Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego silniejsi biją słabszych ?


Schwarzi

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą zastanawia mnie skąd tyle agresji u niektórych rozpieszczonych dzieci. Sama byłam wychowywana "pod kloszem",ale to w moim przypadku spowodowało raczej niską samodzielność,a agresywna jestem tylko,kiedy mnie ktoś prowokuje.

Wychowywanie pod kloszem kojarzy mi się z nadopiekuńczością (ale nie jestem pewien, czy mam rację), a nadopiekuńczość to trochę inna metoda wychowawcza niż rozpieszczanie. Przy rozpieszczaniu nie ma żadnej dyscypliny, dziecko robi co chce i w dodatku jeszcze rodzice spełniają wszystkie jego zachcianki, dziecko rządzi. Przy nadopiekuńczości rządzą rodzice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123

 

Wychowywanie pod kloszem kojarzy mi się z nadopiekuńczością (ale nie jestem pewien, czy mam rację), a nadopiekuńczość to trochę inna metoda wychowawcza niż rozpieszczanie. Przy rozpieszczaniu nie ma żadnej dyscypliny, dziecko robi co chce i w dodatku jeszcze rodzice spełniają wszystkie jego zachcianki, dziecko rządzi. Przy nadopiekuńczości rządzą rodzice.

 

Faktycznie,możesz mieć sporo racji.. U mnie w domu jakby nie patrzeć rodzice wprawdzie nie dawali mi kar,ale jak zrobiłam coś bardzo złego to dostawałam nawet lanie od ojca. Więc faktycznie jest różnica. No,to z dwojga złego to chyba lepsza jest na nadopiekuńczość,powoduje problemy emocjonalne,których łatwiej się pozbyć.

 

Marcin20.04

 

Niestety,masz rację. Szkoda tylko,że wielu ludzi myśli w sposób,że tak to nazwę "pozbawiony honoru". Już nie zmuszam nikogo,żeby wstawiał się za prześladowanymi ale poparcie dla takich czynów i zezwolenie na nie to już jest dno moralne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu jakby nie patrzeć rodzice wprawdzie nie dawali mi kar,ale jak zrobiłam coś bardzo złego to dostawałam nawet lanie od ojca.

A lanie to nie kara ?

 

Już nie zmuszam nikogo,żeby wstawiał się za prześladowanymi ale poparcie dla takich czynów i zezwolenie na nie to już jest dno moralne.

Był okres, w którym chodziłem do "szkoły", w której było w zasadzie zezwolenie. Ta "szkoła" w ogóle funkcjonowała inaczej, niż oficjalnie powinna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123

 

A lanie to nie kara ?

 

No kara kara ale poza tym nigdy nic nie dostawałam.

 

Był okres, w którym chodziłem do "szkoły", w której było w zasadzie zezwolenie. Ta "szkoła" w ogóle funkcjonowała inaczej, niż oficjalnie powinna.

 

Tzn ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn ?

No po prostu dyrektor przyjmował do tej szkoły uczniów, którzy tam chodzić nie powinni, zarówno ze względu na zachowanie jaki i ze względu na to, że teoretycznie nie pasowali do typu, jakim ta szkoła była oficjalnie. Zbierać niewłaściwych uczniów do tej szkoły pomagała pewna psycholog, ale nie wykluczone, że nie tylko jedna psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123

 

Ale nie mieliście jakiś określonych kryteriów według,których przyjmowano ?

Oficjalnie kryteria były, ale dyrektor je łamał. Nie jestem pewien tak na 100 procent o co chodziło z tą szkołą, ale z tego, co się orientuję, to chodziło o to, żeby szkoła nie upadła oraz ktoś jeszcze miał jakąś ekstra kasę z tego, że nieodpowiedni uczniowie byli przyjmowani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×