Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a używki


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

To jest kapuczino with magnez???? WOW! Muszę poszukać.
Ale mi się historyja z podstawówy przypomniała :lol::lol::lol:

Szkoda że wam nie opowiem, taaaaaka długa :D:D:D

"kapuczino" z magnezem to powód dla którego opanowałem techniki crackersko-wytrychowe do perfekcji i przeszedłem na ciemną strone mocy, ale lol :lol:

ehh, niektóre wspomnienia`s great... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie kupiłem sobie cappuccino z magnezem - żeby w pracy z rana wypić. Spac się cholera chce, do tego jeszcze taka zimnica. Ciekawe czy mi się pogorszy...

Marc.

hehe......capuccino nie zawiera kofeiny, wiec napewno Cie nie obudzi i napewno Ci sie nie pogorszy:)))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaje...fajna dyskusja ktora niestety do niczego nie prowadzi.Z jednej strony kawa jest uznawana za najbardziej rozpowszechniony srodek antydepresyjny z drugiej strony moze powodowac/w nadmiarze/"wybuchowy"temperament a nawet małe paranoje.U nerwicowcow działa roznie zaleznie od indywidualnych reakcji organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaje...fajna dyskusja ktora niestety do niczego nie prowadzi.Z jednej strony kawa jest uznawana za najbardziej rozpowszechniony srodek antydepresyjny z drugiej strony moze powodowac/w nadmiarze/"wybuchowy"temperament a nawet małe paranoje.U nerwicowcow działa roznie zaleznie od indywidualnych reakcji organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

według składu na opakowaniu cappuccino zawiera ok.8% kawy rozpuszczalnej. A ta którą kupiłem ma dodatkowo węglan magnezu. Więc może magnez znosi negatywne działanie kawy i wychodzimy na "zero" ? :-)

A tak w ogóle to chodziło mi o wybadanie czy ludzie z problemami na podłożu nerwicowym mają zwykle szlaban na picie kawy i herbaty czy nie.

Marc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

według składu na opakowaniu cappuccino zawiera ok.8% kawy rozpuszczalnej. A ta którą kupiłem ma dodatkowo węglan magnezu. Więc może magnez znosi negatywne działanie kawy i wychodzimy na "zero" ? :-)

A tak w ogóle to chodziło mi o wybadanie czy ludzie z problemami na podłożu nerwicowym mają zwykle szlaban na picie kawy i herbaty czy nie.

Marc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to chodziło mi o wybadanie czy ludzie z problemami na podłożu nerwicowym mają zwykle szlaban na picie kawy i herbaty czy nie.

Marc.

moja psychiatryczka powiedziała że jest zakaz bo nerwy są sztucznie pobudzane i nieprawidłowo odbierane są różne bodźce a co za tym idzie reagujemy na nie lękami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to chodziło mi o wybadanie czy ludzie z problemami na podłożu nerwicowym mają zwykle szlaban na picie kawy i herbaty czy nie.

Marc.

moja psychiatryczka powiedziała że jest zakaz bo nerwy są sztucznie pobudzane i nieprawidłowo odbierane są różne bodźce a co za tym idzie reagujemy na nie lękami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa- owszem owszem lubię 1 sobie wypić wieczorkiem ( nescafe gold rozpuszczalna ze śmietanką i cukrem) ale na jednej się najczęściej kończy... kawę piję dopiero od jakiegoś roku ale wcześniej nie było na to szans .. za duże lęki miałam... kawa mnie pobudza i dlatego pozwalam sobie na nią tylko gdy wiem że wieczór będzie już bezstresowy... rano o kawie nie ma mowy absolutnie.... czasem zdarza mi się wypić 2 kawy ale to tylko w sytuacji gdy mam totalnie bezstresowy dzień i jestem w miłym towarzystwie ( np. dzionek spędzony w moim domku nad jezorem.. cisza spokój... )

 

a herabata- piję jej mało i raczej słabą....

 

polecam wszystkim wodę mineralną... im większy stres tym jej więcej piję... na przemian z czymś co zawera cukier np. fantą lub sokiem.. ale minrealna uspokaja...

 

(pisząc to popijam mrożoną herbatę nesti .. tak jej oprzeć się nie mogę... sklad....ekstrakt herbaty ale nie pisze ile więc pewnie mało... )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa- owszem owszem lubię 1 sobie wypić wieczorkiem ( nescafe gold rozpuszczalna ze śmietanką i cukrem) ale na jednej się najczęściej kończy... kawę piję dopiero od jakiegoś roku ale wcześniej nie było na to szans .. za duże lęki miałam... kawa mnie pobudza i dlatego pozwalam sobie na nią tylko gdy wiem że wieczór będzie już bezstresowy... rano o kawie nie ma mowy absolutnie.... czasem zdarza mi się wypić 2 kawy ale to tylko w sytuacji gdy mam totalnie bezstresowy dzień i jestem w miłym towarzystwie ( np. dzionek spędzony w moim domku nad jezorem.. cisza spokój... )

 

a herabata- piję jej mało i raczej słabą....

 

polecam wszystkim wodę mineralną... im większy stres tym jej więcej piję... na przemian z czymś co zawera cukier np. fantą lub sokiem.. ale minrealna uspokaja...

 

(pisząc to popijam mrożoną herbatę nesti .. tak jej oprzeć się nie mogę... sklad....ekstrakt herbaty ale nie pisze ile więc pewnie mało... )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michal70 - cola mówisz... ja sama też uwielbiam cole... jak jest ciepło...i szczególnie jak jest sesja... to dużo jej piję ale niestety mój żełądek się buntuje po pewnym czasie i muszę to odstawić...

 

co do herbaty... wszystko w nadmiarze szkodzi... faktycznie ja też słyszłam od moja przyjaciółki doktórki że i kawa i herbata wypłukują sole mineralne... dlatego ja staram się wypić w ciągu dnia choć 1-2 kubki mineralnej (różnie to bywa w praktyce ale się staram:))

 

piję natomiast nałogowo soki....

 

kiedyś próbowałam odstawić wszystko do picia co zawiera cukier.... przeszłam tylko na wodę mineralną i gorzką herbatę... i po 2 dniach musiałam się napić coli.. bo mnie tak zaczeły lęki trzepać...

 

organizm się do wszystkiego przyzwyczaja... wg mnie nie powinieneś odstawiać herbaty bo to będzie szok i org się będzie swojego dopominał... ale może powinieneś pić jej trochę mniej... wszystko z umiarem:):):)

 

(papierosy- 0 , alkochol... tylko jak odstawię leki... ostatnio piłam z rodzicami dobre wino do wigilli pół lampki białego półwytrawnego... potem troszeczkę szampana na sylwka.. na codzień nie piję ani kropli....)

 

SIeMa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michal70 - cola mówisz... ja sama też uwielbiam cole... jak jest ciepło...i szczególnie jak jest sesja... to dużo jej piję ale niestety mój żełądek się buntuje po pewnym czasie i muszę to odstawić...

 

co do herbaty... wszystko w nadmiarze szkodzi... faktycznie ja też słyszłam od moja przyjaciółki doktórki że i kawa i herbata wypłukują sole mineralne... dlatego ja staram się wypić w ciągu dnia choć 1-2 kubki mineralnej (różnie to bywa w praktyce ale się staram:))

 

piję natomiast nałogowo soki....

 

kiedyś próbowałam odstawić wszystko do picia co zawiera cukier.... przeszłam tylko na wodę mineralną i gorzką herbatę... i po 2 dniach musiałam się napić coli.. bo mnie tak zaczeły lęki trzepać...

 

organizm się do wszystkiego przyzwyczaja... wg mnie nie powinieneś odstawiać herbaty bo to będzie szok i org się będzie swojego dopominał... ale może powinieneś pić jej trochę mniej... wszystko z umiarem:):):)

 

(papierosy- 0 , alkochol... tylko jak odstawię leki... ostatnio piłam z rodzicami dobre wino do wigilli pół lampki białego półwytrawnego... potem troszeczkę szampana na sylwka.. na codzień nie piję ani kropli....)

 

SIeMa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa z rana musi być.

Pierwszą rzeczą jaką robię po obudzeniu się to jest marsz do kuchni i włączenie expresu.Jeśli nie ja to mój mąż.

Lekarz mówił,że nie można sobie wszystkiego odmawiać bo z tego rodzi się stres a stres nerwicę itd...czyli dobra kawa nigdy nie jest zła. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień bez kawy dniem straconym...narobiliscie mi ogromnego smaka na cappuccino...

 

Polecam wode mineralna niegazowana, nie ruszam się bez niej z domu, bardzo mi pomaga gdy sie denerwuje, popijam małymi łyczkami jadąc autobusem i nauczelni- to pomaga przetrwać.

 

Tym którzy nie biora leków polecam też czerwone wino- najlepiej w zestawieniu z miłą sercu i ciału osóbką:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×