Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szatan mnie opętał i dlatego źle się czuję?


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Takie praktyki jak bioenergoterapia, różdżkarstwo i inne rzeczy tego typu, z pewnością też energetyzowanie wody, Kościół odrzuca. Nie każdy tylko ma taką świadomość.
Ja mam tą świadomość, Kościół nie lubi konkurencji i najlepiej z nią walczyć religijnymi nakazami. Czym się różni święcenie wody od energetyzowania wody to takie same praktyki magiczne. ;)
Dostępnym na co dzień egzorcyzmem jest spowiedź, modlitwa i komunia. Nie każdy potrzebuje specjalnych środków.
Z tego o mi wiadomo większość "opętanych przez szatana" jest wierzących, często głęboko i praktykujących, nie słyszałem jeszcze o opętanych ateistach co nijak się ma do tego że spowiedź, modlitwa itd zapobiega opętaniu.

 

Nie Kościół, a Bóg nie lubi konkurencji :) W pewnym sensie faktycznie można to porównać, święcenie wody i energetyzowanie. Z tym że święcenie jest jawną praktyką religijną (nie paranaukową), poza tym wiesz w imię czego ta woda jest święcona i do jakich sił się uciekasz - dla nas wierzących, Bóg czy potencjalnie demony - robi zasadniczą różnicę.

 

Owszem, najczęściej opętanymi są ludzie praktykujący -praktykujący satanizm. Z tym że nie każdy kto go praktykuje, jest tego świadomy. Co do tego, że ateiści nie są opętani - to nie jest to prawda (to znaczy tak mówią egzorcyści, Wy im nie wierzycie, ale ja tak) - tylko że ateista nawet jeśli będzie opętany, to nie pójdzie do egzorcysty (co najwyżej jego rodzina) i nie będzie definiował swoich problemów w tej kategorii - tylko będzie czuł, że dzieje się z nim coś dziwnego, może odczuwał jakieś obce moce - ale nie nazwie tego opętaniem.

Inaczej mówiąc, opętanie jest kwestią wiary - czyli kwestią interpretacji pewnych zjawisk, która inaczej wygląda u kogoś wierzącego i niewierzącego.

 

-- 07 wrz 2013, 00:02 --

 

pamiętaj-wchodząc w interakcje z ludźmi o odmiennych pogladach wzbogacasz swój swiat :pirate:

czemu się złościsz, usunąłeś temat to dyskusja się zawiązała..

oglądałam wczoraj film demon o opetaniu-polecam! fajny horror.

 

Drwiny i wyższościowe zadęcie (a to przeważa w tym wątku), to nie jest dyskusja, a jako interakcja - bardzo specyficzne doświadczenie, mojego świata to nie wzbogaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jam jest tej siły cząstką drobną co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro.Mocą prawdy za życia zdobyłem wszechświat. Mieczem, dymiącym się krwią jak kadzidłem, torując sobie drogę. Tak my grzesznicy rzekomo świętą miną, pocukrzamy nieraz samego diabła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren,

Z tym że nie każdy kto go praktykuje, jest tego świadomy. Co do tego, że ateiści nie są opętani - to nie jest to prawda (to znaczy tak mówią egzorcyści, Wy im nie wierzycie, ale ja tak) - tylko że ateista nawet jeśli będzie opętany, to nie pójdzie do egzorcysty (co najwyżej jego rodzina) i nie będzie definiował swoich problemów w tej kategorii - tylko będzie czuł, że dzieje się z nim coś dziwnego, może odczuwał jakieś obce moce - ale nie nazwie tego opętaniem.

W jaki sposób odróżniasz to od choroby psychicznej? Oczywiście, że jego rodzina pójdzie. Tylko z tego faktu nie wynika nic poza tym, że rodzina wierzy w opętania. Przy okazji pewnie zacznie zawracać dupę krewnemu ateiście. Nie ma to jak zabobonna rodzina próbująca wmówić choremu krewnemu, że jest dręczony przez demony :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób odróżniasz to od choroby psychicznej? Oczywiście, że jego rodzina pójdzie. Tylko z tego faktu nie wynika nic poza tym, że rodzina wierzy w opętania. Przy okazji pewnie zacznie zawracać dupę krewnemu ateiście. Nie ma to jak zabobonna rodzina próbująca wmówić choremu krewnemu, że jest dręczony przez demony :P

 

Opętanie, z tego co wiem, nie daje się wyleczyć metodami, którymi się leczy zwykłą chorobę psychiczną. Dlatego leczenie klasyczne, psychiatryczne nie kłóci się z egzorcyzmami. Opętanie jest też sklasyfikowane jako oddzielna jednostka chorobowa w psychiatrii.

 

http://warszawa.pcts.pl/arts/TRANS-OPETANIE-kategorie-teologiczne-czy-psychiatryczne-histeria-schizofrenia-mania-zaburzenia-dysocjacyjne-a1-29.html

 

-- 08 wrz 2013, 18:16 --

 

Ale to, że komuś nie pomaga leczenie psychiatryczne to nie jest powód, żeby sobie z miejsca wkręcać opętanie - bo zaburzenia psychiczne w ogóle się leczą ciężko i powoli, to choroby przewlekłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, wykończony,

Cytat z linku podanego przez refren

O opętaniu w ostatnich latach mówi się często także z perspektywy psychiatrycznej i psychologicznej. Jest to związane z tym, iż obydwa, współcześnie obowiązujące systemy klasyfikacyjne zaburzeń psychicznych: ICD-10 oraz DSM-IV uznają opętanie za zaburzenie. Światowa Organizacja Zdrowia w swoim zestawieniu ICD-10 umieszcza je pod nazwą transu i opętania w podgrupie zaburzeń dysocjacyjnych (konwersyjnych), należącej do grupy zaburzeń nerwicowych, związanych ze stresem i pod postacią somatyczną.

Z tego cytatu wynika, że "opętanie" jest uznawane za opętanie tylko z nazwy.

Czyli opętanie to trans należący do grupy zaburzeń nerwicowych, tak w skrócie. Nie ma nic wspólnego z demonami i duchami.

 

refren,

Opętanie, z tego co wiem, nie daje się wyleczyć metodami, którymi się leczy zwykłą chorobę psychiczną.

Uważasz, że lekarze potrafią sklasyfikować i wyleczyć każdą chorobę psychiczną?

To o czym piszesz, to po prostu założenie rąk przez jakiegoś psychiatrę katolika i stwierdzenie "nie wiem co mu dolega, nie potrafię tego wyleczyć, czyli to na pewno jest Szatan" :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niktita, idź w takim razie do Heitzmana. Leki testowane na szurach?

 

 

Staszewska powiedziała, że jako zwykły psychiatra wyczerpała już wszystkie leki na moją przypadłość. Nie może przepisać nic więcej. Profesor Heitzman posiada leki, które pochodzą z USA i były wcześniej testowane tylko na szczurach i od kilku miesięcy są testowane na ludziach w Polsce. Heitzman normalnie nie przepisuje tych leków, ale w moim wypadku, za moją zgodą może je przepisać i tak o to stanę się obiektem jego badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego cytatu wynika, że "opętanie" jest uznawane za opętanie tylko z nazwy.

Czyli opętanie to trans należący do grupy zaburzeń nerwicowych, tak w skrócie. Nie ma nic wspólnego z demonami i duchami.

W sumie większość "opętań" to tak naprawdę psychozy lub zaburzenia dysocjacyjne. A opętanie faktyczne być może istnieje, być może nie; na razie nie ma dowodów, które by jasno rozstrzygnęły tą kwestię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie pamiętam. Co miesiąc miałem zmieniane leki. Już nawet nie pamiętam nazw, bo tyle ich było... Co mi jest? Sami nie wiedzą. Mam zaburzenia osobowości, zaburzenia depresyjne, nerwicowe i tutaj mają największy dylemat - zaburzenia psychotyczne, ale nie mają pewności co do tego. Każdy lekarz, czy to w Krakowie, czy to w Tarnowie początkowo myśleli, że mam schizofrenię, ale się okazało, że NIKT u mnie jej nie stwierdził.

Jak mi ktoś to przetłumaczy na język polski to będzie sam wiedział co niby u mnie stwierdzono a i byłbym wdzięczny, gdyby mi ktoś łopatologicznie to wytłumaczył.

Test Wiskad: F104, L48, K 52; (f- k) - 16. Profil wysoki, dwufazowy, nachylenie neutralne.

Dostawałem wtedy: Sertalinę, mianserynę, mirtazapinę, trazodon, wenlafaksynę, relanium, hydroxyzynę itd, itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×