Skocz do zawartości
Nerwica.com

proszę o radę jeszcze raz! proszę...


paulinqa.grabowska

Rekomendowane odpowiedzi

proszę o rade jeszcze raz. A więc brałam sobie leki i z dnia na dzień naprawdę było coraz lepiej. Wróciłam do Polski wszystko w miarę. Wizytę u psychiatry mam umówiona na 2 pazdziernika na NFZ, ale leków w takich dawkach jak zapisal mi lekarz do 12 nie starczy wiec pewnie glupio, postanowilam ze jak zmniejszę sobie ilość paroksetyny o pół ( czyli zamiast jednej będę brać pół dziennie) i jednen propanolol zamiast dwóch to akurat mi starczy. Niestety po 3 dni brania połowek strasznie mi sie pogorszyło. dostałam nagłych ataków płaczu i co najgorsze pojawiły się mysli o tym, że nie mam już sily, że życie nie ma sensu, że nie chce mi się żyć i o samobójstwie. Ale ja nie chce tego robić, ja mam kochającego chlopaka, szkole, mamę i moje życie i nie wiem skąd te myśli. jestem zmęczona to fakt ale było już coraz lepiej. Poprosiłam mojego chłopaka, żeby mnie pilnował, żebym sobie nic nie zrobiła, ale tak naprawdę tego nie chcę tylko te myśli... I nie wiem czy to przez zmniejszenie dawki paro, czy to własnie od paro bo słyszałam ze u osób poniżej 25broku życia ( 24) takie myśli pojawiają się właśnie od tego leku. I teraz pytanie co mam robić? czy iść do lekarza prywatnie w pn bo szybciej się nie da? czy jakoś wytrwać do 2 jakoś na relanium? i jeszcze jedno co z paro? brac dalej po pol do 2, brac dalej po pol i isc w pn czy po calej tak jak mi poprzedni lekarz przepisal? czy w ogole to odstawic? ja tak strasznie nie chce zrobic sobie krzywdy, tak kocham swoich bliskich i swoje zycie ale te mysli i jeszcze rozmyslania ze jak mam sie tak meczyc to po co, jak mam tak meczyć swojego chloapka to po co... ale on mnie kocha i ja go i ja chce życ!!

 

-- 22 wrz 2012, 10:23 --

 

Muszę dodać, że te myśli są takie natrętne, na zasadzie, tych poprzednich o tym, że mogłabym zrobić komuś krzywdę i kończą się płaczem, bo ja wcale nie chce tego zrobić, chce się wyleczyć i żyć, strasznie się boje tych myśli i mam przez nie wyrzuty sumienia. Musze się strasznie wysilać, żeby nie myśleć o nich i nie płakać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leki biorę od 26 sierpnia, 18 września wzięłam pierwsze pół i tak brałam do wczoraj czyli 4 dni. Wczoraj czułam się już fatalnie te myśli i płacz... okropieństwo. Dziś wzięłam już całą paro. mam jeszcze 4 tabletki więc nie mam wyboru w poniedziałek idę do psychiatry. Nie mam ustawionej żadnej wizyty ale mam nadzieje, że w Szczecinie coś znajdę bo narazie jestem w takim miejscu, że nie ma tu żadnego lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×