Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam wole czekoladowe, a te z biedy są czekoladowo śmietanowke więc mogllibysmi zjesc takiego na pół hehe a na końcu dać sobie buzi.

 

To podchodzi pod kazirodztwo, Tatku 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wole czekoladowe, a te z biedy są czekoladowo śmietanowke więc mogllibysmi zjesc takiego na pół hehe a na końcu dać sobie buzi.

Ups....jedzcie sami :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Makabra, neon, cześć :papa::papa::papa:

 

Wróciłam z "wycieczki".

Plusik za to, że pokazałam sobie i rodzinie, że coś tam jednak robię, że się jednak całkiem nie poddaję.

Minusik za samą formułę rozmowy o pracę, gdzie jest najpierw spotkanie z kilkoma kandydatami na raz i w sumie nie wiadomo czy oceniają za twarz, czy liczbę grzecznych uśmiechów na sekundę.

 

Stwierdziłam, że chyba rekruterzy wyczuwają, że ja nie jestem miłą osobą. Albo po prostu nie umiem udawać. Prawdopodobnie wszyscy inni udają, a na prawdę nie są mili.

 

Dobra, zmieniam branżę, w której nie szukają osób miłych. Może jakaś posadka państwowa? :lol::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amelia83, ja też tak mam, a już w ogóle najgorzej jest, gdy położę się do łóżka i usiłuję zasnąć... Masz faceta?

 

Neon, jakie zwierzątka preferujesz?

 

Cyklopka, zostań komornikiem :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, Makabra, neon, cześć :papa::papa::papa:

 

Wróciłam z "wycieczki".

Plusik za to, że pokazałam sobie i rodzinie, że coś tam jednak robię, że się jednak całkiem nie poddaję.

Minusik za samą formułę rozmowy o pracę, gdzie jest najpierw spotkanie z kilkoma kandydatami na raz i w sumie nie wiadomo czy oceniają za twarz, czy liczbę grzecznych uśmiechów na sekundę.

 

Stwierdziłam, że chyba rekruterzy wyczuwają, że ja nie jestem miłą osobą. Albo po prostu nie umiem udawać. Prawdopodobnie wszyscy inni udają, a na prawdę nie są mili.

 

Dobra, zmieniam branżę, w której nie szukają osób miłych. Może jakaś posadka państwowa? :lol::twisted:

 

hahahaha tak w urzędach jak najbardziej :D nie trza sie usmiechac, tylko jak sie zachaczyc bez znajomosci...

chciałam sie wczesniej Ciebie o to zapytac

masz w podpiesie kofeine wpisana bierzesz ją w proszku?/ sama kofeina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, fajny masz awatar i login, trochę postów, więc powinienem cię lubić. Ale byłem na 4 zlotach forumowych i już nie oceniam ludzi po spuściźnie forumowej, bo się można pomylić. Niby oczywiste, ale takie rzeczy dopiero uświadamia naoczne dostrzeżenie.

 

Ponawiam temat komputera. Bycie odłączonym od Internetu zupełnie zmienia wrażenie korzystania z komputera. Nie korzystamy z zetabajtów rozsianych po całym świecie, a jedynie z co najwyżej terabajtów danych zgromadzonych w domu. Mniejszy matriks. Do tego chciałbym jakiś komputer z przełomu lat 80 i 90. Urządzenie pośrednie między kalkulatorem a tzw. maszyną multimedialną.

 

cyklopka, tak czy inaczej gratki za fajną osnowę. Ja z pracą zamierzam uderzyć z informatyką. Ale kompletnie nie wiem jak to wygląda. Na stronach rekrutujących przedstawiają się jako elitarną grupę ekspertów o dużym doświadczeniu, kwalifikacjach, itd. A boję się, że może to bardzo sztywniacko wyglądać. Jakieś totalnie niepotrzebne nikomu programy i więcej biznesu z marketingiem niż czegoś ciekawego. No, ale się zobaczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Makabra, mam faceta :) a dlaczego pytasz

 

Gdy miałam faceta nic mnie tak nie uspokajało, jak wieczorne wtulenie się w niego, wtedy świat był jakiś taki lepszy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×