Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zimno to ostatnio przerabiam:( w pracy, a pracuję w szpitalu jest gorąco, a ja zmarznięta chodzę. Słuchajcie, jak jutro nie spenię..idę w sprawie pracy na weekendy w sklepie. Co prawda , nic rozwijającego, ale cóż zrobić, pytanie czy podołam 7 dni w tygodniu pracować..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, jeszcze nie, jak mówiłam, zostały mi palce, buty i wzory na ubraniu.

 

Zawsze między pracami mam ponad godzinę czasu, to gdzieś sobie idę.

 

W ramach pogłaskania schowałam lęk do środka (trochę w jelito trafia), śpiewam sobie kołysanki i recytuję teksty.

Mam taki dziwny nastrój, łagodnej rezygnacji, teraz w pracy taki lekki, nieokreślony uśmiech, jakby ochronna mgiełka.

Rozczarowania zawsze mnie emocjonowały.

Trochę kojarzy mi się ten nastrój z dzieckiem, które jest nadnaturalnie spokojne, bo już się zmęczyło płakaniem.

 

[videoyoutube=S9bCLPwzSC0][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Myślałam, że może coś dłubnęłaś już w rysunku.

Piękne sposoby na pogłaskanie.

 

Właśnie patrzę na mój palec wskazujący. Mam odłupany lakier. Dziś malowałam. Ma się trzymać dwa tygodnie. :twisted:

Niestety czas wysupłać znów na hybrydę, zanim mnie szlag trafi...

 

A tak w ogóle to kupiłam sobie dziś różowego grejfruta i zaraz go pożrę. O!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Ja już wróciłam z przychodni. Byłam na badaniach. Jestem pełna energii, mimo źle przespanej nocy. Ale to nic nowego ;)

Wczoraj wpadli do nas znajomi, bardzo symatyczni ludzie... Zapowiedzieli się rano, musiałam więc przygotować trochę różnych rzeczy. Ci znajomi, chyba pisałam o tym, sprzedali mieszkanie w W-wie, kupili dom za miastem. Żyją sobie zachwyceni ciszą, przyrodą i wolnością w ogóle. Wyraźnie są wyluzowani, z pewnością otoczenie sprzyja ich dobremu samopoczuciu.

Trudno było mi dzisiaj zwlec się przed siódmą, ale dałam sobie jakoś radę. Jestem zadowolona z siebie, bo nerwy mną trzęsły okropnie, spięło mi mięśnie aż do bólu, od razy zawroty głowy się pojawiły /chyba śmiesznie wyglądałam idąc chodnikiem i zataczając się-nie, to nie był efekt wczorajszej imprezki :mrgreen::nono: / ale pokonałam lęk, który skorzystał z tej okazji. Mąż chciał mi towarzyszyć, ale stanowczo odmówiłam. Pomyślałam - a niech chłopina sobie pośpi :lol:

 

Słońce dość ostro świeci, miało być ciepło-może później, ale, póki co, wiatr silny wieje...

 

Na dzisiaj plan już ustalony - popołudnie z Wnuczkiem uprzyjemni nam życie :D:!: Jestem przeszczęśliwa, gdy zazwyczaj, w razie potrzeby, jestem/jesteśmy gotowi na zajęcie się Maluchami naszymi :mrgreen:

Mam w pamięci siebie sprzed wielu lat, gdy nie miałam wsparcia ze strony Dziadków, z przyczyn od Nich niezależnych...

 

Kupiłam kilka gazet, tygodników, teraz poczytam, chwilę odpocznę, ugotuję obiad...

 

Pozdrawiam Wszystkich i miłego wtorku życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie słoneczko i ciepło.

Miałam dziś dziwny koszmar. Sen był jakby taki zwyczajny, ale w pewnym momencie byliśmy z menszem przy starym dworcu i była tam przybudówka, stara ceglana ze starymi drewnianymi drzwiami, otwartymi, wisiały w zamku klucze. Monsz mówi - chodź, z ciekawości zobaczymy co tam jest. Ja patrzę a klucze znikły, w środku czarno i poczułam jakieś straszne czające się zło :shock: i dostałam takiego przerażenia, że aż się obudziłam na granicy zawału. Nigdy w życiu się tak nie bałam, nie mogłam już spać. :roll:

Ech, chciałabym, żeby mi ten sen ktoś wytłumaczył.

 

Prosto po pracy do fryzjera, mam nadzieję, że będę w formie ( nic nie mogę teraz przewidzieć).

 

Miłego dzionka!

 

misty-eyed, Brawo Ty, że mimo takich somatyków wszystko załatwiłaś!

 

wiejskifilozof, i co zrobisz z tymi jabłkami? :smile:

 

JERZY62, Przyznaj się, ile herbatek już od rana wypitych? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×