Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

miko84, 9 dni, wiem że każdy powie, że to za krótko, ale to były takie koszmarne dla mnie dni, jakich chyba nie miałam od 2, 3 lat.

w tej chwili biorę tylko 2,5 mg olanzapiny na noc, żeby spać i mieć apetyt i nie chcę ani zamulania po wenli ani pokopania lękowego po innych lekach

 

w tej chwili mam dosyć wszelkich uboków antydepresantów, bo na każdym znalazły się jakieś dotkliwe, uniemożliwiające chociaż częściowo normalne funkcjonowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, pewne tak, tyle że ona obniżała serotoninę i z jednej strony odmulała, a z drugiej strony też potrafiła trochę nasilić niepokój

 

w tej chwili nie potrzebuję stymulowania żadnymi lekami - po odstawieniu wenli nie mam problemu ze zmęczeniem, nawet odstawiłam kawę, po tym jak mnie pokopało po moklo - i egzystuję dobrze, nastrój też mam dobry, jedynie napadnie mnie lęk raz, dwa razy dziennie, ale po góra kilkunastu minutach mija, nie to co na tych pobudzających lekach co potrafiło mnie cały dzień trzyma

wiem, że jeśli dowalę nawet małą dawkę serotoniny, to owszem lęki zmniejsze - ale wróci to podłe zmęczenie, takie wredne, nie do usunięcia, trwające całymi dniami

 

z tego powodu, że muszę wybierać - albo lęki albo zmęczenie i zamulenie, w tej chwili nie chcę nic z tego wybierać, mam dosyć antydepresantów i ich skutków ubocznych, które niejednokrotnie mi niszczą życie, wyłączają z życia na kilka miesięcy

 

może i bym wzięła tą tianeptynę, ale na samą myśl o ewentualnych ubokach i męczeniu się z tym (próbowałam dołożyć latem tianeptynę, ale jedynie nasiliła lęki) nie mam nawet ochoty iść do lekarza, jeszcze na jakieś półtorej miesiąca starczy mi olanzapiny i nie chcę żadnych innych dodatków i wariowania na tych pastylkach

 

naprawdę tak się cieszę, że po odstawieniu wenli mam coraz mniejsze objawy depresji, biorąc ten lek nieraz funkcjonowałam dużo gorzej niż moi dziadkowie w podeszłym wieku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tremor, to moze ty sie dobrze na lekkim kacu czujesz? :lol:

 

a tak na serio to uwazam, ze poprostu zaczynasz sie zle czuc jak juz organizm sie oczysci z alkoholu. Nic dobrego w tym nie ma jak sie lepiej czujesz po 3 piwach. A jeszcze dziwniejsze to to, ze na drugi dzien sie lepiej czujesz. No chyba, ze na swiezo po piwkach jest jeszcze lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem ze juz nie wiem co mam myslec na temat tej wenli... Biore ja od Czerwca 2013r, lekarz mi ja przepisal na natrectwa i fobie spoleczna, biore caly czas po 225mg, i powiem Wam tak... Ok wyszedlem z domu do szkoly... Rzucilem co nieco moje obsesyjne sprzatanie, wchodze do sklepow, galerii handlowych na luzie ale... Brakuje mi jeszcze tego czegos... Nie wiem... Niski poziom dopaminy? Moze zaproponowac lekarzowi cos na dopamine? Ogolnie czulem we wrzesniu jak zaraz poszedlem do szkoly taki super naped... Romawiaj z innymi, usmiechaj sie, ciesz! Ale teraz odczulem znaczny spadek tego napedu, mam takie wyj..banie na wszystko... Juz nie chce mi sie odzywac do innych... Mam to gdzies czy oni beda cos gadac do mnie... Czuje nawet takie przygnebienie... Nie wiem co mam robic... Zmieniac lek czy co? Pomozcie

 

-- 14 sty 2014, 09:26 --

 

Moze powoem tak... Jaki jestem po wenli..

 

1. Miej wyjeb...ne na wszystko

2. Nie przejmuj sie innymi

3. Mysl wylacznie o sobie

4. Zrobilem sie taki cwaniak chodzacy po szkole, wiecie taki pewny siebie myslacy tylko o sobie a reszte ludzi majacy gleboko w du..ie

 

-- 14 sty 2014, 09:28 --

 

A nie chce taku byc bo przez to brakuje mi napedu do rozmow z ludzmi, a to jest moim glownym problemem... Brakuje mi tego napedu na rozmawianie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje objawy są dość często spotykane na lekach tego typu, a szczególnie na SSRI. Mieć wyjeb...ne na wszystko może przynieść ulgę osobom zbyt się wszystkim przejmującym, ale u osób młodych u których potrzebna jest aktywność i motywacja może to być przykre w skutkach. Możesz to albo zaakceptować albo próbować zmienić lek na taki o innym mechanizmie działania - np. tianeptynę, mirtazapinę lub wellbutrin. Wszystkie te leki działają w inny sposób niż ten co bierzesz, więc możesz się spodziewać innych efektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony wellbutrin na natrectwa..? To bedzie raczej koszmar... Chyba ze... Tylko polaczenie tego leku z innym ssri badz pozostanie na wenli i dolaczenie wellbutrin wtedy moze cos z tego wyjsc? Niech tu ktos napisze kto laczyl wenle z wellbutrin... Co czul na takim polaczeniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony wellbutrin na natrectwa..? To bedzie raczej koszmar... Chyba ze... Tylko polaczenie tego leku z innym ssri badz pozostanie na wenli i dolaczenie wellbutrin wtedy moze cos z tego wyjsc? Niech tu ktos napisze kto laczyl wenle z wellbutrin... Co czul na takim polaczeniu?

Lekarz domowy dal mi na poczatku wellbutrin , to psychiatra za glowe sie zlapal ... ze w zyciu na natrectwa i leki wellbutrin - doslownie koszmar

 

Wczoraj mi powiedzial psychiatra , ze zabilam najwiekszego wroga (LEK)tabletkami a o reszte powinnam walczyc sama , ze nie moge sie oglupic wieloma lekami bo sie zatrace calkiem jak zechce odstawic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20, wiele osób dałoby wiele żeby mieć wyjebane na wszystko. Może to znaczy, że lek działać. A jednocześnie włączyć w głowie alert EMPATIA. Przykładać większą uwagę do tego jak traktuje się innych. Lepsze to niż karuzela lekowa i bupropion (tu będziesz miał wkurwa), mirtazapina (nie zadziała, albo zadziała to przytyjesz z 10kg i będziesz miał problemy z funkcjami poznawczymi).

Ile już bierzesz wenle? Zadziała na objawy z którymi przyszedłeś do lekarza.

 

-- 14 sty 2014, 16:01 --

 

Twoje objawy są dość często spotykane na lekach tego typu, a szczególnie na SSRI. Mieć wyjeb...ne na wszystko może przynieść ulgę osobom zbyt się wszystkim przejmującym, ale u osób młodych u których potrzebna jest aktywność i motywacja może to być przykre w skutkach. Możesz to albo zaakceptować albo próbować zmienić lek na taki o innym mechanizmie działania - np. tianeptynę, mirtazapinę lub wellbutrin. Wszystkie te leki działają w inny sposób niż ten co bierzesz, więc możesz się spodziewać innych efektów.

Nigdy nie spotkałem się z działaniem stępiającym emocje po SSRI. Wręcz przeciwnie, ale to już pewnie reakcji osobniczej, albo nieodpowiedniej diagnozy. Chciałbym mieć wyjebane na wszystko po jakimś antydepie. Ale ani SSRI, ani mianseryna, ani SNRI takiego efektu u mnie nie powodują.

Natomiast moja lekarka twierdzi, że jako skutek uboczny paro może nastąpić anhedonia, pustka i obojętność - ale u nielicznej grupy pacjentów ją spotkała. Nigdy nawet nie słyszała o jakimś poglądzie, iż SSRI miałyby wywoływać anhedonie, która jako objaw depresji, jest SSRIami leczona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, a uważasz że który z leków mocniej stępia funkcje poznawcze - 2,5-5 mg olanzapiny czy 7,5-15 mg mirtazapiny?

póki co nie odczułam jakiegoś strasznego otępienia na olanzapinie, biorę bardzo małą dawkę i starczy mi w tej chwili, pewnie trochę lepiej działa na lęki niż mirtazapina, która mi je indukowała, a na pewno nie mam juz takiej zamuły jak na wenli, nie ziewam w ogóle, senność mam jedynie do godziny, półtorej po obudzeniu się, potem normalnie działam i zmeczenie o wiele mniejsze, a właściwie energia sama z siebie jest taka jak być powinna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, funkcje poznawcze to stępia topiramat, aż w pewnym momencie przestaje się to zauważać. Przy mirtazapinie lub olanzapinie jest to skutek sedacji, senności, która przemija na obydwu lekach, więc po ustabilizowaniu powinno być ok. Oceń całokształt - na którym się lepiej czujesz, tzn. lepiej Ci się śpi (bo głównie w tym celu je bierzesz) i sprawniej funkcjonujesz w dzień.

Czemu nie leczysz fobii społecznej? Nie przeszkadza Ci, poddałaś się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, bardzo mi przeszkadza, momentami nawet dużo bardziej od depresji, bo zniewala mnie nieraz bardziej. leczę ją, chodzę od miesiecy na terapię, latam do lekarzy i widzę ich bezradność, sama pracuję nad sobą.

leczyłam fobię, brałam wenlę, kiedyś paro, ale wszystkie ssri i pochodne działają na mnie muląco i na dłuższą metę utrudniają codziennie funkcjonowanie.

a że mam wybierać pomiędzy aktywizatorami lub zamulaczami - to dla mnie i jedno i drugie jest złem

 

w tej chwili chyba się poddałam jeśli chodzi o psychotropy, ale walczę sama ze sobą, tak od paru lat i końca nie widać i chyba nie będzie go widać, bo brałam już antydepresanty ze wszystkich grup i problemy na nich są takie jak opisałam wyżej

 

ale fobia bardzo mi przeszkadza, w tym momencie jest dużo poważniejszym dla mnie problemem niż depresja - w depresji przeszkadza mi w tej chwili zaburzenie funkcji poznawczych i częsty spadek energii, wykończenie wręcz, w fobii dokucza mi lęk przed zwykłym nawet wyjściem do ludzi, do przyjaciół, spotkanie z chłopakiem, z terapeutką, czyli teoretycznie nawet te kontakty z osobami którym do pewnego stopnia ufam

 

najgorsze jest to, że po tylu latach nie wierzę, że mogłabym żyć bez fobii i depresji - biorąc leki zawsze było albo jedno albo drugie, albo dwie rzeczy naraz, czyli jak była krótka remisja, to najwyżej taka połowiczna i z powodu jednej rzeczy, która mi dokuczała musiałam uciekać z danego leku

i najgorsze jest to, że jeszcze z 2, 3 lata temu wstecz dużo lepiej myślałam, pamiętałam, teraz jest tylko gorzej, nawet żadne nootropy nie pomagały mi na to, a wenla dodatkowo pogarszała sprawę i wszelkie zamulacze

tak jak pisałam, że nie dość, że moi dziadkowie po 80 mają czasem więcej siły ode mnie, to i lepszą pamięć...

 

-- 14 sty 2014, 22:20 --

 

a mirtazapina dawała u mnie efekt nasenny i zamulkę rano cały czas - rano kac był nawet gdy brałam ją 1,5 roku

choć po kwetiapinie chyba było gorzej i to już po 25 mg, odstawiłam to, bo muszę brać coś żeby mieć sztuczny apetyt, bo inaczej to nawet o jedzeniu bym zapominała

 

ale jednak najlepiej się spało po mirtazapinie, najlepiej ze wszystkich leków i nie wyrabiała się tolerancja - tyle że indukowała u mnie lęki, a brałam ją kilka razy i to długo, przez to działanie na noradrenalinę

chętnie bym do niej wróciła, ale jak będzie znow to samo? ile to już razy ją brałam z 5? i zawsze było tak samo, więc pewnie znowu by tak było

ale ze snem daję i tak radę, mam nadzieję, ze tolerancji nie będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×