Skocz do zawartości
Nerwica.com

DDD pełną parą :/


Sad_Bumblebee

Rekomendowane odpowiedzi

Abbey:

W rodzinie dysfunkcyjnej zaburzony jest kontakt miedzy rodzicami a dziećmi. Rodzice przejawiają nieprawidłowe postawy rodzicielskie:

 

1. unikająca - zauważa się obojętność uczuciową rodziców, przebywanie z dzieckiem nie sprawia im przyjemności, bywa odczuwane przez nich jako trudne; kontakt z dzieckiem jest luźny, pozornie dobry i maskowany np. nadmierną swobodą;

2. odtrącająca - dziecko odbierane jest jako ciężar ograniczający swobodę rodziców; rodzice mają do niego dystans; stosują surowe kary, nieproporcjonalne do stopnia przewinienia dziecka; okazują mu wciąż swoje niezadowolenie, krytykują, dokuczają;

3. zbyt wymagająca - rodzice posiadają wysokie aspiracje w stosunku do dziecka, chcą je ukształtować według idealnego wzorca, nie licząc się z jego możliwościami i zdolnościami;

4. nadmiernie chroniąca - rodzice mają tendencję do utrzymywania z dzieckiem kontaktu stałego i bliskiego; rodzice z jednej strony na wszystko dziecku pozwalają, z drugiej zaś są w ciągłym leku o jego zdrowie i bezpieczeństwo.

http://horizon.info.pl/ddd.html

 

Pogrubiłam to, co moim zdaniem do Ciebie pasuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wkleić, choć wiem, że już nieraz było to już przytoczone:

 

1. DDD nie wie, co jest normalne, musi zgadywać. W jego domu nic nie działo się zwyczajnie, świat nieustannie chwiał się w posadach.

 

2. Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu, ale nie wie, jak dojść do celu.

 

3. Kłamie, choć mógłby mówić prawdę. W dzieciństwie nie wiedział, za co będzie ukarany lub nagrodzony, kłamie więc „na wszelki wypadek”.

 

4. Ocenia siebie bezlitośnie, ma poczucie małej wartości lub kompletnej bezwartościowości. Nie wierzy, że można go cenić za jego własne cechy, sam ich nie rozpoznaje i nie potrafi się na nich oprzeć.

 

5. Trudno mu bawić się i przeżywać radość, przeszkadza mu w tym stałe napięcie. Równocześnie może ciągle się uśmiechać i powtarzać: „wszystko w porządku”.

 

6. Traktuje siebie strasznie poważnie. Większość problemów uważa za tak wielkie, że przerastają miarę człowieka.

 

7. Trudno mu nawiązać intymne stosunki. Litość myli z miłością, przeważnie kocha tych, którzy potrzebują pomocy. Ktoś, kto sobie dobrze radzi, a okazuje miłość DDD, jest posądzony o nieczysty interes.

 

8. Boi się odrzucenia, ale sam odrzuca. Woli „uprzedzić” odrzucenie, wiedząc, że i tak to nastąpi, bo nie wierzy, że może być kochany.

 

9. Przesadnie reaguje na zmiany, nad którymi nie ma kontroli. Wszystko co nowe jest niebezpieczne: ludzie, sytuacje, zachowania. Kolejny raz usuwa mu się grunt spod nóg.

 

10. Czuje się inny. Ma poczucie, że nikt nie przeżywa takich problemów jak on.

 

11. Stale potrzebuje uznania i afirmacji. Robi mnóstwo, żeby je otrzymać, ale i tak w nie nie wierzy. Stara się zapracować na następne, które znów podważa.

 

12. Albo jest nadmiernie odpowiedzialny albo nadmiernie nieodpowiedzialny. Bardzo mu trudno wymierzyć granice tego, co zależy od niego, a co już nie.

 

13. Jest lojalny do ostateczności nawet w obliczu dowodów na nielojalność innych osób. Nie wie, kiedy jest wykorzystywany, a kiedy nie.

 

14. Domaga się natychmiastowego zaspokojenia zachcianek. Boi się, że jeśli nie dostanie czegoś od razu, to może już nigdy nie dostać.

 

15. Automatycznie poddaje się sytuacji zamiast rozważyć inne możliwości.

 

16. Szuka napięć i kryzysów, a potem skarży się na nie. Stan napięcia jest znany, znany jest też brak satysfakcji.

 

17. Unika konfliktów bądź je zaostrza. Rzadko rozwiązuje.

 

18. Boi się niepowodzeń, ale sabotuje własne sukcesy. Stawia sobie tak wysokie wymagania, że nie może im sprostać. Swój sukces mierzy wartością cudzych pochwał, sam nie umie się cieszyć.

 

19. Boi się krytyki, każdą odbiera jako osobisty atak i zagrożenie, ale sam krytykuje i osądza.

 

20. Żyje w izolacji od ludzi, nawet gdy pozornie jest wśród nich. Czuje strach przed ludźmi, samotność, brak poczucia przynależności. Boi się zwłaszcza władzy i zwierzchników.

 

21. Czuje się winny, ilekroć staje lub chciałby stanąć w obronie własnych praw. Łatwiej mu troszczyć się o innych niż o siebie. Pozwala mu to nie dostrzegać własnych realnych wad i unikać odpowiedzialności wobec siebie.

 

22. W chwilach, gdy wszystko układa się dobrze, ogarnia go dezorientacja i „nuda”, czeka aż coś się stanie. Porządni, spokojni, czuli partnerzy są nieciekawi i porzucani.

 

23. Reaguje głównie na to, co robią inni, zatracając własne ja.

 

24. Uzależnia się od alkoholu albo od uzależnionych partnerów albo jedno i drugie. W ten sposób kontynuuje ten sam rodzaj wzajemnej zależności, jaki łączył go z rodzicami lub kimś innym w rodzinie.

 

Pogrubiłam to, co wyjątkowo dobrze opisuje mnie... Reszta też się w większości zgadza, ale nie jest aż tak istotna...

 

-- 28 sie 2012, 22:41 --

 

Monar, rzadko szperam po forum, zwykle zaglądam do kilku bardziej ogólnych wątków i na tym koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie tez wiekszość z tego pasuje, również jestem DDD

 

-- 28 sie 2012, 22:10 --

 

a dodam że zwłaszcza te rzeczy do mnie najbardziej pasują:

 

DDD nie wie, co jest normalne, musi zgadywać. W jego domu nic nie działo się zwyczajnie, świat nieustannie chwiał się w posadach.

 

2. Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu, ale nie wie, jak dojść do celu.

3. Kłamie, choć mógłby mówić prawdę. W dzieciństwie nie wiedział, za co będzie ukarany lub nagrodzony, kłamie więc „na wszelki wypadek”.

4. Ocenia siebie bezlitośnie, ma poczucie małej wartości lub kompletnej bezwartościowości. Nie wierzy, że można go cenić za jego własne cechy, sam ich nie rozpoznaje i nie potrafi się na nich oprzeć.

5. Trudno mu bawić się i przeżywać radość, przeszkadza mu w tym stałe napięcie

6. Traktuje siebie strasznie poważnie. Większość problemów uważa za tak wielkie, że przerastają miarę człowieka.(to kiedys miałą aż za bardzo wyostrzone)

7. Trudno mu nawiązać intymne stosunki. Litość myli z miłością, przeważnie kocha tych, którzy potrzebują pomocy. Ktoś, kto sobie dobrze radzi, a okazuje miłość DDD, jest posądzony o nieczysty interes.

12. Albo jest nadmiernie odpowiedzialny albo nadmiernie nieodpowiedzialny. Bardzo mu trudno wymierzyć granice tego, co zależy od niego, a co już nie. (od długiego czasu przeważa nieodpowiedzialność)

15. Automatycznie poddaje się sytuacji zamiast rozważyć inne możliwości.

16. Szuka napięć i kryzysów, a potem skarży się na nie. Stan napięcia jest znany, znany jest też brak satysfakcji.(może nie szukam ale te napiecie towarzyszy mi stale odkąd pamietam)

19. Boi się krytyki, każdą odbiera jako osobisty atak i zagrożenie, ale sam krytykuje i osądza.

20. Żyje w izolacji od ludzi, nawet gdy pozornie jest wśród nich. Czuje strach przed ludźmi, samotność, brak poczucia przynależności. Boi się zwłaszcza władzy i zwierzchników.

24. Uzależnia się od alkoholu albo od uzależnionych partnerów albo jedno i drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. odtrącająca - dziecko odbierane jest jako ciężar ograniczający swobodę rodziców; rodzice mają do niego dystans; stosują surowe kary, nieproporcjonalne do stopnia przewinienia dziecka; okazują mu wciąż swoje niezadowolenie, krytykują, dokuczają;

3. zbyt wymagająca - rodzice posiadają wysokie aspiracje w stosunku do dziecka, chcą je ukształtować według idealnego wzorca, nie licząc się z jego możliwościami i zdolnościami;

 

 

To pasuje do mnie.

W ogóle fajnie dziewczyny, że zamieściłyście tu te informacje, do niektórych jeszcze nie dotarłam.

 

Ps. Siemka ladywind! :)

 

-- 29 sie 2012, 10:39 --

 

Monar, a dlaczego jednak się nie wyprowadzasz?:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, a dlaczego jednak się nie wyprowadzasz?:(

Na razie nie mogę. Zależy czy matka pójdzie na leczenie. Jeśli tak, a będzie musiała być na odwyku, to będę musiała przejąc jej 'biznes', tzn. będę musiała pracować w kiosku. Za 500zł nie wynajmę pokoju, może wynajmę, ale opłaty + jedzenie = nie dam rady. Poza tym jeśli matki by nie było, to byłoby o wiele lepiej w domu. Nie byłoby to takie pilne... Tyle, że ja bardzo chciałabym isc na terapię grupową. :why: A ten plan mi to uniemożliwia i jestem załamana... Po prostu. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bez tych gwiazdek w nawiasach. tutaj wpisujesz tekst, który chcesz zacytować[*/quote]

 

lub po prostu klikasz cytuj przy danym poście użytkownika.

 

http://s6.ifotos.pl/img/cytatPNG_xpssphx.PNG

 

-- 29 sie 2012, 11:07 --

 

no właśnie, zawsze coś odpocznę. ale mój terapeuta chce się mnie jak najszybciej pozbyć =)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sad_Bumblebee, pewnie i można mieć tą i tą, ale jak będę mieć grupową, to go już tak potrzebować nie będę.

on mnie tak namawia do tej wyprowadzki, że mam wrażenie, jakby nie chciał mnie już widywać. jakby miał mnie dość. :(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

on mnie tak namawia do tej wyprowadzki, że mam wrażenie, jakby nie chciał mnie już widywać. jakby miał mnie dość

A ja myślę, że raczej uważa że Twoje usamodzielnienie rozwiązałoby większość problemów. Nie musiałabyś już znosić rzeczy które wpływają źle na Ciebie, prosić o pomoc i utrzymanie. Jak byłam na terapii indywidualnej to babka też próbowała mi wpoić większą wiarę w siebie i w to, że mogę poradzić sobie sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A ja myślę, że raczej uważa że Twoje usamodzielnienie rozwiązałoby większość problemów. Nie musiałabyś już znosić rzeczy które wpływają źle na Ciebie, prosić o pomoc i utrzymanie.

zgadzam się

On chce dla ciebie dobrze po prostu, a żeby tak było to na początku trzeba się odciąć od toksycznej rodziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, widzę, ale nie widzę jakiejś super odmiany, jeśli się wyprowadzę. byłoby mi jeszcze gorzej. ja już nie wiem

 

-- 29 sie 2012, 11:47 --

 

poza tym ja chcę rozmawiać ze swoim terapeutą. :(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, bo sie nie wyprowadziłaś, jak sie wyprowadzisz to zobaczysz zmiany, od razu będziesz spokojniejsza i basta!

Ja wiem lepiej, jestem starsza i masz sie mnie słuchać ;) (żart)

 

-- 29 sie 2012, 11:51 --

 

http://gifowisko.pl/11496/Przekonal-go

Oto jak jedynie można kogoś przekonać, a wiesz nie chce być pożarta;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×