Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trudne życie


Timbi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam problem rodzinny i nie wiem, gdzie się z tym zwrócić.

 

Zacznę może od tego, że urodziłem się w smutnej rodzinie, gdy odkąd pamiętam, były awantury z udziałem matki i ojca oraz tesciów.

Można było wówczas pojechać do rodziny "na noc", ale w obecnych czasach sytuacja się zmieniła.

Wszyscy bliscy poumierali, została mi tylko matka i siostra, które się kłócą na wzajem i wyżywają się na mnie o niepowodzenia w życiu zawodowym.

Nie wiem, jak będę mógł prowadzić życie w takim środowisku. Moja matka jest szalenie nerwowa. Drżą mi nogi od słuchania jej uwag, aż brak mi tchu.

Terroryzuje mnie (czasami siostrę) przez wiele godzin w ciągu dnia od rana, czasem w nocy o pierwszej godzinie, późno chodzi spać (często gra w gry flashowe na FB po pracy do późna). Moim zdaniem, powinna lepiej wypoczywać.

 

Do tego u mnie dochodzą różne odcienie nerwicy przez te kłótnie.

W związku z zaistniałą sytuacją w moim życiu, próbowałem odebrać sobie życie, głównie przez powieszenie lub uduszenie.

 

Taka sytuacja mnie trochę przerasta. Nie widzę wyjścia z tego szaleństwa. Mam niespełna 25 lat i jestem od urodzenia niepełnosprawny. Mama straciła słuch bo zaniedbała grypę lub nieoficjalnie z powodu zażycia niedozwolonej ilości tabletek w celu samobójstwa przez awantury z ś. p. ojcem.

Domyślam się, że cała ta sytuacja zaczęła się z powodu braku pieniędzy. Nadal jest ciężko.

Nikt u nas na szczęście nie pije ani nie pali papierosów, zresztą nawet by nas nie było stać.

Nie mam żadnych przyjaciół (mam, kota ;) ), którym mógłbym się zwierzyć i porozmawiać, bowiem rozmowa jest najważniejsza. Mieszkam domku, żadnych normalnych sąsiadów, rodzina jest wyobcowana. Nikt nam nie pomaga.

Ja starałem się o rentę aby dostać łagodniejszą pracę z powodu niepełnosprawności, ale bez skutecznie. Mam też problemy z sercem, ale kogo to obchodzi.

 

Gdy niedawno poznałem przyjaciela, który ma podobne zainteresowania do moich, to już mi mama zaczęła to wygadywać że z kimś piszę.

Interesuję się głównie informatyką.

 

Proszę chociaż o wyrazy współczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Interesuj się informatyką w takim stopniu, żebyś nie miał lepszych od siebie. Mówię serio - ja tak zrobiłem. Byłem wyśmiewanym dzieciakiem, którego wszyscy nienawidzili, "zmarnowałem" przez to większość życia i mimo, że stany depresyjne zostały (choć nie wiem czy to choroba, może zwykłe dołki), to zbudowałem firmę, mam "w ręku" cztery zawody, do tego uczę ludzi i finanse przestały być jakimkolwiek problemem, bo stałem się człowiekiem-orkiestrą dzięki przerzuceniu całego zaangażowania z rodziny i przyjaciół na własny rozwoj. Przeszłość nie zniknie i nie zostaniesz wyleczony w 100% dzięki mojej metodzie, ale przyznasz, że lepiej płakać w Porsche, niż na rowerze. Nie odbierz tego jako chwalenie się, po prostu uważam, że ludzie mający problemy psychiczne są w stanie wykrzesać z siebie ogrom energii właśnie przez to, jak zranieni się czują. Póki nie znajdziesz konkretnej pomocy psychologicznej (a ja np. nie znalazłem), nap****aj jak się tylko da. Nie masz kasy? W porządku, informatyka to jeden z najlepiej opisanych tematów w internecie za darmo. Skąd wiem? Bo jestem po technikum informatycznym, potrafię programować, tworzyć strony internetowe, grafikę zarówno na potrzeby marketingu jak i artystyczną, sprzedaję swoje produkty przez internet i większość z tej wiedzy znajdziesz za darmo. Czytaj jak opętany, jedna książka tygodniowo. Przeczytaj książki Briana Tracy, przeczytaj "Obudź w sobie olbrzyma". Brzmi śmiesznie? Może, ale sądzę, że ból jaki zagwarantowali Ci najbliżsi nauczyły Cię już, żeby coraz mniej martwić się tym, co ktoś myśli i czy będą się śmiać jak zaczniesz się rozwijać. U mnie przynajmniej tak było - teraz martwię się tylko swoimi demonami, inni nie mają już tej mocy. Też tak możesz, tylko potrzebujesz dać sobie kopa. Jeśli faktycznie będziesz chciał zacząć działać tak, jak mówię i stwierdzisz, że potrzebujesz więcej książek/kursów/wiedzy/pomysłów to możesz do mnie napisać. I nie, nie będę nic sprzedawał ;)

 

Czasem jak mam gorsze dni to pomagam sobie myśląc, że są ludzie, którzy:

- byli torturowani, przez co zamknęli się w sobie na resztę życia nie reagując na bodźce

- byli na wojnie, gdzie widzieli i musieli robić (lub im robiono) rzeczy nie dające się zrozumieć zwyczajnemu człowiekowi

- byli więzieni w piwnicy przez 24 lata i gwałceni przez własnego ojca

- spaleni żywcem, bo wyznawali inną wiarę

- zabici, bo byli innej orientacji seksualnej

 

I wtedy zadaję sobie pytanie - czy ja naprawdę mam tak źle? Może to Ci na chwilę pomoże. Wiem po części co czujesz, bo moja rodzina też się rozpadła, w nikim nie znajdywałem oparcia, bo nie są to ludzie ani uczuciowi ani inteligentni, a wszystkich znajomych jakich mam i jakich lubię znają mnie z internetu. Jesteśmy uszkodzeni ale cały czas pozostaje pytanie, co zrobimy z tym co dopiero przyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech mnie ktoś poratuje, ona mnie codziennie wykańcza. Płakać mi się chce już. Myślę nad pójściem do wojska aby od nich uciec.

 

-- 19 mar 2015, 11:18 --

 

Myśli, że jak jest matką to nie można nic na nią powiedzieć. Pyszni się, wyzywa mnie od szatanów i wmawia mi to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Timbi, współczuję..moim zdaniem masz dwa wyjścia, albo znaleźć pracę i się wyprowadzić, albo się im postawić i je utemperować...innych opcji nie widzę...w każdym razie, nie możesz pozwolić, żeby się nad Tobą znęcały. Sytuacja, w której matka robi Ci problemy z tego powodu, że masz przyjaciela, jest chora. Czemu one w ogóle tak Cię wyzywają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×