Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trudności w ocenie samej siebie


520m.n.p.m.

Rekomendowane odpowiedzi

Mam trudności w podejmowaniu decyzji, myślę że nie większe niż każdy zwykły człowiek, problem jest później, po podjęciu decyzji trudno mi ocenić siebie, nie wiem czy jestem tchórzem czy wręcz przeciwnie, nie boję się konsekwencji decyzji, nie boję się popełniać błędów, nie boję się tego co ludzie powiedzą, boję się mojej oceny siebie, nie umiem być dumna z siebie. Jak sobie z tym radzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Decyzje podejmowane racjonalnie, pozwalają je racjonalnie uzasadnić. (Uzasadnić również irracjonalnymi motywacjami. ) Niewiele miejsca pozostaje na ocenę tchórzostwa lub jego braku. (Teoria podejmowania decyzji opisuje nawet optymalny algorytm wyboru żony.)

 

Nie wiem dlaczego miałbym być dumny z faktu podjęcia decyzji. Owszem, czasem niektóre konsekwencje cieszą, ale duma z dość pospolitej czynności wydaje się być przesadzoną.

Ja bym na Twoim miejscu zaczął podejmowac tyle decyzji w jednostce czasu, że na rozkminy o dumie i tchórzostwie czasu by zabrakło.

Może jakieś szalone nieplanowane wakacje... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie sama stwarzam problem, którego nie ma. Nie chodzi o to, że jestem dumna z podjęcia decyzji ale z tego jaka to była decyzja. Chodzi mi o to, że uważam się za głupią, jakąkolwiek decyzje podejmę to i tak będzie głupia - taką mam myśl przed podjęciem decyzji, w trakcie i po.

Np. podejmuje decyzje o szalonych nieplanowanych wakacjach - od razu mam myśl, że to głupi pomysł, nawet jak bym pojechała na te wakacje to będę się zadręczać w trakcie nich, że to był głupi pomysł i jak wrócę to zamiast się cieszyć i wspominać miłe chwilę będę się zastanawiać czy dobrze zrobiłam. Jakieś poczucie winy czy coś. Wiem, że to nienormalne, aż głupio o tym pisać.

Tabletek chyba na to nie ma. Nie znam się na teorii podejmowania decyzji. Wcześniej nie miałam z tym problemów, jakieś 2 miesiące temu mi się to zrobiło, jak poszłam do pracy, która nie jest pracą moich marzeń, ale jest pracą. Chciałabym w życiu robić to co chce, a nie to co muszę, ale tak się nie da, a teraz to już chyba mam problem z rozróżnieniem czego naprawdę chcę a co muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba rzeczywiście nei jest problem podejmowania decyzji, ale braku wiary we własną zdolność należytej oceny przesłanek decyzji.

Z czego ten brak wiary wynika chyba powinien ocenić fachowiec - jeśli Tobie to przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×