tak, TK najprawdopodobniej jutro. Następnie rozmowa z chirurgiem operującym, gdy on się zapozna z wynikami. Potem będę musiał zdecydować co dalej - niezależnie, czy korekta przewężenia miednicy okaże się możliwa, czy nie.

 

Po wczorajszej lewatywie Leoś poczuł się źle (lub jest po prostu wyczerpany), więc dziś zawnioskowałem o przełożenie kolejnej na jutro. Zawieźliśmy go tylko na płynoterapię i o 13:30 przywieziemy go nazad do domu. Później znów o 21 na chwilę na antybiotyk. On dostaje wszystkie leki dożylnie przez wenflon założony na łapce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×