Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

fuzzystone a może masz alergie np. pokarmową, np. na mleko dlatego leje sie z nosa. To napewno nie jest nic poważnego. Cos Ty cukrzyca ma tez szereg innych objawów, ma ktos u Ciebie w rodzinie cukrzyce??

 

Nefretis, nie nikt nie miał. Tzn. Babcia miała, ale tzw. starczą i dostała jej w wieku 75 lat :)

 

A propos koloru kału: po burakach możesz mieć czerwono-rózowy nawet przez kilka dni, a po szpinaku zielono - czarny, więc wyluzuj. Nawet jak węgiel się bierze, to może się czarno- brązowy robić :)

 

I zlituj się nad mężem, nie warto bez poważnego powodu pokazywać się mężczyźnie od "tej" strony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, mnie nie pozdrowiłaś ostatnio :mrgreen: Czytałam jak Cię rozłozyło....Trzymaj się, ślę duzo zdrowia!

 

Sinister, , potwierdzam że w gastroskopii obraz grzybicy przewodu pokarmowego jest widoczny. Specjalnie rozmawiałam na ten temat z gastrolożką zaraz po badaniu. Powiedziała, że przy grzybicy są takie białe naloty na sluzówce i inne takie.

 

D@ri@nk@, widziałam Twój wpis o krwiakach i jestem w szoku, że tak długo to sie moze utrzymywac. Co prawda po kroplowkach mialam ok 2-3 mies i smarowałam wlasnie Liotonem bo tak zalecili w szpitalu. Ale ja mam krwiaki podskórne u podstawy szyi po bokach. Nie wiem czy od dzwigania czy co. Nie sa az tak widoczne ale skora byla zażółcona dziwnie (raczej mam rozowa skore, jasną , bladą), naciagnelam ta skore tam i pod spodem jakby krwiaczki fioletowe. Bylam przerazona bo wygladalo to jak u osób po próbach uduszenia przez kogoś :shock: A mnie tam wlasnie dusilo, jakby mnie kto rękoma trzymał. Tak miewałam. No i te krwiaki !!!! Teraz juz nieco zeszly ale dlugo byly.. Po twoim poscie mysle sobie ze to byla pozostalosc po czyms...tylko po czym? Czy od dzwigania mozna miec krwiaki na szyi??? :?: MOge to Liotonem smarowac na szyi?

 

Krwiozercza Mysz, mialam cos Ci odpsiac waznego...kurcze....zapomniałam co....A, juz wiem, ile ja sie MOja Droga naczytałam na Dum spiro spero o raku nosogardzieli i podniebieniu to głowa mała.....To napewno nie żadne rak podniebienia. MOze od tego zęba zęba? może podraznienie? moze zjadłas cos gorącego, ostrego (w sensie bułka sucha która kaleczy śluzówkę)? Przy stanie zapalnym w jamie ustnej spowodowanym bakteriami jest takie uczucie, bolesnosc podniebienia, dziąseł. Ja mam podobnie, jeszcze wrazenie jakby sluzowka byla obrzeknieta eh :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak radzicie sobie z niespodziankami typu artykuly na pierwszej stronie serwisu o raku?????

 

Ja przed chwilą znalazlam to:

"Choćby człowiek miał kontakt ze szpitalem, nie jest gotowy na to, co go czeka podczas leczenia raka"

 

Niestety przeczytałam artykul i mam przesraną noc, a czułam się nieźle. ..

 

 

Jeśli chodzi o te krwiaki to one mogą być żółte a po naciśnięciu mogą pojawiać się wybroczyny, miewałam i mam tak często.

 

Wiem też że można używać dowolnej maści z heparyna, nie zawsze musi to być lioton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

D@ri@nk@, widziałam Twój wpis o krwiakach i jestem w szoku, że tak długo to sie moze utrzymywac. Co prawda po kroplowkach mialam ok 2-3 mies i smarowałam wlasnie Liotonem bo tak zalecili w szpitalu. Ale ja mam krwiaki podskórne u podstawy szyi po bokach. Nie wiem czy od dzwigania czy co. Nie sa az tak widoczne ale skora byla zażółcona dziwnie (raczej mam rozowa skore, jasną , bladą), naciagnelam ta skore tam i pod spodem jakby krwiaczki fioletowe. Bylam przerazona bo wygladalo to jak u osób po próbach uduszenia przez kogoś :shock: A mnie tam wlasnie dusilo, jakby mnie kto rękoma trzymał. Tak miewałam. No i te krwiaki !!!! Teraz juz nieco zeszly ale dlugo byly.. Po twoim poscie mysle sobie ze to byla pozostalosc po czyms...tylko po czym? Czy od dzwigania mozna miec krwiaki na szyi??? :?: MOge to Liotonem smarowac na szyi?

 

Nie mam pojęcia od czego możesz mieć tam krwiaki. Może po przedźwignięciu masowałaś sobie bolące miejsca, może w trakcie spania trzymałaś tam rękę, nie wiem :? Liotonem możesz smarować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak radzicie sobie z niespodziankami typu artykuly na pierwszej stronie serwisu o raku?????

 

Ja przed chwilą znalazlam to:

"Choćby człowiek miał kontakt ze szpitalem, nie jest gotowy na to, co go czeka podczas leczenia raka"

 

Niestety przeczytałam artykul i mam przesraną noc, a czułam się nieźle. ..

 

 

Jeśli chodzi o te krwiaki to one mogą być żółte a po naciśnięciu mogą pojawiać się wybroczyny, miewałam i mam tak często.

 

Wiem też że można używać dowolnej maści z heparyna, nie zawsze musi to być lioton

już jestem na takim etapie,że nie czytam tego. tak samo jak nie ogladam seriali typu na dobre i na złe, szpital ani tego typu podobnych rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice ja też właśnie tam siedziałam często i załamała mnie historia BLUESY nie wiem czy może o tym czytałaś co była w ciąży i dostała raka nosogardziela, ale ja byłam u 3 laryngologów miałam endoskopem i wziernkiem badane więc na razie się tego nie obawiam, bardziej mnie martwi ta bolesność podniebienia jakbym sobie je starła , ide dzisiaj do internisty niech zobaczy czy nie mam jakiegoś owrzodzenia to tak idiotyczna sprawa że nie wiem czy nie wyrzuci mnie z gabinetu , nie wiem jak mu przedstawić mój problem. Jakbym nie miała nerwicy pewno bym to zlała bo miewałam takie podrażnienia tygodniowe a teraz panikuje właśnie przez tą BLUeSY . Jej historia mnie dobiła .. Ludzie proszę wesprzyjcie mnie bo od wczoraj jestem przerażona :(

 

-- 19 gru 2014, 09:37 --

 

Chyba swoim lękiem przebiłam nefretis.. Tez kazałam oglądać mojemu chłopakowi moje podniebienie :P

 

-- 19 gru 2014, 09:39 --

 

Byłam u stomatologa obejrzał mi dziąsła i wszystko oka.. Podniebienie już nie bo głupio mi było spytać.. Powiedział że takie historie jak raki jamy ustnej to naprawdę głównie przez palenie są , ale wcale mnie tym nie pocieszył :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzy Z tego co wiem owrzodzenie na języku powinno być podejrzane.. a nie brodawka... Ja muszę zablokować to forum bo ono mnie wykańcza.. Po prostu za dużo naczytałam się i od 3 dni jestem drętwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wchodzę juz na spiro spero, bo tam moje leki osiągają apogeum, znam wątek bluesy ona właśnie miała przerzuty na kosci strAszne ja wróciłam właśnie z jasełek z przedszkola ale i tak myślami gdzie indziej udało mi sie przełożyć wizyte u neurologa na dzis i ide na 18.20 tak sie boje co on powie, podświadomie szukAm zaprzeczenie mmoich podejrzeń ale niestety teraz nie ma zaprzeczenie fakty sa jasne objawów neurologicznych raz silne zawroty glowy, zapominanie słów, raz uczucie depesonalizacji, prądy dretwienie dloni, punktowe bole glowy plus wglebienie w czaszce, za duzo tych objawów czy zdarza wam sie zapominanie słów??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś załamka nieco bo od 5 rano mam boleści brzucha i strasznie bolące wzdęcia, ból w plecach, jakby nerki... Od 5 do 6 siedziałam na wc i próbowałam się załatwic bo t czesto pomaga. Ból taki, że trzymałam się umywalki i brakowało mi tchu. Znam te bóle. Czasem je mam i nienawidzę ich. Moim zdaniem to rozdęcia jelit i gazy tak bolesne. Nie wiem co na to wziąć bo no spa zazwyczaj nie pomagała. Nie spotkałam sie z czyms takim zeby ludzie mieli az tak bolesne wzdecia. Ból porównuję do I fazy porodu, serio.

 

Krwiozercza Mysz, napewno nie masz raka nosogardzieli. Ja juz nie czytam tych forów. Podniebienie masz starte od goracego pewnie, podraznilas sobie, mowie Ci. A moze paste do zębów zmienilas? Spokojnie Mysz...A oglądanie ciała przez męża też przerabiałam. Ja tam w sumie nie widze nic złego w tym. To najblizsze nam osoby ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.A oglądanie ciała przez męża też przerabiałam. Ja tam w sumie nie widze nic złego w tym. To najblizsze nam osoby ;)

ja nie mówię o oglądaniu ciała, tylko o pokazywaniu - za przeproszeniem - kupy w sedesie...

 

 

 

paulag24

 

Jak dla mnie, to wszystkie objawy które wymieniasz to NERWICA A NIE RAK!!!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się tez zdarzało zapominać słów .. Do dzisiaj mam mrowienia w dłoniach i czasami 3 tygodniowe bóle głowy. Mrowienie w czole .. Byłam u 3 neurologów .. Wszyscy dali mi skierowanie na rezonans ale to olałam bo badania młotkiem i zamkniętymi oczami wychodziły super... Od dziecka miałam migreny, nauczyłam się z tym żyć...

 

 

Co do wzdęć alice ja miałam czasem takie że mi się chwilowo słabo robiło i pot na czole z bólu.. Biore ten debretin i na razie jest oka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wsparcie, bo od tego macania boli mnie juz to wglebienie w głowie, to co wyczyniam widzę nie jest normalne, mężowi juz nie mowię o moich niepokojących objawach nie mam serca glowy mu juz zawracać, nie mowię tez o tym ze ide dzis do lekarza bo wysmialby mnie... Wiecie co czasami myśle zeby uzbierać kase na badanie pet i jeśli wyzzlibh dobrze skończyłoby sie na zawsze moja hipochondria gorzej jeśli wyszloby cos nie tak, panicznie boje sie badań, stanąć twarzą w twarz z rzezywistym stanem swojego zdrowia ,planowałam isc zbadać markery ale oczami wyobraźni widzę wynik i boje sie, takie dziecinne podejscie

 

-- 19 gru 2014, 11:23 --

 

Dziękuje za wsparcie, bo od tego macania boli mnie juz to wglebienie w głowie, to co wyczyniam widzę nie jest normalne, mężowi juz nie mowię o moich niepokojących objawach nie mam serca glowy mu juz zawracać, nie mowię tez o tym ze ide dzis do lekarza bo wysmialby mnie... Wiecie co czasami myśle zeby uzbierać kase na badanie pet i jeśli wyzzlibh dobrze skończyłoby sie na zawsze moja hipochondria gorzej jeśli wyszloby cos nie tak, panicznie boje sie badań, stanąć twarzą w twarz z rzezywistym stanem swojego zdrowia ,planowałam isc zbadać markery ale oczami wyobraźni widzę wynik i boje sie, takie dziecinne podejscie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrobiłabym sobie takie badanie ale to nigdy nie da 100% spokoju bo nie wykrywa innych rzeczy

ja własnie jestem po lekturze bloga o Crohnie i czytałam jakąś prace doktorską na ten temat, całą.

 

Wynajduje u siebie objawy od nowa, a miałam dac spokoj - nudności, wzdęcie z prawej strony jelita i pobolewania pod żebrem. Mam poza tym jakieś dziwne parcie na stolec, uczucie niepełnego wypróznienia (biegunka ucichła). Moze to nie jest IBS. Do tego stały niepokój, zaciśnięte szczęki ze strachu.

 

Paula ja tez boje sie badań, wole gdybać w domu niż zaplanować i czekać. Ostatecznie idę z zaskoczenia, nagle umawiam wizyte i musi być na ten sam dzień lub za góra 2 dni. Nie jestem w stanie oczekiwać, mam wtedy biegunkę, jestem nie do życia, snuje czarne scenariusze i planuje moj pobyt w szpitalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fuzzystone, ja to pi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Fuzzystone, ja w sumie kierowałam to zarówno do Ciebie ale i do Mysz bo ona pisała, że pokazywała mężowi podniebienie swoje. A kupa? Łoj tam, moja kolezanka opowiadała w pracy jak mąż jej kazał oglądać swoja kupę i nic w tym dziwnego nie widziałam. Miał bóle brzucha, biegunki no i krew w stolcu. Zrobił kolono i inne badania. Wyszło, że IBS. Koniec historii.

 

Nefretis, mnie już wszystkie zęby bolą od zaciskania tych szczęk, kurczę no...

 

Krwiożercza Mysz, no tak, dokładnie, zlana potem jestem aż kropelki widać i dreszcze aż. Kiedyś to był mój objaw nr 1 i własciwie jedyny ale taki ze spędzał sen z powiek, niemal straciłam przez to prace no i chyba zdrowie. Te własnie bóle są winne moim największym stanom lękowym. W związku z nimi miałam już skierowanie na laparoskopię nawet, byłam gotowa się pociąć!!!! Wyborażacie sobie?! Mówiłam: operujcie mnie, tnijcie, róbcie co checie a znajdzcie to co mnie boli. To dopiero musi byc ból...Obecnie nie mam go już tak często i nie mam tak silnego lęku przed nim. Bardziej lęk, że co ja zrobię gdy mnie złapie np w sklepie, na spacerze z dzieckiem...Bo przecież nie położę się na ziemi.... :oops: Nie miałam na to żadnego leku, uzalezniłam sie od nospy na jakis czas a itak nie pomagało. Z pracy niemal mnie zwolnili, było tak, że siedziałam bardzo długo w toalecie, w bólach takich, że siedziałam skulona na podłodze i się trzęsłam, nieraz pogotowie miałam wzywać, koszmar.

Teraz łapie mnie raz na jakiś czas i szczerze mówiąc chciałabym tylko, żeby przestało boleć. Co na to brać? Espumisan? Kiedys miałam wrazenie ze po nim mam jeszcze wieksze wzdecia, chyba ze trzeba to przeczekac a potem bedzie okej. Cwicze, chodze na spacery zeby poprawic prace jelit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz łapie mnie raz na jakiś czas i szczerze mówiąc chciałabym tylko, żeby przestało boleć. Co na to brać? Espumisan? Kiedys miałam wrazenie ze po nim mam jeszcze wieksze wzdecia, chyba ze trzeba to przeczekac a potem bedzie okej. Cwicze, chodze na spacery zeby poprawic prace jelit.

 

A Ty próbowałaś Debutir? To bardzo dobry i skuteczny lek, ale naprawdę trzeba go brać regularnie - u mnie po 2 miesiącach brania po 3 razy dziennie plus wyeliminowaniu z diety coli, słodyczy typu delicje, alkoholu itp. jelita pracowały idealnie a bóle, kruczenia i gazy minęły jak ręką odjął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od wczoraj nie mam czasu na myślenie o chorobach. Mój mały Synek się rozchorował, wczoraj czuł się bardzo źle i dostał tyle leków i nebulizacji, że po rozpisaniu wszystkiego średnio co 1 godz. muszę mu coś podawać. Dziennie mamy 6 nebulizacji, do tego muszę się nieźle nakombinować, żeby cokolwiek przełknął. Słabo pije, o jedzeniu nawet nie ma mowy. Do tego pranie, sprzątanie, pranie dywanu ( pies w nocy obsrał mi dywan, hol i salon na rzadko ), obiad ... I nagle teraz jak pierwszy raz na chwile usiadłam zdałam sobie sprawę, że pierwszy raz od kilku dni nie boli mnie żołądek ani brzuch. Nie miałam po prostu czasu myśleć o sobie. Jestem już zmęczona jakby był późny wieczór, a przecież jeszcze nie ma 15.00.

Jedyne co mi dokucza to kaszel, mam uczucie jakiejś flegmy w gardle, która mnie drapie i nie mogę jej odkaszleć. Mam też jakiś wodnisty katar ale mały ciągle na mnie kasłał i pewnie się zaraziłam. Odkąd poszedł 2 lata temu do przedszkola ciągle jest chory i przynosi do domu najróżniejsze wirusy itp.

Przestańcie wchodzić na fora onkologiczne !!!! Nic Wam to nie daje, podsycacie tylko swoje lęki i karmicie hipochondrie.

Powinniście tego unikać jak ognia, nie rozumiem co Was tam tak ciągnie. Ja nigdzie nie wchodzę i nie czytam. Wolę fora kulinarne czy chociażby o seksie. :D Kiedyś wiele lat temu pewna leciwa pani neurolog- psychiatra powiedziała mi, że najlepszym lekarstwem na nerwice czy depresję jest posiadanie pasji. Gdy człowiek ma jakąś pasję, całkowicie się jej poświęca i nie ma wtedy czasu ani przestrzeni dla lęków. Trzeba koniecznie w życiu COŚ robić, być zajętym, mieć czym żyć.

Bezczynność, pustka, marazm czy samotność to nic dobrego. Głowa musi być zajęta, wtedy nie wymyśla - powiedziała.

 

-- 19 gru 2014, 15:12 --

 

Ja niestety pasji nie mam, a może jeszcze swojej nie odkryłam. Ale zauważyłam, że jak czymś żyję czuję się o wiele lepiej.

Zdecydowałam się w końcu i idę na tego sylwestra. I naprawdę zamówiłam sobie naturalne włosy doczepiane na specjalne klamerki. Dzisiaj do mnie dotarły, są piękne, długie 50 cm, delikatne i lśniące. Spełniłam w ten sposób jedno z marzeń - zawsze chciałam mieć długie włosy. Przez ten wydatek niestety sukienki już nie kupię ale i tak cieszę się jak mała dziewczynka.

Zrobiłam COŚ jeszcze. Wpadłam na ten pomysł po ostatnich kilku sesjach psychoterapeutycznych. Gdy byłam mała marzyłam o lalce barbie, niestety nigdy jej nie dostałam. To były czasy, kiedy taką lalkę można było kupić tylko w Pewexe za dolary.

No i kilka dni temu pojechałam do supermarketu, spędziłam 45 min w alejce z lalkami i kupiłam sobie taką wymarzoną.

Jeszcze jej nie rozpakowałam, położe pod choinką i spełnię marzenie dziecka, którym byłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka1, super fajny post. Masz rację nie wolno czytać forum onkologii. To bardzo karmi nasza nerwice a teraz dużo wolnego czas świat i relaksu to takie czytanie tylko nam zaszkodzi. A co do pasji to tez mam z tym problem. Bo moja pasja jest moja praca. Kiedy kończy się budowa i widzę już moje dzieło to emocje opadają i nerwica mówi ok z podwójną siła dzień dobry. Chyba musze znaleźć coś poza ta pasja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×