Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór

 

Byłem dziś poza domem 14 godzin. Po pracy odwiedziłem parę miejsc, a potem jeszcze błąkałem się i spacerowałem, że nóg nie czuję. Jestem bardzo zmęczony, ale właśnie o to mi chodziło, gdyż dzięki temu nie mam już sił na rozmyślanie. Wczoraj czułem się tragicznie w czterech ścianach. Dziś też do dupy, ale dopóki jestem na chodzie, dopóty będę walczył...

 

W pracy nieciekawie. Kolejna pożywka dla mojej depresji.

 

kosmostrada, również ściskam. Ciężko pogodzić tyle zajęć kiedy człowiek ma ochotę zalec w łóżku, a głowa urządza jazdy. Ale za moment weekend, zapowiadają ładną pogodę i posiedzisz w ogródku. Taki relaks dobrze Ci zrobi :smile: Trzymaj się dzielnie; czerwiec się skończy zanim się obejrzysz.

 

mirunia, jak fajnie, że miałaś dziś tyle energii. Ja miałem tak przez weekend i w poniedziałek jeszcze, ale od wczoraj znowu pod prąd :-| Trzeba zakasać rękawy i iść dalej. Innej opcji nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, hej. Tak jakoś większość ludzi wywiało. Ja też z doskoku, bo oglądam Euro jako wierny kibic. Teraz w necie, bo mi szkoda kasy na Polsat 2

 

Mi też szkoda kasy. Z drugie strony nie ma jak zawieszający się obraz w streamingu w najbardziej spektakularnych momentach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja oglądam filmiki deskorolkowe. Sama na razie nie mogę jeździć, bo miałam niedawno rozwalone więzadło. Chodzę już normalnie, ale na deskę chyba jeszcze za wcześnie. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Wzięłam dzień wolny z pracy... Dolegliwości fizyczne mnie pokonały... Staram się teraz nie odbierać tego jako porażki, że jak to ja - mistrz świata dałam się powalić. :roll: Ale głupia ta głowa...

Spałam w nocy może dwie godziny. Jestem słaba, blada jak śmierć, nogi jak z waty, brzuch mi rozrywa, mdli mnie, łeb w imadle. No po prostu niewiarygodne, jakie combo tym razem. Wiadomo jak mi psychika siadła przez to, ale pracuję nad akceptacją, pracuję...

Może uda się pójść na te przygotowania do balu, wieczorem może się polepszy.

Spróbuję pospać.

 

Wam życzę miłego czwartku!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, JERZY62, Dziękuję Kochani!

 

mirunia, Nie dałabym rady usiedzieć i w ogóle cokolwiek robić. :bezradny:

 

JERZY62, Ja umyłam głowę, żeby nie wyglądać już zupełnie jak 7 nieszczęść... Zbierałam się chyba do tego z 2 godziny. Myślę, że dasz radę się ogolić. ;)

 

Udało mi się godzinkę pospać. Pomyślałam, kupię ciasto na ten bal, ale żeby kupić trzeba wyjść... :hide: No to upiekłam brownie, bo to najszybciej.

Leżę... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×