Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoza a psychopatia


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Wedle wiki kryterium diagnostycznym psychopatii jest deficyt uczenia się, przy czym nie wiem o jaką naukę chodzi tym bardziej, że historia zna wiele osób z tym typem osobowości i cechującej się wysokim intelektem, który słabo koresponduje z kłopotami z nauką.

 

Chodzi o przysłowiowe "uczenie się na błędach". Psychopata łamie prawo i mimo później ponoszonych konsekwencji np. w postaci pobytu w więzieniu, nie jest w stanie wynieść z tego żadnej nauczki.

 

Psychopaty, który bardzo wysoko usytuował się na skali PCL-R, nie da się zresocjalizować, gdyż nie da się zmodyfikować jego osobowości.

 

Ich postępowanie kręci się wokół krzywdzenia innych i "zafiksowaniu" na dążeniu do różnych korzyści w życiu

 

Nie jest tak w przypadku każdego psychopaty.

 

im się nie wytłumaczy, że takie postępowanie jest niewłaściwe, bo ich zdolność do rozsądnego myślenia jest ograniczona.

 

Psychopata doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że postępuje niewłaściwie. Jest w pełni poczytalny.

 

nienormalnie jesteście? ogarnijcie się, do cholery

 

Proponuję opanować swoje irracjonalne emocje wobec prowadzonej tutaj dyskusji albo chociaż podać argument za tym, że jesteśmy "nienormalni".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Victoria_, tak? to czekajcie, jaki ja założę temat... "nerwica czy skrajna głupota?" pasuje Wam? czy dalej chcecie obrażać ludzi chorych na schizofrenię? skoro tak łatwo przychodzi Wam porównywanie chorych do psychopatów, to ja chętnie porównam nerwicowców do idiotów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_Victoria_, jeszcze raz, na spokojnie. ktoś sobie wymyślił, że porówna osoby chore na schizofrenię do psychopatów. dlaczego i po co? tylko on/ona raczy wiedzieć. równie dobrze można by porównać nerwicę do głupoty. taki sam sens i taka sama obraza dla ludzi chorych. teraz rozumiesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jeśli psychopatą się nie jest (nie ma podłoża organicznego) to czy możliwe jest żeby społeczeństwo sobie takiego człowieka "wyrobiło" na psychopatę?
uważam, że NIE!

 

Dlaczego nie? :D Studiuję psychologię już dość długo i pracę licencjacką pisałem na temat związany niejako z psychopatią. O wiele częściej mamy do czynienia z psychopatami którzy się nimi nie urodzili tzn nie mają uszkodzonego mózgu, gdyby zrobić im badanie. Najbardziej powszechne przypadki to właśnie osoby, które odpowiednio wcześnie doznały bardzo poważnego urazu psychicznego i np. nie zostały poddane odpowiedniej terapii a nawet ich cechy zostały nasilone przez rodzinę i ogółem otoczenie zewnętrzne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jeśli psychopatą się nie jest (nie ma podłoża organicznego) to czy możliwe jest żeby społeczeństwo sobie takiego człowieka "wyrobiło" na psychopatę?
uważam, że NIE!

 

Dlaczego nie? :D Studiuję psychologię już dość długo i pracę licencjacką pisałem na temat związany niejako z psychopatią. O wiele częściej mamy do czynienia z psychopatami którzy się nimi nie urodzili tzn nie mają uszkodzonego mózgu, gdyby zrobić im badanie. Najbardziej powszechne przypadki to właśnie osoby, które odpowiednio wcześnie doznały bardzo poważnego urazu psychicznego i np. nie zostały poddane odpowiedniej terapii a nawet ich cechy zostały nasilone przez rodzinę i ogółem otoczenie zewnętrzne.

Tylko że takie osoby mają mózg całkowicie zdolny do odczuwania wszelakich emocji, mogą ich nie odczuwać z powodu działania mechanizmów obronnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że takie osoby mają mózg całkowicie zdolny do odczuwania wszelakich emocji, mogą ich nie odczuwać z powodu działania mechanizmów obronnych.

 

Właśnie chodzi o to, że to niekoniecznie są mechanizmy obronne. Ktoś mógł nie rozwinąć się moralnie w trakcie rozwoju społecznego już na samym początku, a to tzw moralność przedkonwencjonalna. Jeśli na tym etapie nie uda się wywalić złego toku myślenia to potem w trakcie rozwijania się moralności konwencjonalnej, niekorzystne cechy u dziecka będą się nawarstwiać i pogłębiać, będzie tylko gorzej, ale to nie jest mechanizm obronny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fakt, że można być niezdolnym do "uczuć wyższych" bez mechanizmów obronnych, ale zdolność do wszelkich emocji "podstawowych" np. strachu jest. I nie można całkowicie utracić tej zdolności bez uszkodzenia mózgu, można jedynie uruchomić mechanizmy obronne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×