Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie dziewczyna uważa, że zmyślam sobie wszystko

Witam w klubie ;)

 

chciałbym także dołączyć do tego klubu :P z moją się omal nie rozstałem przez jazdę z powodu raka jelita. najgorsze, że nie miałem żadnych argumentów w kłótniach. bo co mogłem odpowiedzieć na tekst: "czyli sam sobie zdiagnozowałeś chorobę przed badaniem, mimo że taki objawy dotyczą także innych schorzeń"? No i miała rację, jak wróciłem z kolonoskopii z wynikiem, że jelita czyste i mam tylko lekki stan zapalny na prostnicy, którego w ogóle się nie leczy, to bałem się, że mnie zabije :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią.

 

Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo z widzeniem problem i ból gałki przy ruszaniu. Objaw SM.

 

Mogę Cię trochę pocieszyć - miałem fascykulacje i ból gałki ocznej, zwłaszcza przy ruszaniu gałą na boki. W bolacym oku często miałem popękane naczynka. Kilkunastu okulistow i nic. Przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler, skoro byłeś u iluś okulistów, jesteś zdrowy :)

 

Ja siedzę w necie i czytam o tym języku.... nie mogę zasnąć. Piszą, że jeśli zmiana na języku nie goi się w ciągu 2 tygodni, trzeba zrobić biopsję. Bosze, jestem przerażona, a plama nie chce zniknąć .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, kochana kup sobie corsodyl, lub odpowiednik tego w Polsce i plucz sobie jame ustna.. i nic nie panikuj ! serio :)

 

ja bylam u lekarza- mam nadczynnosc tarczycy bravesa czy jak to tam- dostalam leki wstepnie na 18 miesiecy, co 6 tygodni badania kontrolne i modyfikacja dawki leku. jest 50% szans ze po tych 18 miesiacach to minie i nie bede musiala juz brac lekow...

 

za 2 tygodnie mam rezonans glowy...potwornie sie boje...

 

ktos tu pisal ze boi sie SM.. jesli masz objawy to zapisz sie do lekarza i to sprawdz!! bedziesz spokojniejszy wiedzac co i jak .

 

ja uwazam, ze naprawde lepiej sie bardzo bac robiac badanie i majac pozniej wynik sie uspokoic lub wiedziec z czym sie ma do czynienia. niz bac sie ciagle caly czas wymyslajac nowe opcje i nie konfrontujac tego z wynikami ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Tak ostatnio Was podczytuję i przypomniał mi się pewien filmik. Jest co prawda o NN, ale pojawia się wątek hipochondryczny (EBOLA! :D)

 

[videoyoutube=ufqFO5B1vQY][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

 

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią. Pawelt - już myślałem, że wyzdrowiales, a tu takie nagłe wejście :) Jak tam sprawy serca? Lepiej?

 

Bez zmian :] Wczoraj myślałem, że umieram :) Dzisiaj też coś mnie telepie serducho.Po wyjeździe wakacyjnym przejdę się do psychiatry po tabsy ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja naszego otoczenia jest naturalna. Po pierwsze wiecie sami jacy potrafimy być męczący dla samych siebie, a dla kogoś z zewnątrz, kto myśli racjonalnie to musi być kompletny odlot. Po drugie, oni też się o nas boją. Boją się tego, że możemy jednak być chorzy na to co sobie wmawiamy, a nie mając potwierdzonej diagnozy odpychaja od siebie ten lęk po prostu go bagatelizujac, unikając tematu, przyjmując agresywną postawę . Ale częściej boją się tego, że jesteśmy chorzy na umyśle, a my im dostarczamy wiele argumentów. Niestety zarażamy ich często własnym strachem, choć oni głośno o tym nie mówią.

 

Myślę, że raczej nie są w stanie pojąć naszych ataków paniki, bowiem racjonalnie myślący człowiek, który nigdy nie przechodził jakiejkolwiek choroby związanej z psychiką, nie potrafi zrozumieć co się dzieje w naszych głowach. Mam taką paczkę kumpli, z którymi trzymam się od zarania dziejów, przyjaciele na dobre i złe, którym próbowałem tłumaczyć jak działa nerwica. Dla nich to jakaś abstrakcja, dlaczego się stresuję i wpadam w spiralę lęku skoro mam dobre wyniki badań. Dlaczego sam diagnozuję sobie choroby, skoro pewne objawy mogą świadczy o różnych innnych schorzeniach. Gdy wkręciłem sobie raka jelita, bo miałem jasną krew na papierze toaletowym (z hemoroida jak się okazało) to ziomek mi mówi; "no ja też miałem wielokrotnie i co z tego"? I W OGÓLE się tym nie przejmuje! Kiedyś też olewałem pewne rzeczy. Pamiętam jak bodajże 7 lat temu podczas gry w piłkę poczułem jakieś dziwne uczucie w sercu. Lekko się przestraszyłem, zszedłem z boiska na kilka minut, uspokoiłem się i...wróciłem GRAĆ! Przecież teraz skończyłby na SORze z tachykardia 1000 uderzeń na minutę i ciśnieniem 300/200 z nerwów. Dziś od rana czuję, co jakiś czas, pulsowanie w uchu, do tego dwukrotnie "połknąłem" serce. Cały niespokojny jestem, ale jeszcze do paniki trochę brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo z widzeniem problem i ból gałki przy ruszaniu. Objaw SM.

 

Mogę Cię trochę pocieszyć - miałem fascykulacje i ból gałki ocznej, zwłaszcza przy ruszaniu gałą na boki. W bolacym oku często miałem popękane naczynka. Kilkunastu okulistow i nic. Przeszło.

Chciałbym żeby mi też to ustąpiło.

 

Dzisiaj z ręka dużo lepiej, nie ciągnie mnie tak mocno, za to od nowa ciągnie lewa łydka :( Mi chyba naprawdę coś dolega... .

 

Do tego dziewczyna stwierdziła dzisiaj, że mi się uda zmniejszyły :silence:

 

No to ja już mam zjebany dzień, lub więcej... .

 

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać

U mnie gorzej bo żona. Ostatnio się dowiedziałem, że zjebałem jej 12 lat życia :D

Ale tą kwestię już obgadaliśmy i na razie jest spokój

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest to, że Wasze dziewczyny też nie mogą z Wami wytrzymać

U mnie gorzej bo żona. Ostatnio się dowiedziałem, że zjebałem jej 12 lat życia :D

Ale tą kwestię już obgadaliśmy i na razie jest spokój

To też nieźle :blabla: Ja na razie swojej dziewczynie dużo mniej, bo mówi że 5 lat, tylko :D Poza tym to ja już 100% pewny jestem tego ALS, skoro dziewczyna zauważyła, że nogi chudsze to pewnie już zanik mięśni postępuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przecież Ty tyle ćwiczysz lockheed, że nie dziwota, że chudniesz. spalasz tłuszcz i mięśnie się wyrabiają. poza tym, to że dziewczyna niby zauważyła zmniejszenie ud nie oznacza, że tak jest naprawdę :D też ostatnio usłyszałem, że schudłem, a wciąż ważę tyle samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak otoczenie, ktoro nigdy nie przezylo tego nigdy tego nie zrozumie.

Jak ja lapie atak paniki w sklepie, lapie go mocno za ramie i mowie- musze wyjsc, musze wyjsc to patrzy na mnie jak na debila...serio... czasem az pozniej mi glupio ...ale on nie wie jak ja sie wtedy czuje- zawroty glowy, wrazenie, ze zaraz zemdleje- koszmar....

gdy mu to tlumacze to mowi, ze sobie wkrecam- no tak tylko ja nie mam na to wplywu ! :?:?

 

co do nerwicy serca to moja Mama ja ma, zdiagnozowana x lat temu- tez miala podobne przejscia jak Ty Pawel, teraz od czasu do czasu tez ja meczy, ale nie tak jak kiedys...

 

ja za 2 tygodnie mam rezonans, pozniej pewnie badanie blednika i kregow szyjnych, zeby sprawdzic co powoduje te zawroty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serce... Tez to mialem, jak dowiedzialem sie ze chlopak w wieku 16 lat zmarl z powodu wady serca to umieralem ze strachu i patrzylem czy mi serce bije.. . Ja wlasnie zrobilem 110 przysiadow na raz i 100 wspiec na tej gorszej lydce. Czy przysiadow wiecej o 50 niz miesiac temu i ludki wiecej o 20 niz pare tyg temu. Pompek nie robilem bo padam na twarz haha

 

Dzisiaj mnie dziewczyna drugi raz zastrzelila i zaczela mowic ze moze ktos w rodzinie mial ALS a ja tego nie wiem :00 masakra....

 

Co do chudniecia to jak "mialem" raka trzustki to chudlem w tempie 2kg na tydzien, z 96 zrobilo sie w pewnym momencie 87kg. W momencie!! Do tego bol pod lewym zebrem, lipaza 96 w czyli 50% powyzej normy, bol plecow przy kregoslupie. Polpasiec rzekomy rok temu. Jak wpiszecie to w google to rak trzustki na 100%.

 

Wtedy bylem pewien raka tak jak ziarnicy rok temu... . Pilem alkohol i wydawalo mi sie ze mam bole. Nawet pisalem na forum ziarnicy i onkologicznym! Mialem zolte stolce wszystko.. .

 

Ale teraz znowu czuje sie 100% pewny choroby. Wizualizacje ostatnich dni i pogrzebu non stop!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ide jutro do okulisty na wizyte kontrolna bo jestem krotkowidzem. No i juz sie stresuje ze zrobi badanie dna oka i cos tam na pewno znajdzie. Jutro pewnie dojdzie do tego ze bede sie zastanawiac czy w ogole tam isc. A mama sie ze mnie smieje ze juz nawet do okulisty sie boje isc ze mi cos znajdzie... :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lockheed, pogadaj z dziewczyną, aby takich rzeczy nie mówiła, bo to nie pomoże, tylko pogroszy sytuację. Być może powiedziała to nieświadomie, ale doskonale wiem, że zareagowałbym tak jak Ty, czyli paniką. Pamiętam jak kumpeli tłumaczyłem, co mi dolega, że robię badania itp., a ona wypaliła: "wyglądasz blado i na słabego, rzeczywiście". Myślałem, że zwariuję, blady, słaby jak typowy sercowiec, czyli zawał był kwestią czasu. No i tak minęło 5 lat, a zawału nadal nie miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×