Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :Dkosmostrada, J3RZY62, Marcin2013, mirunia, :D

 

 

Wpadłam przywitać się, bo może później nie będzie okazji ;)

 

 

Marcin2013, no trudno Ciebie nie pamiętać :lol::mrgreen:

 

Ciepło, przyjemnie, tak jak lubię. Doczekałam się :yeah:

 

rolosz, ja nie mogę pić zielonej herbaty, nie wiem dlaczego, ale wyraźnie wysusza mi gardło...nie czuję sie po niej dobrze. Z czystkiem problemów nie miałam, ale każdy może reagować inaczej, wiadomo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Chyba powoli odzyskuję wiarę w ludzi. Przy drodze znalazłem zawiązaną reklamówkę, a w niej 10 puszek.

Zobaczyłem dzisiaj w piwnicy taki grzejnik elektryczny, dosyć stary. Z tego co pamiętam, to trafił do piwnicy, bo jedna grzałka przestała grzać. To mam na dzisiaj robotę, ale to poczekam aż rodzice pójdą na spacer, bo znowu będzie afera, po co graty do domu znoszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już w ogóle nie piszę długich postów, bo 502, 503 albo inny manuk wyskakuje.

 

Ogólnie mi wszystko leci jak k*^wie w deszcz... Do każdej rzeczy się zmuszam i czekam aż się reszta sama zrobi.

 

Teraz zmieniam szatę graficzną CV przy kawie z fusami, a mam ochotę się zaryć pod koc z serialem. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie niewitani!

Odmeldowywać się szybko, bo zaraz może forum piardnąć! :D

 

mirunia, Ja też zbieram pod łóżko kasztany, ale dawkuję sobie przyjemność... :D Codziennie spacer z psem i kolejna porcja.

 

Purpurowy, I jak kolejny eksponat? Naprawiony? :smile:

 

misty-eyed, Cieszę się, że humorek dziś lepszy! :great: To spacerek w tą cudną pogodę zaliczony? Fotony nachomikowane? ;)

 

Do każdej rzeczy się zmuszam i czekam aż się reszta sama zrobi.

I co, działa ten sposób? ;)

 

J3RZY62, :hide:

 

Po pracy przeszłam się z psem, teraz odsapuję z moim nowym rooibosem, bo jednak zmęczona jestem... :bezradny: Dziś w pracy bardzo fajny dzień, bez spiny, ale dużo roboty w różnych tematach i jakoś sflaczałam od tego bycia na stand-by-u.

Teraz się najadłam ( dobry obiadek upichciłam :105: ) i śpik mnie złapał... :bezradny: A miałam iść odebrać zamówienie do empiku... Póki co, nie mam siły... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry Kochani:**********

Ja dotarlam do pracy ze slabosciami i zawrotami glowy.Oczywiscie z racji tego mam lęki ponasilane i niepokoj. Nie wiem juz co to sie dzieje. Czy to kregoslup , czy to blednik.W kazdym razie jestem juz zmeczona tym wszystkim

Nie mam na weekend zadnych planow .Musze sie wyspac i odpcozac bo jestem na resztkach sil., Moze to spowodowane oslabieniem po tym cholernym zabiegu???? Nie wiem.

 

kosmostrada, mirunia tez sobie musze kasztanow nazbierac :105::105::105: bardzo lubie.

Jak sie dzis czujecie????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Slonce ma sie zmienic pogoda od jutra wiec pewnie ten bol glowy to od tego . Ja tez mam taka dziwna glowe , jakby napiecie nad oczami i tak cmi... Zalamanam tymi zawrotami bo znow nie moge normalnie funkcjonowac :(Jeszcze mi dzwonili z zaproszeniem na rozmowe o prace na dzis a ja chodze jak pijana...

Martwie sie , nie chce z now zyc na karuzeli .

 

U mnie tez ranki bardzo chlodne, wskoczylam juz w balerinki bo rano jak ide na tramwaj jest az plus 10 stopni. W sandalkach mi palce zamarzaly i pozniej biegalam co chwile do kibelka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Byłam z psem na naszej jesiennej trasie i mam kolejną porcję kasztanów i garść orzechów laskowych. :smile:

Odebrałam swój wynik z badania krwi i hurra - miesiąc na śladowej ilości mięsa i żelazo pofrunęło pięknie w dół. Mam normę! :great:

 

Pogoda piękna, zaraz się zbiorę i wyskoczę sobie na chwilę połapać fotonów. Tylko muszę się przebrać, bo zupełnie inna temperatura niż z rańca.

A potem znów sprzątanie... No ale cóż.

 

Jakaś połamana jestem dzisiaj, nawet po kasztany ciężko się było schylać. Jak babuleńka... :P Trzeba się chyba rozruszać.

 

platek rozy, mirunia, Dziewczynki Drogie witajcie! Już piąteczek i już zaraz sobie odsapniecie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, Purpurowy, Hej mniej i bardziej włochate Chłopaki! ;)

 

na_leśnik, I co tam u Ciebie? Jak tam w Polszy, plan sprytny realizujesz?

 

Purpurowy, Gratuluję procesu zarastania. ;)

 

Wróciłam, ile się dało ciała do słońca wystawiłam bez żadnych filtrów ku produkcji zapasów witaminy D3. Wyszłam, choć robiłam wszystko, żeby jednak nie, bo przecież mam tyle roboty w domu... :roll: Nawet @ dostałam... :shock:

Zrealizowałam mój plan - kawka, książka, plaża. :great: Pogoda bajeczna!

 

Ktoś powie - tej to dobrze. No niby tak, ale nie do końca. Pamiętacie, jakim problemem dla mnie jest robienie rzeczy tylko i wyłącznie dla siebie. Bez towarzystwa, bez przy okazji - załatwiania spraw, zakupów, spacerów z psem, w nagrodę za coś, itp. Jest to trening i jeszcze boli. Siedzę, ze szczękościskiem, rzygiem i napiętymi mięśniami. Ale kiedyś będę się jeszcze tym napawać. O!

Zawsze to znów jakiś kroczek ku zdrowieniu.

Mam teraz parę problemów tzw. życiowych, o których nie będę pisać, bo właśnie nie chcę się na nich skupiać i się zamartwiać. Wkręcanie się w brutalną rzeczywistość nie pomoże mi stawić jej czoła, a nabranie wewnętrznej siły i spokoju tak.

 

Teraz wysikać psa i do roboty. Ale jakoś tak mi lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć. chciałam napisać, że u mnie jest fatalnie, napisałam 80 stron magisterki i brakuje mi ze 3 rozdziałów jeszcze

ale nie wiem czy się obronię, bo sytuacja jest beznadziejna i nie wyrabiam psychicznie. od 2 dni czuję się tak, jakby mnie ktoś betonem zalał tak mi ciężko. chciałabym zacząć brać rexetin, ale boję się, że będzie jeszcze gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana może jutro jeszcze się utrzyma ta pogoda, to pokorzystasz. Dziś jeszcze powrót z pracy też w pięknych okolicznościach przyrody. :smile:

Trudno jest nie dać się wciągnąć problemom, ale trza ćwiczyć nastawienie. ;)

 

na_leśnik, Czekamy więc, czekamy, z chlebem i solą... :D

 

HoyaBella, Brawo, napisałaś 80 stron!

 

 

Z okazji moich wyników żelaza, zjadłam kanapkę z szynką. Ja wiem... szału nie ma, chyba się odzwyczaiłam. ;)

Dobra, teraz kawka i szukam mojego tajemnego przepisu na knedle ze śliwkami. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×