Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

A dzis mnie cos milego spotkalo :D na rehabilitacji spotkalam taka kobiete z ktora pracowalam bedac na studiach w 96 roku i wiecie co uslyszalam ??? ze mam piekna cere , jak ja to czynie ze ona taka gladka i bez zmarszczek i ze wygladam mlodo i slicznie :105::105::oops::oops::oops::oops: poprawilo mi to nastroj :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, a jak kocik sie nazywa??? Oj ja tez nie znosze drziw zamykac w sypialni jakos mi tak dziwnie wtedy.

Lubie takie wypelnione zajeciami dni , chociaz nie takimi stresujacymi jak np komisja :)

Kochana a Ty kiedy na urlop idziesz???

 

Podam Wam Dziewczynki przepis na superasne curry z cukinii , super jest do rybki czy do kurczaczka :)

 

CUKINIOWE CURRY

 

Składniki:

 

2 średnie cukinie

1 marchew

1 słoiczek przecieru pomidorowego

czosnek

imbir

kurkuma

kolendra

curry w proszku

łyżka oleju kokosowego

 

Nie podaje dokładnych składników, bo najlepiej robić to "na oko".

Rozgrzewamy patelnię, dodajemy odrobinę oleju kokosowego(może być inny).

Wrzucamy startą cukinię ( ze skórką) i marchew. Dodajemy czosnek, kurkumę, imbir, kolendrę. Nie za dużo, tak do smaku. Smażymy przez chwilę, podsypujemy przyprawą curry, solą i pieprzem, dodajemy przecier i podlewamy odrobiną wody.

 

Dusimy pod przykryciem 5-10 minut. Gotowe, można podawać z ryżem, makaronem, pieczywem. Z grillowaną rybą lub kawałkami kurczaka.

Polecam, bo smakuje rewelacyjnie i szybko się robi. Smacznego!

 

:105::105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam wszystkim za rady i te kciuki trzymane! :*****

Już raz to pokonałam to pokonam i drugi, a co! Jutro mąż ma mnie wyciągnąć choćby na chwilkę do miasta, będzie mi raźniej z kimś. No i już jakiś początek. Trzeba się ogarnąć bo niedługo zaczynam próby do spektaklu i trzeba być na nich, bo jak inaczej. I do domu muszę w końcu pojechać, bo babcia codziennie pyta kiedy będę, ja tylko się wykręcam, że to i tamto. A prawda taka, że 5 godzin w autobusie mnie o dreszcze przyprawia.

 

Platek róży, założyłam już sobie folder specjalny na Twoje przepisy XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Że w pracy? Jak było? Chyba że chodzi o to nadchodzące dziś? :)

 

Pojechałem, okulary znalazłem, po czym usłyszałem że jeszcze nie są w ofercie i są dopiero wykładane, więc nie mogę ich kupić. Co za kretynizm... leżą na półce, cena wywieszona... Kpiny.

 

Więc wkurzony wróciłem, dałem psiakowi na Dzień Psa jakieś kupione zapakowane Ucho mięsne, rozpaliłem ze znajomym grilla, zjedliśmy kiełbachę, wypiliśmy piwo i wróciliśmy do domu. Niestety zaczynają włączać się wspomnienia. Wiem też że standardowo nie zasnę. No i nie mam planu na... w sumie to już na dziś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yvaine, Konieczna konieczność ! Tym bardziej dla mnie, bo nie rzadko lepiej dogaduje się ze zwierzakami, niż z wielkim gronem osób, których nazywają ludźmi.

 

JERZY1962, Uszanowanko :) Ja kolejna noc, której nie dało się wytłumaczyć organizmowi że trzeba spać. On wie swoje, przespał od 5 do 6 i jest wypoczęty. Gadaj tu z takim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Niewiarygodne , co dziś sobie zrobiłam. Wieczorem nastawiłam budzik jak zwykle ( taki rytuał, dający nadzieję, że jak normalnego człowieka obudzi mnie dzwonek, a nie lęki) i nie uwierzycie, zamiast na 7.30, nastawiłam na 5.30 ( w głowie mam tą okropną godzinę). I może dziś po raz pierwszy udałoby mi się pospac, to zadzwonił budzik. :hide:

 

Miłego dnia Wszystkim!

 

JERZY1962, Hej! Jak się dziś czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Ot pech się zdarzył :) Jutro nastaw na 6:30 dla kompromisu ! :P

 

To kiedyś byłem antycyborgiem. Może i by mi to pasowało, ale nie teraz, kiedy nie mam jak zapchać czasu i kiedy kładę sie o 1 i tak się wierce cztery godziny, szału można dostać.

 

Koniecznie, poszły wstępne plany że jutro mam całodniowy wypad w trasę, więc muszę mieć jakieś rzeczy do lansu :D Dziś niestety bez planu i już od rana coś mnie męczy, staram się odganiać myśli ale gdzieś tam się przebijają.

 

Twoje plany na dziś, to ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Kochani:********

U mnie koszmar od 4 rano , mam spadki cukru okropne i co chwile mi slabo :hide::hide: ssalam glukoze w kostkach i zjadlam sniadanie duze no ale poki co tylko troche lepiej . Zauwazylam ze mam to dziadostwo po duzych stresach , zreszta lekarze mi powoedzieli ze to przez nerwice bo moj organizm nie pracuje jak nalezy.

 

kosmostrada, Kochana:********* moze organizm juz sam zaczyna sie przestawiac i powolutku sen wracac bedzie?:) Za to trzymam kciuki!

 

JERZY1962, DarkMaster, witajcie :papa::papa::papa: :******

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się podrzemać! To wielki sukces o tej porze. Znów miałam fajny sen, gdzie byłam nieustraszona i pełna poweru. Wstałam oczywiście zamulona, wiele nerwicowców unika drzemek w ciągu dnia ze względu na ten stan osłabienia po obudzeniu, ale dziabnęłam kawkę, zjadłam małą kanapeczkę i czekam aż mi styki zaskoczą. Plus urlopu jednak, że pełen luz i czas na wszystko.

 

DarkMaster, No ba, lans musi być, to humorek poprawia. :great: Coś dziś jeszcze wymyślisz.

Ja mam plan przełamania kolejnej granicy strefy komfortu, chcę poptuptać do urzędu, mam sprawę. A tak to powoli ruszenie zaplanowanych na wakacje mega porządków - czyli wyrzucać, oczyszczać, robić przestrzeń. Jak w głowie... ;)

 

JERZY1962, No wszak będzie kolejne podejście do spania, zobaczymy, tym razem budzika dopilnuję.

 

platek rozy, Plateczkowa*****, Kochana , jest troszkę lepiej? Czy coś możesz jeszcze poradzić, czy po prostu czekasz, aż to się unormuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie moi kochani :****

Jutro wyjezdzam na 2 tygodnie...a od niedzieli walczę z mega atakiem nerwicy :why: od tego odechciewa mi sie gdziekolwiek jechac bo boje sie jak sie bede tam czuc. Do ataków paniki doszły mocne nudności... Nigdy tak nie miałam. Mało co jem...Ratunku :( Czy to wszystko od nerwicy? Czemu niszczy mi tak wyczekane wakacje. Biore Xanax 0,5mg bo inaczej to z domu sie nie rusze. Wiem ze powinnam raczej doraźnie, ale nerwica mnie powala :( Budze sie o 5 rano, mokra i zdenerwowana.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, super ze pospalas :yeah: bardzo sie ciesze! Power w ciagu dnia nadejdzie:) A wiesz ze ja ostatnio oddalam do kontenera dla caritasu 9 bluzek ktore juz byly na mnie z a male albo w ktorych wiedzialam z e chodzic nie bede.To w ramach odkurzania szafy :)

 

Tak teraz juz troche lepiej ale musze dzis uwazac na siebie bo beda mnie takie fazy lapaly. Nie mam zadnych tabletek bo mam to wlasnie na tle nerwicowym i mam tylko glukoze na podniesienie cukru we krwi . :bezradny: tylko to dostalam , mam taka w formie kosteczek 430x380.jpg

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_, Oj :******** mysle ze to faza ze czlowiek wyjezdza gdzies daleko , gdzie nie bedzie wsrod sobie znanych i oswojownych miejsc i dlatego tak Cie zlapalo . tak niestety mamy , kazde nowe miejsce jest dla nas niczym wejscie Na Mount Everest i wszytsko co nowe przeraza. Moze jednak wybierz sie do psychiatry po powrocie?????

 

Mnie na mdlosci T kazala wdrazac cwiczenia oddechowe Jacobsona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, 3 tydzień tak ciągnę...

 

kosmostrada, Powodzenia życze w takim razie :tel2: Ja na dziś wymyśliłem kompletne czyszczenie napędu w rowerze, ale cholera jest ze mną gorzej... Wczoraj odezwała się była, do tego za 2 dni urodziny, pierwsze bez niej od 3 lat. Spędze je sam. Mam żal do tych wszystkich ludzi cieszących się na plażach itp, zwłaszcza par. Czuje się samotny i inny... Zaczynam bardzo żałować, że pozwoliłem jej odejść... :((

 

Megi_, Cześć :* Współczuje stanu. Dasz radę, wierzę w Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×