Skocz do zawartości
Nerwica.com

posiadanie dziecka


Rekomendowane odpowiedzi

ja wole nie wnikać czy rodzice mieli na to wpływ, podejrzewam raczej że to moje wyobrażenie o świecie (związku) kontra rzeczywistość się do tego w dużej mierze przyczyniły... ale to przepracuje na terapii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystko przez co teraz przechodzę zawdzięczam moim rodzicom :(

wiem, że nie zrobili tego specjalnie ale to żadne wytłumaczenie....

mam tylko nadzieje, że nauczę się na błędach i moja córka nie będzie miała takich problemów z jakimi zmagam się ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chcę mieć dzieci. Zdałem sobie z tego sprawę całkiem niedawno w trakcie terapii (jak jeszcze na nią chodziłem). Boje się, że nie potrafiłbym nawiązać z nimi żadnej relacji i cały wysiłek wychowawczy spadłby na matkę. Tacy ludzie jak ja nie powinni zakładać rodzin. Niestety moja dziewczyna bardzo tego chciała i przez lata była przekonana że ja też chcę. Przez to wszystko tylko ją niepotrzebnie zraniłem.

Nie wyobrażam sobie, żebym kiedyś sprawdził się w roli ojca. Przeraża mnie perspektywa kompletnej samotności, jednak nie mógłbym - tak jak moi rodzice - zdecydować się na dziecko tylko po to, żeby ktoś się mną na starość opiekował. Poza tym samotność już dobrze poznałem i wiem, że lepiej sobie z nią radzę niż z wyrzutami sumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wole nie wnikać czy rodzice mieli na to wpływ

Mnie zaś ciekawi, czy mieli, czy nie; rozmyślam o tym czasem.

 

 

hmm coś czuję że na terapii i tak będę musiała się w to zagłębić.. mimo że nie chcę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

posiadanie dziecka jest dla mnie najpiękniejszą rzeczą jaka mogła mi się przydarzyć. Zostałam mamą w wieku 21 lat, nie była to przemyślana decyzja (jeśli wiecie o co chodzi :smile: ) Kiedy urodziłam byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie, ale potem zaczęły się problemy zdrowotne córki i nasze finansowe. Z perspektywy czasu wiem, że decyzja o dziecku powinna być przemyślana, dlatego narazie nie chcemy mieć drugiego dziecka, nie znaczy to jednak, że macierzyństwo, rodzicielstwo jest złe. To piękna rzecz wychowywać dziecko, patrzeć jak rośnie z każdym dniem, jak uczy się nowych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam dwoje dzieci , normalnie w mojej nienormalnosci nie zdecydowalabym sie na dzieci , ale .. zakladajac rodzine stwierdzilam no jak bez dzieci?

szczerze , gdyby nie dzieci to bym nie miala napadow smiechu , malych uciech , codziennych slow- kocham cie mamo , krzykow - mamooooo potrzebuje cie ... mamo jestes najpiekniesza na swiecie , mamo jestes najlepsza mama

 

takie cos buduje i trzyma cie w pionie ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi sie, ze stosunkowo wiele osob niechce miec w swym zyciu dzieci i maja chec i odwage przyznac sie do tego. Dlaczego? Ano dlatego, ze dzieki ich opiniom wiem, ze sa ludzie z podobnym podejsciem odnosnie posiadania potomka i dzieki temu troche latwiej znosze mysl ze jestem prawdopodobnie jedyna (oprocz mnie moze jeszcze 2, ale nie to jest do sprawdzenia) osoba na calej zmianie (ok 35 osob) ktora ich nie ma i miec nie bedzie. Akurat tego im nie zazdroszcze, ale kiepsko jest byc jedynym w takim stadku amatorow rozmnazania, bo jeszcze bardziej odczuwam wtedy swe pochodzenie z innej planety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, Tu na forum to chyba większość nie chce mieć dzieci, jak pracowałem za granicą też minimum połowa facetów około 30-tki nie miała i nic nie mówiła że je chce mieć mimo że przecież socjal tam 100 razy lepszy. Socjolodzy szacują że minimum 1/3 dzisiejszych 30- latków ich mieć nie będzie a w młodszym pokoleniu pewnie będzie jeszcze gorzej, w dzisiejszych czasach brak dzieci to nic niezwykłego bardziej szokujące jest jak facet w wieku do 24 je ma niż 30 parolatek bezdzietny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odnośnie tematu- żeby być dobrym rodzicem, trzeba zdawać sobie sprawę z konsekwencji wynikających z posiadania dziecka, zanim się je będzie miało. bo co z tego, że niektórzy mają po kilka dzieci, gdyż instynkt działa, fajnie spełniają się w roli matki czy ojca, skoro potem dzieci cierpią- pod różnymi względami, a często te cierpienia stają się bagażem na całe życie, co z kolei rodzi kolejne nieszczęścia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

Widocznie mialem "szczescie" trafic na mega prorodzinna zmiane. Tu najwiecej jest osob okolo 30-stki i wszyscy oprocz mnie i jednego faceta je maja. To co piszesz o to jednak prawda. Coraz wiecej ludzi nie decyduje sie na posiadanie dzieci, albo chociaz chce to zrobic duzo pozniej niz ludzie z pokolenia naszych rodzicow. Moja matka w moim wieku miala juz 2 dziecie w wieku 7 i 3 lat. Dla mnie to bylby koszmar :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

Widocznie mialem "szczescie" trafic na mega prorodzinna zmiane. Tu najwiecej jest osob okolo 30-stki i wszyscy oprocz mnie i jednego faceta je maja. To co piszesz o to jednak prawda. Coraz wiecej ludzi nie decyduje sie na posiadanie dzieci, albo chociaz chce to zrobic duzo pozniej niz ludzie z pokolenia naszych rodzicow. Moja matka w moim wieku miala juz 2 dziecie w wieku 7 i 3 lat. Dla mnie to bylby koszmar :? .

Może obracasz się wśród przyzwoicie sytuowanej klasy robotniczej, a ona przejawia największe chęci reprodukcyjne, bo tacy nawet nieźle sytuowani pracownicy korporacji wolą kariery od dzieci, a ci którzy nie mają stałej, pewnej przyzwoicie płatnej pracy odkładają je na później lub w ogóle dają se spokój.

A mój ojciec pierwsze dziecko miał w wieku 39 lat(dziś by pewnie wo góle nie zakładał rodziny a wtedy był jednak przymus społeczny) także wszystko jeszcze przede mną. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przecietnie zarabiajacy ludzie, za wyjatkiem tych na kierowniczych stanowiskach. Po prostu chyba tak sie trafilo. Ciekawy tylko jestem ilu z nich ma dzieci dlatego bo ich pragneli, a ilu ma je, poniewaz uznali ze juz najwyzszy czas na zrealizowanie kolejnego punktu na ich zyciowej liscie zadan do wypelnienia.

To chyba sporo starszy byl od Twojej mamy? Pytales go kiedys dlaczego tak pozno (i w ogole dlaczego) sie na to zdecydowal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wolą kariery od dzieci, a ci którzy nie mają stałej, pewnej przyzwoicie płatnej pracy odkładają je na później lub w ogóle dają se spokój.

Dokładnie Carlo. Wszak jak kobieta chce to ma czas przed 40 nawet urodzić pierwsze dziecko a w ogóle zarobki które oferują pracodawcy nie sa dobre by sie samemu utrzymać a co dopiero jeszcze kogoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba sporo starszy byl od Twojej mamy? Pytales go kiedys dlaczego tak pozno (i w ogole dlaczego) sie na to zdecydowal?
Nie rozmawiam z nim na takie tematy, matka też nie młoda była bo 33 lata miała co jak na tamte czasy gdy rodziło się koło 20-tki było ekstremalnie późno.

 

A co do Twoich współpracowników to nie trzeba mieć aż takich zarobków wystarczy w miarę pewna praca i z 1,8-2 tysiące na rękę , zwłaszcza w mniejszych miastach, wsiach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

To faktycznie Twoi rodzice nie wpasowali sie do swoich czasow.

 

Tyle to maja, ale i tak nie wiem jak sie utrzymuja z dziecmi na pokladzie. Ja mam problem zeby cokolwiek zaoszczedzic mimo iz jestem sam. Kiepski ze mnie ekonomista, mimo iz to moj wyuczony zawod ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba sporo starszy byl od Twojej mamy? Pytales go kiedys dlaczego tak pozno (i w ogole dlaczego) sie na to zdecydowal?
Nie rozmawiam z nim na takie tematy, matka też nie młoda była bo 33 lata miała co jak na tamte czasy gdy rodziło się koło 20-tki było ekstremalnie późno.

 

A co do Twoich współpracowników to nie trzeba mieć aż takich zarobków wystarczy w miarę pewna praca i z 1,8-2 tysiące na rękę , zwłaszcza w mniejszych miastach, wsiach.

1,8-2 tyś na rękę będąc samemu byłabym w stanie się utrzymać. Ale Carlo jeśli jest para i on zarabia 2 tyś ona z 1,5 i mają dziecko i wynajmują mieszkanie z 1000 zł to muszą się mocno gimnastykowac by starczyło na wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba sporo starszy byl od Twojej mamy? Pytales go kiedys dlaczego tak pozno (i w ogole dlaczego) sie na to zdecydowal?
Nie rozmawiam z nim na takie tematy, matka też nie młoda była bo 33 lata miała co jak na tamte czasy gdy rodziło się koło 20-tki było ekstremalnie późno.

 

A co do Twoich współpracowników to nie trzeba mieć aż takich zarobków wystarczy w miarę pewna praca i z 1,8-2 tysiące na rękę , zwłaszcza w mniejszych miastach, wsiach.

1,8-2 tyś na rękę będąc samemu byłabym w stanie się utrzymać. Ale Carlo jeśli jest para i on zarabia 2 tyś ona z 1,5 i mają dziecko i wynajmują mieszkanie z 1000 zł to muszą się mocno gimnastykowac by starczyło na wszystko.

Szczerze mówiąc to się dziwie że jeszcze tyle dzieci w Polsce się rodzi, Niemcy czy inni z zachodu przy takich zarobkach nie spłodzili by ani jednego dziecka w całym kraju. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×