Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, mam inne spostrzeżenia dotyczące Warszawy...

Wiesz co... nie będę się kłócił, bo nie mieszkam w Warszawie.

Ale jak zapisałem się na zajęcia gry na gitarze żeby poznać osoby o podobnych zainteresowaniach, a okazałem się jedynym chętnym, bo nikogo tutaj nie interesuje gra na gitarze, bo lepiej się narąbać na dyskotece... to coś jest nie tak.

Na Woodstock też nikt stąd nie jeździ, bo po co, jak taniej jest się narąbać na miejscu.

Albo poszedłem (kilka razy) do pubu, takiego rockowego, w poszukiwaniu znajomości i za każdym razem byłem jedynym klientem, bo wszyscy wolą w mordowniach siedzieć, to też raczej coś nie tak.

Mogę też z całą stanowczością stwierdzić, że tutaj na miejscu nigdy nie mawiązałem znajomości tak wartościowej, jak te w oddalonej o 100 km Warszawie. Nigdy też nie byłem na żadnym spotkaniu forumowym (kiedy się widzimy? ;) ) bliżej niż w Warszawie, bo po prostu tutaj nie ma nikogo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Myślę ,że to zależy.Czasami w manii czując mega wkurw i powera.Chodziłem po niektórych osiedlach z nadzieją że ktoś mnie zaczepi by móc się po napierdalać 1vs.1.Bo przeciwko grupie nie ma szans i aż tak mnie nie powaliło.I co? Nie spotkałem się z czymś takim.Przesadnie duży czy wysoki też nie jestem.Raczej średni i dobrze zbudowany,golę się na łyso i lubię chodzić w dresach.A dawniej wystarczyło pojechać na jakieś zadupiu na dyskotekę w grupie i zaraz jacyś ''chłopi'' w grupie się czaili i był dym.

Heh, właśnie o to mi chodzi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, Purpurowy, ja się zgadzam z Wami, chodzi mi o to, że wszędzie można spotkać różnych ludzi, o różnym podejściu do otaczającego nas świata.

Warszawa nie jest cudownym miastem, pełnym wspaniałych, inteligentnych ludzi... :nono::nono:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, Purpurowy, ja się zgadzam z Wami, chodzi mi o to, że wszędzie można spotkać różnych ludzi, o różnym podejściu do świata i ludzi.

Owszem, wszędzie można spotkać ludzi o cechach pozytywnych i negatywnych, ale w niektórych miejscach tych pozytywnych jest mniej, a w innych więcej. Tak samo z negatywnymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, po prostu są to mniejsze społeczności, więc te negatywne cechy, dla wrażliwych ludzi, są bardziej rażące i widoczne.

W dużych miastach wszystko miesza się w tłumie...jesteśmy prawie anonimowi.

 

Dobranoc :D Muszę spróbować zasnąć...na jutro mam sporo planów ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś noc bardzo dobrze przespana bez leku. . Aż za dobrze. Spóźnię się na odział. Zaczyna się o 9:00 a ja się obudziłem o 8:50. i od razu poczułem silny lęk jak tylko popatrzyłem na zegarek. Potrzebuje 50 minut na dojazd. Przejebane budzisz się i od razu lęk. Kurwa wykończą mnie te dzienne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

Ja się poczuwam do śpiochowatości, bo wstałam o 8.30. ;) Ale musiałam się wyspać. A poza tym wcale, ale to wcale się nie chce wstawać, bo jest czarno maks czarnością na dworze.

Poszłam z psem nad morze, żeby się dotlenić przed robotą, zamówiłam po drodze chlebki na jutro. Pani mnie pyta, czy żadnych ciast nie potrzebuję, ja że upiekłam, na co wielkie zdziwienie. Znaczy co, nie wyglądam na osobę , która coś w domu robi, pańcia? :D

 

Wczoraj skończyłam o 23ej, dziś pewnie będzie podobnie. No ale taki czas.

No dobra, idę robić sałatkę.

 

Miłego dzionka Wam życzę!

 

tosia_j, :papa: Moja pierwsza myśl była, jeszcze jeden taki wpis i chyba mi żyłka w głowie pęknie... :lol:

 

mirunia - co Ci Słońce na dziś zostało?

 

Carica Milica - jak tam dziś Wiewióreczko? Trochę chlip chlip przeszedł?

 

Purpurowy, Czytałam, że już lepiej się czułeś, to dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

A ja od 6 na nogach, tak się obudziłam i już nie mogłam usnąć, więc wstałam, kawka, papierosek i powoli zabrałam się do jakiejś roboty.

 

kosmostrada, Ugotowałam już gar barszczyku (co się warzyw naobierałam!), kompot z suszu i nastawiłam jeszcze kilka prawdziwków na wywar do sosu grzybowego.

Teraz siadłam odsapnąć, (bo nogi mam już pod żebrami) i chce wyskoczyć do sklepu po duperele.

Jak wrócę, to wstawię mięsa do pieczenia, a po południu sernik. I to by było na tyle ze spraw kulinarnych. :bezradny: Więcej ani dudu nie ruszę.

 

U mnie mróz, skrobaczki do szyb samochodów coraz drapią mi pod oknem.

 

A Wiesiek faktycznie robi za masochistę. :shock: Omijałabym z daleka to, co mi szkodzi.

 

Witam wszystkich dzisiejszych pracusiów i dobrego dnia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Wszystkim :********

Ja w pracy . Wstalam z glutem wiec zamiast herbatki popijam fervex.

Jestem tylko ja i jedna kolezanka , zajec dzis nie ma zadnych wiec sobie dlubie w papierach i slucham radia dosc glosno. Co chwile za to kurierzy przyjezdzaja z jakimiś papierami i plakatami.

 

Dzis mam w planach zrobic barszcz i sledzie , jutro rybe po grecku.

Mam juz uszka i pierogi, mam kapuste z grzybami ktora robilam wczoraj. Nie mam nic slodkiego bo mi sie piekarnik popsul. Myslalam nad ciachem bez pieczenia no ale juz chyba nie bede miala kiedy go zrobic. Zajrze jak bede do domu wracala do vege cukierni , moze cos jeszcze bedzie i chociaz kawaleczek kupie.

 

Wczoraj mialam dola bardzo duzego , min z powodu sytuacji Ani--- okazalo sie ze ktos pomylil wyniki i leczyli ja zupelnie nie na tego raka ktorego ma a co ma to nie wiadomo.... .Teraz juz za pozno na cokolwiek. Ona juz na morfinie i w szpitalu pod tlenem.

Bardzo to przezylam , niekompetencja lekarzy jest okropna! Ten ktos powinien za to pojsc siedziec. :?:?:?

 

POzdrawiam Was Wszystkich!

 

8ba43c60a557438355b8c95528ac5139.jpg

 

A na wieslawa to juz slow brak :bezradny::bezradny::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okazalo sie ze ktos pomylil wyniki i leczyli ja zupelnie nie na tego raka ktorego ma a co ma to nie wiadomo.... .Teraz juz za pozno na cokolwiek. Ona juz na morfinie i w szpitalu pod tlenem.

Bardzo to przezylam , niekompetencja lekarzy jest okropna! Ten ktos powinien za to pojsc siedziec. :?:?:?

az trudno w to uwierzyc :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×