Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co skreśla kobietę w oczach faceta ?


Łapa

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to kobieta sobie może golić nawet piłą tarczową, byle gładko i skutecznie. Natomiast zaniedbana, cuchnąca potem i innymi wyziewami baba, odrzuca mnie na kilometr z siłą dynamitu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobietę skreśla jej przewidywalność, prawdomówność, miłe usposobienie, uczciwość. Może przez to, że nikt nie wierzy, że takie kobiety istnieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobietę skreśla jej przewidywalność, prawdomówność, miłe usposobienie, uczciwość. Może przez to, że nikt nie wierzy, że takie kobiety istnieją.

 

Bo nie istnieją, wyginęły! Jak dinozaury... ;)

 

Akurat te cechy, które wymieniłaś, są bardzo pożądane u obu płci. No może z przewidywalnością można nieco polemizować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kobietę skreśla jej przewidywalność, prawdomówność, miłe usposobienie, uczciwość. Może przez to, że nikt nie wierzy, że takie kobiety istnieją.

Co Ty pleciesz Pluszaku, ja wierzę, że istnieją. Byłbym mocno zawiedziony gdyby było inaczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy weź wyjdź stąd i nie wraca wredna francowata żmijo. Aż nadto Cię poznałem na psychoforum skąd przylazłaś na nerwice. Z wyrazami pogardy pozdrawiam twoją forumową koleżankę bakłażankę, głupią babę. Zrobiła studia z psychologii i myśli że jest fachową specjalistką, ale prawda jest taka że nie potrafi normalnie rozmawiać z kimkolwiek.

 

Z najgłębszymi wyrazami pogardy dla większej części psychologia.apl.pl

 

Czy Kolega zna Regulamin Forum i wie jakie są konsekwencje wynikające z obrażania kogokolwiek na Forum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, też tak podchodzę, że trzeba się ogarnąć. Moi rodzice się rozwiedli i nie chcę powtarzać ich historii.

 

W moich oczach skreśla kobietę jak ma nieodpowiadający mi typ urody. Poza tym jak jest z tych wesołych i zakręconych panien. Na stronach randkowych połowa dziewczyn ma motto: carpe diem, lubi słuchać muzyki i twierdzi że są odrobinę zakręcone.

Czemu nikt nie ma w haśle: "Pamiętaj o śmierci" ? :P

 

Skreśla jeszcze w moich oczach jak nie można specjalnie z nią o niczym porozmawiać.

 

Generalnie jestem zdania, że dziewczyny szczęścia nie dają, więc poczekam na odpowiedni moment i spróbuję sobie jakiejś poszukać jak stwierdzę, że nie mam co robić i jest zapotrzebowanie, żeby ktoś zagościł w moim życiu. Sorry, choroba spłyciła mnie emocjonalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu nikt nie ma w haśle: "Pamiętaj o śmierci" ? :P

 

No cóż, nikt się z paniami z domu pogrzebowego nie chce zadawać widać :bezradny: .

 

Swoją drogą, kiedyś jak jeszcze teologię studiowałem, polazłem na egzamin z eschatologii w marynarce i koszulce z takim obrazkiem:

 

15miqg8.jpg

 

Wykładowca zapytał mnie z miną jak ponury żniwiarz, czy wiem co to znaczy ja że tak no i mówię. Facet zmarszczył brwi i mówi że nie. Prawidłowe tłumaczenie to "nie zapomnij umrzeć" :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, gdybyś się do mnie nie odzywała w prowokującym tonie, nie zwróciłbym nawet na Ciebie uwagi. Przeszkadza Ci że korzystam z tego forum? Przeszkadza Ci moja aktywność w tym wątku? Musisz zawsze wsadzać szpilę? Ja nie darzę Ciebie sympatią, ale nie odzywam się do Ciebie by Ci dogryźć, natomiast Ty zawsze robiłaś to na Psychoforum, a tutaj na Nerwicy wcale nie wyzbyłaś się swojego wrednego żmijowego podejścia do ludzi. Nie lubisz mnie? Trudno. Ja Ciebie też nie darzę sympatią, ale to nie znaczy że musimy w ogóle ze sobą jakkolwiek rozmawiać. Jeśli masz problem z tym, że nie mam panny, to jest to Twój problem, nie mój. I nie pisz więcej o moich sprawach, tak jak ja nie piszę o Tobie. Nie interesuje mnie zupełnie twoja osoba więc Ty nie interesuj się mną. I nie mów że ktoś będzie miał ze mną problem, bo to z Tobą jest problem i z tego co wiem, nie tylko mnie prowokujesz na tym forum. Zacznij poskramiać swój jędzowaty charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wiem, że istnieją. Nawet z taką jedną byłem bardzo długo. A jak była jedna, to i inne pewnie są :mrgreen: .

Potwierdzam, istnieją.

Właśnie taką poznałem (realnie - bo internetowo juz się chwilę znamy).

Do tego jeszcze urodziwa ta niewiasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie właściwe w sensie przenośnym. Jakieś zawierzenie Jezusowi, czy coś.

Te wszelkie "właściwe tłumaczenia" to od razu mi się kojarzą z różnymi odłamami chrześcijaństwa, gdzie odnajdują jakiś przeoczony sens. :P

 

Ale, żeby nie było off-topu.

 

W moich oczach jeszcze skreśla jak jest zbyt pobożna. Wolę takie nieskrępowane, ewentualnie jak religijność jest dla nich problemem. :P

Gorzej jak to jest taka płytka religijność, albo jeszcze gorsza zaangażowana. Próbowałaby mnie nawrócić i widziała we mnie grzech.

 

Tak wiem, mam problem z tą tematyką, a psychologowie rzadko z tego leczą, bo to zbyt osobisty temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, nie no ten księdzu wykładowca to se po prostu ze mnie jaja robił :mrgreen: .

 

Swoją drogą, to faktycznie z tą religijnością mam podobnie. Optimum to by była niewierząca niewiasta (może być z jakimiś pogańskimi ciągotami jak ja), ewentualnie indyferentna religijnie. Gorliwych katoliczek mam po uszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×