Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Boszsz, przed chwilą przeżyłam chwilę grozy, myślałam , że mam omamy... Siedzę na łóżku przy kompie i widzę kątem oka ruch, coś się przemieszcza. :shock: A to kot sąsiadów postanowił mnie odwiedzic, bo chłopaki robią coś na ogródku i zostawili otwarte drzwi od domu. Przemknął do mnie mimo psa, kręcącego się po ogrodzie. :D Fakt, że nasz pies koty lubi i stara się zaprzyjaźnic, więc nic mu nie grozi.

 

-- 12 kwi 2015, 13:34 --

 

mirunia, Dzięki Kochana! Ciepełko w domu jest, bo słońce dom nagrzewa, a na spacer wyjdę już odpowiednio ubrana tym razem. ;) Tobie też życzę niedzielnego odpoczynku i spokojnego regenerowania baterii na kolejny tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloo Kochani :********** :papa::papa:

mirunia, kosmostrada, tosia_j, amelia83, bonsai, :********* buziaki.

U mnie tez pogoda sie skiepscila , niby jest slonko ale co chwile zachodzi i sie jakby zbieralo na ddeszcz , no i chlodniej.

Wstalam rano z lękiem i telepawa , ale wyszlam do biedry po pomidorki w puszce bo dzis robie spaghetti bolognese ze sosem wlasnej produkcji :)

Teraz sobie pichce i slucham muzyki.Zabek pobolewa , plukam szalwia , smaruje ale nic nie jest lepiej :bezradny:

Poklecilam troche bizu zeby zajac czyms mysli i lęk przepedzic.

 

kosmostrada, U mnie raz tak pies sasiadow przeszedel bo mialam balkon otwary i wieszalam pranie:D balkony moj i sasiadow sie stykaja i wlazl:D a najsmieszniejsze ze to byl pies ktorego dopiero co przywiezli i nie mialam pojecia ze go maja:D wiec sie wielce zdziwilam jak wychodze z lazienki z miska pelna prania a na srodku pokoju siedzi pies i merda ogonem:D

 

-- 12 kwi 2015, 14:03 --

 

anigif_enhanced-26684-1392637233-5.gif

 

Plateczkowa w kuchni :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, Między uszami to i tak mi wiatr hula w dziurach w mózgu... :mrgreen:

 

platek rozy, Smacznego Kochana!!!

 

Wychodzimy z młodym, trzeba się jakoś sprytnie ubrac. Koniecznie okulary przeciwsłoneczne, bo od marszczenia czoła już mi się paskudna zmarszczka między brwiami zrobiła... Brzydka , brzydka, fe... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wróciłam, ale okropny wiatr, bolą mnie uszy... Zmarzliśmy, musieliśmy siedziec na zewnątrz, bo wzięliśmy psa, coby miał kolejną weekendową przebieżkę. Poprawiliśmy jeszcze lodami :hide: , więc teraz doprowadzamy się do używalności gorącą herbatą z korzeniami.

 

Davin, taak, od słońca, buuu... będę wyglądała groźnie... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, cześć :) Proste ćwiczenia oddechowe i rozciągające działają cuda. szkoda, że sama ich nie robię.

 

Kolejny dzień bez kawusi, może przez to czuję się w końcu zmęczona wieczorem :bezradny: Myślę, że z jednej strony chęć zmiany nawyków, z drugiej leki i jestem trochę przymulona. Zawaliłam dzisiaj kartkówkę, bo powtórzyłam sobie nie to co trzeba, a resztę napisałam wszystko na odwrót. Gupia. :hide: Ale się staram, bo jestem osłabiona, ale nie śpię w ciągu dnia i chodzę do szkoły, i do pracy. Nawet cieszyłabym się na te rzeczy, które zaplanowałam na najbliższe tygodnie, tylko siły nie mam.

 

Przyniosłam kryształek czystego mentolu, kot oblizał i się zapluł. Ona uwielbia ten zapach, choćby piana z pyska.

 

Jak wrócę z kościoła, to będę grać w grę, bo coś mi się jeszcze od tego tygodnia należy :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×