Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powszechny dostęp do broni palnej


Gość blah!

Czy jesteś za powszechnym dostępnem do broni palnej?  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za powszechnym dostępnem do broni palnej?

    • Tak
      11
    • Nie
      19


Rekomendowane odpowiedzi

blah!, raz na ulicy w biały dzień próbowano mnie okraść dwóch kolesi . Na szczęście to byli amatorzy, bo jednego udało mi się obezwładnić. Za to mój kolega nie maił tyle szczęścia, bo idąc wieczorem ulicą został przewrócony uderzeniem pałki teleskopowej po nogach i obrabowany. jakby nawet miał broń to by mu ukradli.

Moim zdaniem bandyci, złodzieje w przypadku powszechnego dostępu do broni byli by brutalniejsi. Moim zdanie ilość napadów by spadła, ale za to wrósł by wskaźnik zabójstw przy napadzie.

 

mój stosunek do powszechnego dostęp do broni palnej jest neutralny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiercionauta, wiesz nie można z góry zakładać niczego ani w jedną ani w drugą stronę. Oczywiście taka opcja, że ktoś zostanie napadnięty z nienacka zawsze może zaistnieć i broń może trafić w niepowołane ręce ale jak wspomniałeś z kolei ilość samych napadów mogłaby spaść. I kwestia tylko taka, które mniejsze zło wybrać.

 

Skoro bardzo często rzucane były tutaj porównania do innych krajów, gdzie broń jest dla zwykłego obywatela dostępna to na podstawie statystyk z właśnie tych krajów wynika, iż dawanie co raz większych luzów w tej kwestii o wiele zmiejszyło ilość "zdarzeń" z bronią w ręku i nadal z roku na rok sukcesywnie idzie w dół.

 

-- 12 kwi 2015, 14:36 --

 

blah!, no nie słucham tylko czytam. :mrgreen:

Nie bez powodu użyłam cudzysłów ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że "było mi dane" obracać w pewnym towarzystwie smiem twierdzic, że posiadanie broni, noszenie jej przy sobie wcale nie powoduje tego, że człowiek czuje sie bezpieczniej. Niestety. Zwazywszy na prawo jakie obowiązuje w PL nawet użyjąc broni w obronie koniecznej, człowiek bedzie musiał udowodnić przed sądem, że rzeczywiście to była obrona konieczna...

A użycie broni nawet broniac się, strzelenie do kogoś wiążę sie z ogromna traumą która towarzyszy zazwyczaj do konca życia... Miałam okazje rozmawiac z ludzmi, którzy byli poniekąd "zmuszeni" z racji zawodu m.in. odebrac komus zycie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że broń mogłaby być "przedłużeniem" ręki podczas bójki u pijanych osób a wiadomo, że pije sporo osób. Mogło by być nie ciekawie na dyskotekach w klubach czy ogólnie po północy. Po pijaku chyba jest zabronione posiadanie broni przy sobie ale czy na pewno każdy by ją zostawiał w domu jeżeli lubi wypić w sobotę? Albo w ciemnej bramie kilku bandziorów wypitych, trochę strach tamtędy iść. Trzeba założyć, że nie każdy jest aż tak odpowiedzialny żeby zostawiać wtedy broń w domu. A po narkotykach tak samo, mogłoby zwłaszcza młodym odbijać. Czy nawet do zastraszania mogłaby być używana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!, to teraz napisz mi kiedy kobiety powinny nosić broń.. ;)

 

Na pewno nie tuż przed okresem, ani pierwszego dnia. To dopiero byłaby masakra na ulicach. :roll:

 

Kobieta nawet po okresie jest przed okresem :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba wziąć pod uwagę, że osoba, która wtargnie na teren czyjejś posiadłości może mieć jakieś zaburzenia, np typu paranoicznego i do końca nie wie, co robi. I w takiej sytuacji powinna dostać kulką w łeb, tylko dlatego, że wlazła na teren czyjejś posesji :roll: ?

 

Tak. Jeśli dana osoba ma takie zaburzenia, to powinna znajdować się w szpitalu. Dla mnie celem nadrzędnym byłaby obrona mojej rodziny, własności materialnych, siebie. Oczywiście zażądałbym najpierw, żeby opuszczono mój teren, ale gdyby to nie poskutkowało, to uważam, że powinienem mieć prawo do zastrzelenia takiego napastnika.

Dla mnie to bardzo brutalne podejście ( bez urazy ), żeby po jednorazowym tłumaczeniu od razu spluwę wyciągać :roll:

 

Co do osób zaburzonych, gdybyś ich chciał trzymać przez cały okres choroby w zamknięciu to szpitali by nie wystarczyło. Niektórzy chorują na jakieś zaburzenie przez całe życie

i wcale nie są wrogo nastawieni, nawet wkraczając na czyjąś posesję, bo mogą nawet nie mieć świadomości, że to czyjaś prywatność. Przecież takie osoby mają zaburzone postrzeganie rzeczywistości :roll:

 

-- 12 kwi 2015, 21:38 --

 

Nie jestem przekonana :roll: W tym kraju ? Może gdyby to był ktoś ze znajomych, to tak, ale obcy ludzie myślisz, że byliby skłonni ryzykować problemy z prawem i łażenie po sądach, a nawet więzienie, żeby komuś pomóc ? Jak dla mnie, jakaś utopia.

W późniejszych postach pisałam również o nowelizacji przepisów dotyczących obrony koniecznej. Nie pisałam o tym na samym początku bo uznałam to za sprawę oczywistą i logiczną ;).

A mnie nie chodziło o żadne przepisy ani nowelizację, ale o to, że większość osób ma innych ludzi w głębokim poważaniu i nawet, gdyby mogła, to podejrzewam, że nie chciałoby jej się bawić w rycerzy sprawiedliwości. Jestem zdania, że raczej każdy broniłby własnego tyłka i swoich najbliższych :?

 

-- 12 kwi 2015, 21:41 --

 

Dokładnie, nie można niczego usprawiedliwiać chorobą. Z takim wnioskiem daje się niepisane przyzwolenie na bicie, mordowanie i kradzieże dla osób niepoczytalnych.

Moja własność - moja świętość. Skoro organy ścigające i wymiar sprawiedliwości nie potrafi jej bronić to dlaczego chociaż sam człowiek nie może takiego prawa mieć?

Super. I wytłumacz to osobie cierpiącej na schizofrenię paranoidalną lub inne psychozy. Powodzenia !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do obrony bronią,posiadanie jej,ba nawet wyciągnięcie w niebezpiecznej sytuacji ≠ użycie jej.

Bo powiedzmy sobie szczerze,mało kto z nas będzie przygotowany by gnata wyciągnąć i zabić,tudzież spokojnie wycelować i postrzelić delikwenta w okolice gir,zwłaszcza że przy takowych syt. włącza się przysłowiowa "sraka" i paraliż,pewnie różne kursy(?) mogłbyby pomóc opanować nerwy w jakiejś tam niewielkiej części,ale i tak...

Fail.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A użycie broni nawet broniac się, strzelenie do kogoś wiążę sie z ogromna traumą która towarzyszy zazwyczaj do konca życia...

To też istotna kwestia ! Dobrze, że zwróciłaś na nią uwagę ;) Pozbawienie kogoś życia to przecież nie zwykłe pobicie.

 

-- 12 kwi 2015, 21:54 --

 

Kobieta nawet po okresie jest przed okresem :lol::lol:

Poprawiłaś mi humor na wieczór :lol::lol::lol: ( pozwól, że wrzucę cytat do Top postów ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, wtedy kiedy uzna to za stosowne. A Ty nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie w kontekście wojny.

Ty dostałbyś karabin z wojska, ale co z ludźmi, których nikt nie będzie bronić?

Rozumiem, że nie wolałbyś, aby Twoja rodzina mogła mieć możliwość zwiększenia szans na swoje przeżycie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na tak.

 

Jeżeli ktoś ma w planach morderstwo to nie potrzebuje do tego broni palnej, więc tłumaczenie przeciwników, że spowodowałoby to wysyp morderstw, jest trochę bez sensu. Broń palna jest jedynie jednym z wielu narzędzi zbrodni i to nie najlepszym.

 

Jako narzędzie obrony jednak sprawdzałaby się idealnie.

Wyobraźcie sobie, że wybucha wojna. Co ma zrobić zwykły, przeciętny cywil? Człowiek jest całkowicie bezbronny.

Wielu z nas podzieliłoby los ofiar rzezi z Wołynia.

Oni tak samo byli bezbronni w obliczu najazdu uzbrojonych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, wolałabym, żeby ktoś, kto planuje morderstwo nie miał dostępu do broni palnej. Nóż czy siekiera w zupełności wystarczą i nie są w stanie zabić w krótkiej chwili tylu ludzi, co broń palna. Co do wojen, to nie żyjemy w średniowieczu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, wolałabym, żeby ktoś, kto planuje morderstwo nie miał dostępu do broni palnej. Nóż czy siekiera w zupełności wystarczą i nie są w stanie zabić w krótkiej chwili tylu ludzi, co broń palna.

 

materiały wybuchowe, trucizna, podpalenie i wiele, wiele innych sposobów, może posłużyć na zabójstwo w krótkiej chwili, dużo więcej osób niż broń palna

 

 

Co do wojen, to nie żyjemy w średniowieczu ;)

Czy to ma być jakiś żart? Rzeź wołyńska trwała w okresie 1943-44! To był XX wiek!

Do dziś odnotowuje się na świecie różne przypadki sadyzmu

Nie wiesz co się dzieje na świecie?

Przez całe życie były wojny i bestialstwo, i będą one trwały do tej pory, dopóki ludzie są na tej ziemi.

 

-- 13 kwi 2015, 11:58 --

 

Evia, wolałabym, żeby ktoś, kto planuje morderstwo nie miał dostępu do broni palnej. Nóż czy siekiera w zupełności wystarczą

 

Jeśli miałabym wybór, to jednak wolałabym zginąć od broni palnej niż być poćwiartowaną siekierą czy poszatkowaną nożem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, ja bym się mimo wszystko nie czuła komfortowo mając świadomość tego, że mnóstwo ludzi nosi przy sobie broń palną. Nawet człowiekowi, który jest zdrowy psychicznie (chociaż w myśl powiedzenia wielu ludzi: nikt dziś nie jest zdrowy psychicznie, są tylko niezdiagnozowani, trudno byłoby zrobić przesiew), może pewnego dnia przyjsc do głowy zła myśl.

Przytoczone przez Ciebie wydarzenia były ścisle związane z wojenną rzeczywistością w tamtych czasach. Poza tym technika idzie do przodu i w razie ewentualnej wojny, nikt by Ci z bronią nie latał, tylko bombardował z dronów, a jeżeli już miałaby wkroczyć armia, to z zawodowym snajperem nie miałabys szans mając nawet 10 karabinów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, wolałabym, żeby ktoś, kto planuje morderstwo nie miał dostępu do broni palnej. Nóż czy siekiera w zupełności wystarczą i nie są w stanie zabić w krótkiej chwili tylu ludzi, co broń palna.

 

Do broni palnej nie każdy miałby dostęp. Po raz kolejny zaznaczam, że osoby karane lub chore psychicznie byłyby wyłaczone. W obecnych czasach jesli ktoś planuje morderstwo to bez problemu jest w stanie załatwić sobie taką broń ;). Poza tym, poza potyczkami "mafijnymi" w zamkniętych grupach mało kto planuje morderstwo, takie sytuacje raczej są "spontaniczne" pod wpływem chwili.

Co do wojen, to nie żyjemy w średniowieczu ;)

Szkoda, że Ukraincy nie mogą w ten sposób powiedzieć ;). Albo mieszkańcy Angli, gdzie czesto para Anglików nie może spokojnie przejść ulicą, żeby nie zostać zaatakowana i pobita przez 10-ciu Muzułmanów ;).

 

Mieszkam w kraju, gdzie zaplanowane morderstwa przy uzyciu broni to jest znikomy odsetek "przestępstw". Poza tym, statystyki wrzucają do jednego wora morderców oraz zabójców, którzy dopuścili się tego w obronie własnej. Częściej ludzie są napadani z uzyciem właśnie noża bądź innych przedmiotów. Prawda jest taka, że nawet przestępcy boją sie używać broni palnej.

 

Ale ja rozumiem, że ludzie mogą się bać czegoś nowego i nieznanegp - w Polsce to dosyć normalne ;).

 

-- 13 kwi 2015, 12:53 --

 

Poza tym technika idzie do przodu i w razie ewentualnej wojny, nikt by Ci z bronią nie latał, tylko bombardował z dronów,

To dlaczego nadal żółnieże latają z bronią hmm...? Strasznie zacofane są te armie w dzisiejszych czasach widać ;).

a jeżeli już miałaby wkroczyć armia, to z zawodowym snajperem nie miałabys szans mając nawet 10 karabinów.

W kontekście wojny snajperzy w dupie mają cywilów, skupiają się na pojedynczych jednostkach "bardziej groźnych". Ukrywając się w domu, który zaraz ma zostaż przeszukany przez armie wroga chyba większe szanse masz chociazby z małym pistolecikiem niż z niczym hmm...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do broni palnej nie każdy miałby dostęp. Po raz kolejny zaznaczam, że osoby karane lub chore psychicznie byłyby wyłaczone. W obecnych czasach jesli ktoś planuje morderstwo to bez problemu jest w stanie załatwić sobie taką broń ;). Poza tym, poza potyczkami "mafijnymi" w zamkniętych grupach mało kto planuje morderstwo, takie sytuacje raczej są "spontaniczne" pod wpływem chwili.

 

Ale ja właśnie miałam na myśli i jasno o tym napisałam osoby zdrowe psychicznie. Nie zauważyłaś tego? ;)

 

 

Szkoda, że Ukraincy nie mogą w ten sposób powiedzieć ;). Albo mieszkańcy Angli, gdzie czesto para Anglików nie może spokojnie przejść ulicą, żeby nie zostać zaatakowana i pobita przez 10-ciu Muzułmanów ;).

 

a to my nie mówimy o Polsce? :o

 

Częściej ludzie są napadani z uzyciem właśnie noża bądź innych przedmiotów. Prawda jest taka, że nawet przestępcy boją sie używać broni palnej.

 

Gdyby mieli broń, zamiast noży, to już w ogóle byłoby "cudownie" i przestępca nie byłby przestępca, gdyby nie usiłował załatwić sobie broni palnej w celu jej użycia.

 

Ale ja rozumiem, że ludzie mogą się bać czegoś nowego i nieznanegp - w Polsce to dosyć normalne ;).

 

Ja się boję powszechnej dostępności broni i ludzi, którzy mimo, iż przeszli wszystkie testy, itp. na drodze nabycia broni, że są tylko ludźmi i w którymś momencie życia, użyją tej broni w najmniej oczekiwanym momencie.

 

-- 13 kwi 2015, 13:01 --

 

blah!, nie rozsmieszaj mnie :D Przecież napisałam, że jeżeli wkraczają żołnierze, to są mega uzbrojeni, z czym byś sobie nie poradziła mając nawet 10 kałachów. Czy Ty w ogole czytasz co ja piszę? :D Poza tym żołnierze obecnie wkraczają zwykle w poszukiwaniu konkretnych jednostek no i w ogóle minimalizują swój udział w "walce wręcz", bo całą robotę odwalają drony i myśliwce. Niedługo wojna nie będzie wymagała udziału człowieka, więc czym Ty sie chcesz bronić? Spluwą w myśliwca? :D

 

-- 13 kwi 2015, 13:05 --

 

Moim zdaniem argument przemawiający za posiadaniem broni w celach obrony w razie wojny jest trochę idiotyczny :D O wiele bardziej przemawia do mnie możliwość obrony przed cywilami - zbirami :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja właśnie miałam na myśli i jasno o tym napisałam osoby zdrowe psychicznie. Nie zauważyłaś tego? ;)

Zauważyłam ale odniosłam się do pierwszej części bo drugą uznałam za nielogiczną i wrzucającą wszystkich do jednego wora bo w takiej sytuajci nawet słuzby porządkowe nie powinny nosić przy sobie broni - tak wynika z przedstawionej przez Ciebie logiki...

 

 

a to my nie mówimy o Polsce? :o

Sama napisałaś globalnnie o wojnach, że w dzisiejszych czasach (bo nie żyjemy w średniowieczu) nie "używa" się żołnieży. Dlatego pokazuję Ci, że tak nie jest i dlaczego z Polską miałoby być inaczej?

 

Gdyby mieli broń, zamiast noży, to już w ogóle byłoby "cudownie" i przestępca nie byłby przestępca, gdyby nie usiłował załatwić sobie broni palnej w celu jej użycia.

Pisałam to w oparciu o statystyki i raporty z krajów, gdzie broń jest powszechnie dostępna. Nie widzę powodu stwierdzenia z góry, że w Polsce miałoby być inaczej.

 

 

Ja się boję powszechnej dostępności ludzi z bronią, ludzi, którzy mimo, iż przeszli wszystkie testy, itp. na drodze nabycia broni, że są tylko ludźmi i w którymś momencie życia, użyją tej broni w najmniej oczekiwanym momencie.

Ale to głupie podejście wg. mnie. Równie dobrze mogłabyś stwierdzić, że przestaniesz np. brać prysznic bo możesz, w którymś momencie się poślizgnąć na mokrych płytkach/brodziku i złamać kark ;). To taka sama analogia przypadku.

 

blah!, nie rozsmieszaj mnie :D Przecież napisałam, że jeżeli wkraczają żołnierze, to są mega uzbrojeni, z czym byś sobie nie poradziła mając nawet 10 kałachów.

Napisałaś o snajperach a nie zorganizowanych jednostkach ;). Mega uzbrojeni...tzn.? Mają po 10 rąk, z których mogą jednocześnie strzelać? Dziwne masz wnioski...;).

Poza tym żołnierze obecnie wkraczają jedynie w poszukiwaniu konkretnych jednostek, bo całą robotę odwalają drony i myśliwce

:o Skąd Ty takie info masz? Drony...mysliwce...ojj chyba za dużo filmów ;). Żołnieże wcale nie tylko wkraczają w poszukiwaniu konkretnych jednostek - zresztą to zależy od jednostki wojskowej bo jest ich od groma ;).

Niedługo wojna nie będzie wymagała udziału człowieka, więc czym Ty sie chcesz bronić? Spluwą w myśliwca? :D

Ludzie zawsze będą wysyłani na wojnę bo jest to najtańsza broń[b/]. Myśliwce służą tylko i wyłącznie do niszczenia konkretnych strategicznych celów bo zwyczajnie nie opłaca się ich używać do bombardowania cywilów - zbyt wysokie koszty w porównaniu do korzyści ;). Bardzo mało się ich generalnie używa bo ryzyko zniszczenia takiego często nie warte jest w stosunku do ostrzelania jakiegoś miasteczka ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×