Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Biedronka kieruje pytanie do Ciebie, bo mamy podobne objawy. Cały czas męczą Cię biegunki? Myślałaś w ogóle żeby iść na jakies badania? Bo ja juz sama nie wiem. Dzis znów miałam biegunkę i to dosłownie sama woda na prawdę się wystraszyłam. Oczywiście towarzyszyło temu wcześniejsze zdenerwowanie, mega szybkie bicie serca ale juz nie wiem co myśleć 😔

Ja nie mam ciagle biegunek, owszem zdarzaja mi sie, ale powiedzialabym ze raz na kilka dni, chociaz chyba ze 2 tygodnie temu to mialam codziennie przez pare dni pod rzad, ale moje wyproznienia tak czy siak nie sa "normalne" i pieknie uformowane ;) Mnie bardziej mecza roznego rodzaju bole brzucha, glownie z lewej strony. A badania mam zamiar zrobic jak teraz bede na wakacjach w Polsce, chociaz na sama mysl o tym dostaje ataku paniki i laduje w toalecie z biegunka :( 

Laveno ja tez jestem na zaburzonych od dawna, wszystkie materialy mam w jednym palcu i musze przyznac, ze jak kilka lat temu mialam silna derealizacje to chyba tylko dzieki nim sie z tego wygrzebalam, ale na hipochondrie u mnie nic kompletnie nie dziala :( 

 

Edytowane przez biedronka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Biedronka kieruje pytanie do Ciebie, bo mamy podobne objawy. Cały czas męczą Cię biegunki? Myślałaś w ogóle żeby iść na jakies badania? Bo ja juz sama nie wiem. Dzis znów miałam biegunkę i to dosłownie sama woda na prawdę się wystraszyłam. Oczywiście towarzyszyło temu wcześniejsze zdenerwowanie, mega szybkie bicie serca ale juz nie wiem co myśleć 😔

Ja mam biegunki od 4 miesięcy. Dzień w dzień ;) Mam skierowanie do szpitala, ale nie mam czasu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, biedronka napisał:

Ja nie mam ciagle biegunek, owszem zdarzaja mi sie, ale powiedzialabym ze raz na kilka dni, chociaz chyba ze 2 tygodnie temu to mialam codziennie przez pare dni pod rzad, ale moje wyproznienia tak czy siak nie sa "normalne" i pieknie uformowane ;) Mnie bardziej mecza roznego rodzaju bole brzucha, glownie z lewej strony. A badania mam zamiar zrobic jak teraz bede na wakacjach w Polsce, chociaz na sama mysl o tym dostaje ataku paniki i laduje w toalecie z biegunka :( 

Biedronka ja tez nie mam codziennie biegunek ale przynajmniej raz do dwóch razy w tygodniu i praktycznie zawsze z rana. a jak jest lepiej to mam papkowate stolce lub żółtawe...

sama niewiem czy jakbysmy miały jakies nie daj Boże guzy czy polipy to chyba te biegunki częściej by nas męczyły nie??

A o jakich badaniach w ogóle myślałaś? Widzisz ja mieszkam na miejscu a i tak na badaniach nie byłam 😦 mnie juz na sama myśl tez w żołądku ściska i dostaje biegunki 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana mam podobnie, zwykle papka ;). Mysle, ze porobie z krwi, podstawowe, morfologia, rozmaz, ob, crp, proby watrobowe, enzymy trzustkowe, cos tam jeszcze pewnie wynajde, marker CEA i USG, na kolonoskopie to raczej sie nie odwaze, zreszta watpie czy sie wyrobie w kilka dni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, biedronka napisał:

Zestresowana mam podobnie, zwykle papka ;). Mysle, ze porobie z krwi, podstawowe, morfologia, rozmaz, ob, crp, proby watrobowe, enzymy trzustkowe, cos tam jeszcze pewnie wynajde, marker CEA i USG, na kolonoskopie to raczej sie nie odwaze, zreszta watpie czy sie wyrobie w kilka dni. 

Ja tez chce się zebrać na badania krwi ale strach jest silniejszy. O kolonoskopii to nawet nie chce myśleć, zreszta ciocia mi opowiadała jak to badanie wyglada... wiadomo, wszystko da się przeżyć ale w sumie nie jest na tyle źle żebym musiała iść na takie okropne badanie 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Ja tez chce się zebrać na badania krwi ale strach jest silniejszy. O kolonoskopii to nawet nie chce myśleć, zreszta ciocia mi opowiadała jak to badanie wyglada... wiadomo, wszystko da się przeżyć ale w sumie nie jest na tyle źle żebym musiała iść na takie okropne badanie 😂

😂

A wiesz, ze ja bodajze 2 lata temu przez kilka miesiecy mialam biegunki, prawie codziennie, zawsze po obiedzie, bol brzucha i od razu toaleta. O dziwo bylam wtedy w jakims takim dobrym okresie, ze w ogole o raku jelita nie myslalam. Trwalo to kilka miesiecy, a przeszlo jak wyjechalam na wakacje. Teraz mysle, ze musialo mi sie to zdarzyc raz czy dwa i potem juz moj mozg podswiadomie sobie zakodowal, ze obiad-sraczka ;) Jak zblizala sie pora obiadu to ja od razu oczekiwalam, ze po wyladuje w toalecie i tak bylo. Potem przez wyjazd ten rytm sie zaburzyl i przeszlo, gdyby to byl rak to by chyba nie minelo?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, biedronka napisał:

  A wiesz, ze ja bodajze 2 lata temu przez kilka miesiecy mialam biegunki, prawie codziennie, zawsze po obiedzie, bol brzucha i od razu toaleta. O dziwo bylam wtedy w jakims takim dobrym okresie, ze w ogole o raku jelita nie myslalam. Trwalo to kilka miesiecy, a przeszlo jak wyjechalam na wakacje. Teraz mysle, ze musialo mi sie to zdarzyc raz czy dwa i potem juz moj mozg podswiadomie sobie zakodowal, ze obiad-sraczka ;) Jak zblizala sie pora obiadu to ja od razu oczekiwalam, ze po wyladuje w toalecie i tak bylo. Potem przez wyjazd ten rytm sie zaburzyl i przeszlo, gdyby to byl rak to by chyba nie minelo?  

Obiad-sraczka 😂😂😂

Ja mam to samo tylko po śniadaniu. Ale jak czytam to, co napisałaś to jakbym siebie widziała.

tez mi się wydaje, ze raz mi się biegunka zdarzyła a potem mózg zakodował i pojawil się lek ze juz tak będzie cały czas🧐

Jak byłam w Zakopanem to tez nie miałam biegunek!!! W ogóle o tym nie myślałam i jadłam co chciałam i wszystko było super. No wiadomo ze stolce może nie były idealne ale nie było biegunek. 

A dzis z rana najpierw załatwiłam się normalnie ( papką ) a potem poczułam szybkie bicie serca, puls i takie wewnętrzne zdenerwowanie no i mega biegunka.

Wracajac do Twojego pytania tez wydaje mi się ze gdyby to było coś groźnego to nie ustawiliby w momencie gdy jesteśmy wyluzowane albo w nocy tylko byłoby co raz gorzej albo te biegunki utrudniałyby nam normalne funkcjonowanie.... tak myśle, taka mam nadzieje🙁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Obiad-sraczka 😂😂😂

Ja mam to samo tylko po śniadaniu. Ale jak czytam to, co napisałaś to jakbym siebie widziała.

tez mi się wydaje, ze raz mi się biegunka zdarzyła a potem mózg zakodował i pojawil się lek ze juz tak będzie cały czas🧐

Jak byłam w Zakopanem to tez nie miałam biegunek!!! W ogóle o tym nie myślałam i jadłam co chciałam i wszystko było super. No wiadomo ze stolce może nie były idealne ale nie było biegunek. 

A dzis z rana najpierw załatwiłam się normalnie ( papką ) a potem poczułam szybkie bicie serca, puls i takie wewnętrzne zdenerwowanie no i mega biegunka.

Wracajac do Twojego pytania tez wydaje mi się ze gdyby to było coś groźnego to nie ustawiliby w momencie gdy jesteśmy wyluzowane albo w nocy tylko byłoby co raz gorzej albo te biegunki utrudniałyby nam normalne funkcjonowanie.... tak myśle, taka mam nadzieje🙁

To dobrze, ze umiecie sobie to tak tłumaczyc. ;) u mnie kicha, glowa nadal nawala. Mysli glupie, masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zakazana88 napisał:

To dobrze, ze umiecie sobie to tak tłumaczyc. ;) u mnie kicha, glowa nadal nawala. Mysli glupie, masakra.

Wiesz co, my sobie jakoś staramy się nawzajem to tłumaczyć i się pocieszać ale to nie jest tak, ze sobie poradzilysmy z ta obawa i strachem ze coś Nam dolega :( 

Ja dzisiaj jak miałam biegunkę odrazu naszły mnie złe myśli...a może to rak, a może jakies polipy jelita.

Nie ma dnia żebym nie myślała o tym problemie z jelitami, nie ma dnia żeby mi nie waliło serce. Zawsze gdzieś coś mnie pobolewa takze Zakazana, mam dokładnie to samo co Ty z głowa. Gdybym znała metodę jak zwalczyć to natrętne myślenie to chętne bym się tym z Tobą podzieliła. Niestety sama ze sobą nie daje rady.

Mnie tez mało co w życiu juz cieszy. chciałabym po prostu być zdrowa :( wchodzę na to forum bo tez w pewnym sensie czuje ulgę, ze nie tylko ja mam takie problemy ze sobą. Czasem zażartuje na temat tych moich problemów z tej bezsilności. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać 🧐

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Roza00 napisał:

A mnie znów dopadły wątpliwości :( ja piernicze, w październiku minie rok odkąd otworzyłam pierwszy raz stronę o chłoniakach. 

Róża no coś Ty😒

A w jakim sensie dopadły Cię wątpliwości?? Znów boisz się ze jesteś chora na chłoniaka???Prosze Cie... nie poddawaj się temu! Jesteś na dobrej drodze żeby wyjść z tej okropnej nerwicy, chodzisz do psychologa, nie daj się!!! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Wiesz co, my sobie jakoś staramy się nawzajem to tłumaczyć i się pocieszać ale to nie jest tak, ze sobie poradzilysmy z ta obawa i strachem ze coś Nam dolega :( 

Ja dzisiaj jak miałam biegunkę odrazu naszły mnie złe myśli...a może to rak, a może jakies polipy jelita.

Nie ma dnia żebym nie myślała o tym problemie z jelitami, nie ma dnia żeby mi nie waliło serce. Zawsze gdzieś coś mnie pobolewa takze Zakazana, mam dokładnie to samo co Ty z głowa. Gdybym znała metodę jak zwalczyć to natrętne myślenie to chętne bym się tym z Tobą podzieliła. Niestety sama ze sobą nie daje rady.

Mnie tez mało co w życiu juz cieszy. chciałabym po prostu być zdrowa :( wchodzę na to forum bo tez w pewnym sensie czuje ulgę, ze nie tylko ja mam takie problemy ze sobą. Czasem zażartuje na temat tych moich problemów z tej bezsilności. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać 🧐

Dokladnie tak. Nic dodac nic ujac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Roza00 napisał:

A mnie znów dopadły wątpliwości :( ja piernicze, w październiku minie rok odkąd otworzyłam pierwszy raz stronę o chłoniakach. 

Róża mi w w lipcu minie rok od momentu kiedy pierwszy raz mialam faze na to. Co jest najlepsze przez rok miałam spokój i pewnie byłoby tak do dzisiaj gdybym nie wpadła na genialny pomysł "kontrolnego macania" i nie znalazła węzłów pod pachą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz, Roza00 napisał:

Issaa ja właśnie wymacalam coś pod pachą. Ale nie jestem pewna czy to nie jakieś ścięgno. Staram się nie wpadać znów w paranoje, ale wiecie jak to jest. Teraz to nawet mnie zastanawia czemu mam 36.8 a nie 36.6. 

daj spokój, nie macaj się, to nie ma sensu. Ty miałas rtg robione wiec ja bym na twoim miejscu spala spokojnie. Też mnie dopadają wątpliwości bo mam jakies nie wiem, bóle w klatce, jesli moge to tak nazwać. Ehhh...ja juz mam to gdzieś chyba...będzie co będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Mnie tez mało co w życiu juz cieszy. chciałabym po prostu być zdrowa :( wchodzę na to forum bo tez w pewnym sensie czuje ulgę, ze nie tylko ja mam takie problemy ze sobą. Czasem zażartuje na temat tych moich problemów z tej bezsilności. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać 🧐<span>

Boże, mam tak samo...jakbym znalazła złotą rybkę to moje życzenie to byłoby zebym była zdrowa ja i moi bliscy, nic więcej tylko to, albo aż to. Też wchodze na to forum bo dużo lepiej się czuję pisząc tu, ale z tyłu głowy cały czas jest, że a moze jednak cos mi jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Róża , Issaa pod pachami każdy ma węzły!!! Ja tez mam na prawdę wyczuwalne wezly i to jest od depilacji, mało tego, przed okresem tez moga się powiększać przynajmniej ja tak mam. Węzły pod pachami są jak te w pachwinach. 

Róża wierz mi lub nie, wzielam sobie przed chwila z ciekawowci zmierzyłam temperaturę rtęciowy termometrem i mam 36,9. To są normalne temperatury. W ciągu dnia sto razy Ci się to może zmienić. Na prawdę nie brnij w to. Jesteś zdrowa. Ja wiem ze i tak nam nie wierzysz bo ja mam tak samo jak piszecie mi ze biegunki to ze stresu. Ale ja nie jestem przebadana a Ty tak!!! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Issaa napisał:

Boże, mam tak samo...jakbym znalazła złotą rybkę to moje życzenie to byłoby zebym była zdrowa ja i moi bliscy, nic więcej tylko to, albo aż to. Też wchodze na to forum bo dużo lepiej się czuję pisząc tu, ale z tyłu głowy cały czas jest, że a moze jednak cos mi jest...

Tez marze o takiej złotej rybce 🙄

Poprosilabym żeby NIKT nie chorował na raka bo wszystkim tego życzę 🙂

zdrowie jest w zyciu najważniejsze i dlatego tak bardzo się boimy zachorować. Niektórzy maja frajdę z nowego telefonu, samochodu czy sukienek. Ja się cieszę jak nie mam biegunki, jak nic mnie nie boli. Wczoraj trochę mojej siostrze się zwierzyłam ale niestety nikt mnie nie rozumie. Każdy zbywa mnie śmiechem albo są źli, ze wymyślam. Pewnie u Was jest tak samo... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja własnie jestem przed okresem i mi się powiększył. Zastanawiałm się tylko jak długo go mam, bo jakies 2 lata temu miałam taką mini faze na raka piersi i wtedy tez sie macałam pod pachami i nie przypominam sobie tego węzła :/ ale w sumie nie jestem pewna, bo mozliwe ze ominełam to miejsce bo nie macałam się az tak nachalnie jak teraz. Sama juz nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zestresowana1990 napisał:

Tez marze o takiej złotej rybce 🙄

Poprosilabym żeby NIKT nie chorował na raka bo wszystkim tego życzę 🙂

zdrowie jest w zyciu najważniejsze i dlatego tak bardzo się boimy zachorować. Niektórzy maja frajdę z nowego telefonu, samochodu czy sukienek. Ja się cieszę jak nie mam biegunki, jak nic mnie nie boli. Wczoraj trochę mojej siostrze się zwierzyłam ale niestety nikt mnie nie rozumie. Każdy zbywa mnie śmiechem albo są źli, ze wymyślam. Pewnie u Was jest tak samo... 

Dzisiaj nawet myslałam sobie jak by bylo cudownie jakby na swiecie nie było tego głupiego raka. Ludzie mogliby w końcu życ pełnią życia i być szczęśliwi...Raj na ziemi.

Mnie w rodzinie też już mają za hipochondryczke. Teraz to podejrzewam, ze nawet jakbym sie naprawde zle czula to by mysleli ze wymyslam i w sumie się nie dziwie. Rok temu jak robiłam badanie krwi to wyszło mi OB 189 i powiem wam, ze przezyłam wtedy naprawde załamanie psychiczne, panikowałam tak, ze szok, a potem okazało się, ze to pomyłka w laboratorium i mialam OB 7 przez cały ten czas...ale co ja wtedy przezyłam to masakra. No a potem oczywiscie wszyscy się ze mnie smiali, ze tak panikowałam a tu ob tylko 7. Nikt nie rozumie co ja czułam wtedy, jeszcze miałam ten węzłe na szyi i byłam juz pewna ze to chłoniak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Issaa napisał:

Mnie w rodzinie też już mają za hipochondryczke. Teraz to podejrzewam, ze nawet jakbym sie naprawde zle czula to by mysleli ze wymyslam i w sumie się nie dziwie. Rok temu jak robiłam badanie krwi to wyszło mi OB 189 i powiem wam, ze przezyłam wtedy naprawde załamanie psychiczne, panikowałam tak, ze szok, a potem okazało się, ze to pomyłka w laboratorium i mialam OB 7 przez cały ten czas...ale co ja wtedy przezyłam to masakra. No a potem oczywiscie wszyscy się ze mnie smiali, ze tak panikowałam a tu ob tylko 7. Nikt nie rozumie co ja czułam wtedy, jeszcze miałam ten węzłe na szyi i byłam juz pewna ze to chłoniak.

O kurcze...to musiałaś przeżyć stres 😦 ale tak jak piszesz, ludzie tego nie rozumieją. Dla wszystkich to jest takie łatwe, dużo ludzi nie martwi się tak o swoje zdrowie. niektorzy maja tak, ze jak coś boli to idą do lekarza, jak lekarz powie ze jest ok to odpuszczają temat i tyle. 

Niestety my nie jesteśmy w tej grupie ludzi.

I masz racje, ze jakby na prawdę nam coś było to by nikt nie wierzył, bo każdy wychodzi z założenia ze nam to ciagle coś jest.

  Węzłami się na prawdę nie martw ja tez mam pod pachami a przed miesiączka to są czasem dosłownie gigantyczne. Jak byłam na Usg piersi to Pani powiedziała ze to zupełnie normalne i na prawdę na te węzły nie ma co zwracać uwagi bo one co chwila się powiększają 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Ale masz tylko i wyłącznie biegunki?? A wcześniej zdarzało Ci się mieć problemy jelitowe? 

Tylko i wyłącznie. Zdarzało się, że 10-15 razy dziennie w toalecie byłem. Zmiana diety i leki nic nie pomogły. Jedyne co ustąpiło to wymioty, które przez miesiąc miałem.

Tak, co jakiś czas miewam problemy, ale nigdy tak długo.

Edytowane przez Apek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie dzisiaj tak boli głowa, że nie wiem, co mam z nią zrobić :( żadne leki nie pomagają. Aż na oczy nie mogę patrzeć. Myślę, że zbliża się atak migreny. Póki co żadnych guzów głowy sobie nie wkrecam:)

Słuchajcie, to jest jakieś nienormalne. Ja np dziś znów zaczęłam macac obojczyk i czuję te same struktury kulkowate. W podświadomości mam, że był ten obojczyk badany i nie były to węzły. Ale znów gdzieś ta nerwica chce mną zawładnąć. Ale kurde... 7 miesięcy bez pogarszającego się stanu, to raczej dziwne na nowotwór złośliwy 🙂 ja nie wiem, co ja się tak uparlam na te węzły. Gdyby nie one, to byłabym szczęśliwym człowiekiem 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×