Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

rolosz i kosmo, sorry

mi cukier skacze i jestem przewrazliwiona

 

Nie no, spoko ;)

 

misty-eyed, moja ciocia chodzi na jogę i bardzo sobie chwali. A na studiach koleżanki z roku się zapisały na jogę w ramach WF i Pani prowadząca krzyczała na te, które przyszły z katarem, że zakłócają atmosferę ciągłym podciąganiem nosa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi wytłumaczy, dlaczego Księciunio do mnie nie pisze, a np. pisze kolega mojego byłego ze Szwecji, który jest nota bene zajęty, znajomy z dawnego forum muzycznego - Meksykanin i jakiś Japończyk, mieszkający w Anglii, któremu Bóg się kazał uczyć polskiego i pytał mnie o polskie zupy :hide: Jaki to rodzaj karmy? Ktoś się orientuje? Co poszło #nietag?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie dziś chłodniej tak jak zapowiadali, ale nadal letnio, przyjemnie.

 

Carica Milica, Trzymaj się Słońce i napisz koniecznie, co z doktorem postanowiliście.

 

WolfMan, Tak mi się wydawało, że jesteś z Górnego Śląska. Ale i tak byłam rzut beretem w porównaniu z tym gdzie jestem teraz. ;)

 

cyklopka, Facet ma zapewne inne rzeczy na głowie. Może ma fejsa bo wszyscy mają i tak wypada w dzisiejszych czasach ( zwłaszcza ku promocji), a nie jest fanem korespondencji internetowej.

Świetny mem!

Sama robiłaś te zapasy? :105: ( to chyba papryczki?)

 

rolosz, Podpalam sobie tylko papierosa. Za często.

 

misty-eyed, Kochana to nie chodzi do końca o ból, po prostu sama akcja jest dla mnie niestety nie do przeskoczenia. Joga jest super, przypomniałaś mi moje postanowienie o ćwiczeniu przynajmniej 2x w tygodniu... :time:

 

Miłego poniedziałku Kochani!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, będzie dobrze, zaopiekują się tobą :great:

 

kosmostrada, papryczki indeed.

No ja się domyślam, że chłopak zapracowany, bo ma kancelarię notarialną i zespół o światowym zasięgu, a ja też czasem jak ktoś do mnie pisze mam fantazję, żeby pociągnąć temat. Zagwozdką jednak pozostaje, czy to jest element jakiejś równowagi w przyrodzie, że do mnie też dziwni ludzie zagadują :bezradny: Ktoś musi pisać, żeby nie pisać mógł ktoś i vice versa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof, po remoncie będę. Nie wiem dokładnie ile mi to zajmie, ale jak już będzie kuchnia, łazienka i łóżko do spania, to mogę się osiedlać. Na razie siedzę u rodziców, a w tamtym mieszkaniu nie ma nawet podłóg i facet od remontów mówił, że mam nierówno pod sufitem :lol:

 

Ja będę z mamą mieszkał,do 90.Mojej 90.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Wydaje mi się, że Twój doktor nie wysłałby Cię na pożarcie lwom i pójdziesz w dobre miejsce. Może wreszcie tam uda się Tobie pomóc. Mam tylko nadzieję, że będziesz mogła się do nas odezwać. Sciskam Cię mocno, bo domyślam się, jak się czujesz.

 

cyklopka, Zapewne jest jak mówisz z tą równowagą. ;)

 

Purpurowy, Hej!

 

wiejskifilozof, Do 90- tki i ani dnia dłużej... :D

 

 

Mimo wiatru zrobiła się gorącość i musiałam się przebrać po powrocie z zakupów. Wyczyściłam pół rosska i swój portfel, ale niestety sporo rzeczy mi się pokończyło ( dodam że niezbędnych ;) ).

 

Ale i przyjemność szoppingowa była, bo wreszcie nabyłam torebkę od Baczyńskiej na którą się czaiłam od zimy, jak weszła jej kolekcja do rosska. Z wszystkiego została tylko ona - taka mała srebrna pikowana na łańcuszku, fajna na wyjścia, ale nie niezbędna. I tak jej cena spadała, spadała ( już była za 4 dychy, przy cenie wyjściowej 109,99, ale jeszcze się powstrzymałam), aż wreszcie dziś dobra cena na do widzenia i 19,90! :yeah: Jest moja! :yeah:

 

Teraz odsapnę , bo uwijam się cały dzień i wtedy zrobię obiadek. A w ogóle to chyba dziś zrobię porządek w torebkach, w ramach akcji czyszczącej. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof,

Paaaaaaaaanie

Zmienić pracę(za 5zł w ochronie to można dorobić się zawału)->wziąć kredyt(mieszkania już od 175tys!)->kupić skromny apartamencik w Trójmieście->zapisać się na jakiś kurs/znaleźć hobby(spamowanie na forum to za mało)->Siłka trzy razy w tygodniu(trening FBW na poczatek)->Kupić jakieś eleganckie ciuszki(moherowy beret i spodnie na szelkach odstraszaja kobiety)->Założyć konto na jakimś portalu randkowym->cieszyć się życiem :tel2:

a i jeszcze przyzwoite autko w benzynie (min 2.0Vtec)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, Każdy pretekst do szoppingu jest dobry! :great: Ja jak szłam do szpitala, to nabyłam sobie piękną piżamkę wyjściową. :mrgreen:

Cieszy mnie Twoje podejście, faktycznie potraktuj to jak sanatorium.

 

A torebeczka taka ( nawet ma pokrowiec :105: ), a z tyłu ma zameczek i przeszycie w drugą stronę. ( podobnież nawet modnie z takim srebrem casualowo paradować. :smile: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, tylko do Kliniki żadnych bluz ze sznurkami, bo i tak Ci je obetną no i bez kaptura niestety, bo na odcinku wstępnym to nie przejdzie - zabiorą Ci. Tak samo jak ceramiczne kubki, sztućce itp. :bezradny: ciuchów na początek też nie bierz zbyt wielu bo wstępny = piżamka ;) zero swoich rzeczy, ewentualnie bluzki.

No i mam nadzieję, że skoro chad to trafisz na moją panią doktor, bo to głównie jej działka :D zajebista kobieta ;)

 

a no i jak by wyznaczyli Ci termin przed 6 września, to mogę wpaść Cię odwiedzić, bo 6. będę na Szpitalnej u mojej pani promotor, to mogę wpaść na stare śmieci i przy okazji pokazać się mojej lekarce która mnie prowadziła na oddziale, że żyję i mam się dobrze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, a właściwie dobre popołudnie :D ... nie wiem, że na tę porę dnia nie ma odpowiedniego zwrotu?

 

Dzień duszny, męczący, tym bardziej, że noc nieprzespana, eh. Myślałam, że już przywykłam do tego, jednak w upalne dni brak snu inaczej odczuwam, gorzej znoszę.

 

Carica Milica, Kochana, to jest nadzieja dla Ciebie, wiadomo. Rozumiem Twoje obawy, jak wszyscy.

Chyba jednak w warunkach szpitalnych łatwiej dopasować leki, dawkowanie, itp... i oby to się sprawdziło!!!

To ogromne, emocjonalne przeżycie. Jeśli jednak lekarz, do którego masz zaufanie, widzi sens w tym, nie można nie spróbować.

Większość z nas, sympatyzując z Tobą :D , będzie Cię wspierać, myśleć o Tobie, oczekiwać na pozytywne efekty Twojej hospitalizacji!!!

 

kosmostrada, torebeczka naprawdę ładna, na pewno przyda się nie raz...w moim rossku nie widziałam :mhm:

Moja Droga, kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?

 

tosia_j, cyklopka, Purpurowy, miło Was widzieć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, aaaa no i małe szanse, że dasz radę magisterkę tam pisać. Mówię z autopsji. Też miałam takie ambitne plany. Za dużo ludzi, za duży hałas, ciągle ktoś przeszkadza, gada itp. Przez miesiąc napisałam może jedną stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, witam Cię serdecznie :smile:

U mnie jako tako ;)

odliczam dni do 15 września - jadę do Kliniki Nerwic w Warszawie.

A poza tym, wróciłam z urlopu, popracowałam tydzień i znowu jestem na urlopie :mrgreen: co prawda trochę przymusowym, ale płatnym także spoko ;)

a co u Ciebie Kochana? Jak Twoje samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×