Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, kalarepy ostatnio dużo miałam z pracy, bo przynieśli w ramach akcji "warzywa w szkole", a dzieci nie przeżarły, bo te kawałki były twarde i surowe 8) Listek kapusty często jest w zestawie z włoszczyzną, pora zwykle nie daję (chyba, że jest w domu, to dowiązuję , ale przypaloną cebulkę jak najbardziej, ten magiczny rytuał nad palnikiem :great: A czy najpierw wkładam mięso, czy warzywa, to mi akurat umknęło :mhm:

 

platek rozy, słyszałam, że na Długiej są sklepy z przecenioną bielizną, np. Triumph :mhm:

 

Muszę druknąć trochę dokumentów, a potem sobie zamówię te łamigłówki, żeby mi od razu po weekendzie wysłali.

 

Swoją drogą, gdzie Zosia i Filip? :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł Spamoludki!!!

 

Ja dziś znów się zabrałam za kolejny etap ( przedostatni) wybłyszczania noworocznego chałupy. Zrobiłam też rundkę po lumpkach przede wszystkim za zapasową kurtką dla młodego już na zimowy wyjazd i nic nie kupiłam. :why:

Na obiad, a właściwie obiadokolację będę piekła schab ze śliwką, bo w biedrze dostałam Krakusa już taki nadziany.

Potwornie zimno na dworze, trudno sobie coś fajnego zaplanować, bo z domu się nie chce wyłazić, zostają atrakcje stacjonarne.

 

mirunia, Kochana zazdraszczam łowów! W taki prosty sposób sobie przyjemność sprawiłaś.

Rosół robię tak jak Ty i to jest chyba klasyka robienia rosołu, bo na gorącą wodę wrzuca się mięcho do potrawek, do podawania z sosem, do galarety no tam gdzie jeszcze to mięso ma mieć smak, a w rosole ma ten smak oddać.

 

cyklopka, Też nie dodaję kalarepy do rosołu, kalarepa na surowo lub w na ciepło duszona. Kapuchy też nie, mimo że jak mówisz bywa w zestawie.

Cieszę się, że humorek masz lepszy i z odpowiedzi na smsa. :great:

 

platek rozy, Zobacz w TK maxxie stanik, tam są dobre ceny i są ciekawe rozmiary.

Kochana dziś dużo lepiej brzmisz, może oprócz zamuły jest malutkie polepszenie? Czy to magiczne działanie obecności P.? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, No cześć, czytałam, że specjalnie nie masz humoru. Co postanowiłeś, jedziesz na tym relanium, czy odpuściłeś po porażce sylwestrowej? Ale Ty się nie poddawaj co... Nikt nie mówił, że to będzie proste i uda się przy pierwszym podejściu.

Odpuściłem i zamierzam podjąć radykalniejsze kroki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja tam daję wszystkie warzywa jakie są w domu i siup :great:

 

Tak, to dobry chłopak, a ja nie mam doświadczenia w postępowaniu z dobrymi chłopakami, dlatego czasem jestem zagubiona i zdziwiona, i zadaję dużo pytań.

Chyba nawet lepiej, że lata za piłką, nie za dziewczynami, dla takich wszystko przychodzi w swoim czasie. :papa:

 

Obrazki logiczne

Najpierw próbujesz zrozumieć zasady.

Są one krótkie i jasne, ale osoby mniej ambitne poddają się właśnie teraz.

Uzbrojony w ołówek i gumkę niepewnie podchodzisz do swojego pierwszego obrazka.

Przez parę minut wpatrujesz się w puste kratki, liczysz liczby i drapiesz się po głowie.

W końcu zamalowujesz pierwszą kratkę.

Po chwili kolejną i kolejną.

Z radością czujesz, że idzie Ci coraz łatwiej...

Na diagramie zaczyna pojawiać się obrazek...

Wygrałeś.

 

Zamówiłam numery styczniowe z tego roku i lat poprzednich. Po weekendzie czekam na przesyłki:

a) łamigłówki

b) śmieszna koszulka

c) pomarańczowe gogle :<img src=:'> ale nie wymyślicie po co. Ktoś spróbuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hej, hej! Już miałam za Tobą wici rozpuszczać, bo się gdzieś nam zapodziałaś!!! Dobrze Cię widzieć w dobrym zdrowiu i nastroju. :D Też widzę byłaś na łowach przy sobocie... i co nic, nawet sobie nie upolowałaś? ;)

A obiadek będziesz miała pyszny. :great:

No taka zimnica dzisiaj, ja na czapkę zarzuciłam jeszcze kaptur, bo mnie gdzieś zawiewało i szybkim krokiem tuptałam, ale słońce zaliczyłam i zimne policzki też... dla zdrowotności. ;)

 

Purpurowy, tak, tak próbuj i nie poddawaj się. Bierz to relanium, skoro Ci pomagało na początku, ale bez alko!

 

acherontia-styx, trzymamy kciuki za powodzenie terapii i odzywaj się! Bądź tam grzeczna. :D;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, tak, tak próbuj i nie poddawaj się. Bierz to relanium, skoro Ci pomagało na początku, ale bez alko!

Z tym relanium to jest taka sprawa, że i tak nie mam już dawki potrzebnej na tydzień, bo brałem przez dwa dni. Z resztą lekarz powiedział jasno - albo będę brał relanium i wytrzymam tydzień, albo detoks. Nie wytrzymałem tygodnia, więc czas wytoczyć najcięższe działa w walce z nałogiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, , Nic nie kupiłam sobie... Fakt, że mam konkretne potrzeby- min. wełniane grube swetrzysko, do tego ładne, ewentualnie twarzowa koszula do pracy, tudzież tunika. Nic nie było, jak coś już przymierzyłam, to nie wyglądałam czarująco. ;)

Czapę wyciągnęłam dziś najgrubszą jaką miałam, przebolałam nawet jej pompon. I skórkowe ocieplane rękawice. I jak Ty, żwawo tuptałam. :D

 

Davin, No to witamy Cię tym serdeczniej, że wciąż wśród żywych jesteś... ;)

 

cyklopka, Pomarańczowe gogle, no nie wiem, do jakiejś repliki stroju są Ci potrzebne? A na pewno będzie świetne selfie do wstawienia na forum. :great::D

A propos fotek, super ta fota w ludziach z forum, tylko co Ty robisz, że wyglądasz na maks 18 lat? Też tak kcę... :why:

 

konwali@, dobre ;)

 

Purpurowy, Nie nastawiaj się, bo ja w takim razie już powinnam gryźć piach. ;)

 

 

No, to tylko obiad i już się luzuję. Ostatni etap akcji błysk w następny weekend, albo w środę, jeśli będzie tak cholernie zimno i będziemy siedzieć w chałupie. Jutro pełny relaks i rozrywki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, w sumie to nie tyle gogle, źle napisałam, raczej okulary ochronne ze sklepu z akcesoriami dla stomatologów :<img src=:'>

 

Dzwonił do mnie kolega z psychiatryka zapytać czy wychodzę za mąż i czy chcę z nim wspominać podstawówkę :hide: Szczęście w nieszczęściu nie ma na razie możliwości się spotkać.

 

Niestety mam szczęście do takich przypadów, że ktoś sobie o mnie przypomina, bo budzi się pewnego dnia jako dorosły i okazuje się nie ma oprócz mnie żadnych innych znajomych. Dwie osoby z liceum już spławiłam, jednego od razu, a drugą jak mnie zaprosiła na wernisaż, a sama speniała i nie przyszła, to już ją olałam.

 

Różnica jest taka, że tych z liceum bardzo gnojono w klasie, natomiast ten z podstawówki był zdrowy, kiedy chodził do szkoły, dobry uczeń, bezkonfliktowy, więc mu się wydaje, że dla mnie wspomnienia o byciu "najlepszą uczennicą" to jest, kurna, jakiś sens życia. A ja pamiętam tylko kłótnie, przedrzeźnianie, przezywanie, skarżenie i kopanie. I nie, nie będę jego orędowniczką w odzyskiwaniu kolegów i koleżanek z klasy, nie sądzę żeby chcieli się kontaktować z kimś w jego stanie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×