Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy jestem uzależniona ?


gosia83

Rekomendowane odpowiedzi

to zależy , jeśli masz stresująca pracę to może nawet lepiej że na koniec dnia wypijesz sobie drinka

nie lepiej... bo zapija stres czyli wyrabia niewlasciwy nawyk a to prosta droga do uzaleznienia

 

to znaczy,że mam już problem

to zalezy czy musisz wypic codziennie czy probowalas nie pic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zależy , jeśli masz stresująca pracę to może nawet lepiej że na koniec dnia wypijesz sobie drinka

 

nie lepiej... bo zapija stres czyli wyrabia niewlasciwy nawyk a to prosta droga do uzaleznienia

oczywiście, że tak, dlatego też tak skomentowałam wypowiedź jacek.psycholog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, no dokladnie

 

O alkoholizmie mówi się wtedy od kiedy pojawia się sama myśli o wypiciu bez względu na ilość czy to będzie 1 drink po pracy czy dwa piwa na urlopie.

a to co za bzdura? :shock: wedlug Twojej teorii jestem alkoholiczka bo wczoraj poszlam z przyjaciolmi na piwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W internecie są różne testy, które pomagają ocenić, czy rzeczywiście picie stanowi już problem. Warto poczytać jakieś forum AA (alko.fora.pl), oni chyba najlepiej znają problem... I tak diagnozę może postawić tylko specjalista od terapii uzależnień. Ale znajdź test Baltimorski, odpowiedz szczerze na pytania i zastanów się, co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mizofonia, zrobiłam test - jestem uzależniona...hhmmm, jakoś cały czas mam wrażenie,że nad tym panuję i przy tak małych ilościach alkoholu nie ma mowy o alkoholiżmie..

 

Ponoć alkoholizm opiera się na mechanizmie ciągłych zaprzeczeń, przed sobą samym, przed innymi. Ktoś kiedyś napisał, że gdy człowiek zastanawia się, czy jest uzależniony, to raczej jest - bo zdrowa osoba nie zadawałaby sobie tego pytania. Oczywiście nikt tego nie potwierdził, jedynie coś w tym może być. Są jeszcze inne testy, poszukaj. ŻADEN jednak nie postawi diagnozy, od tego jest specjalista, nawet nie zwykły psychiatra, a terapeuta uzależnień.

Pamiętaj tylko, że alkoholik przez lata wmawia sobie i innym, że problem nie istnieje. Dlatego osobiste mniemanie w tej kwestii może być błędne, a u uzależnionego błędne jest zawsze.

Ja Ci nie powiem, czy masz problem. Jeśli chcesz wiedzieć na pewno - będziesz wiedziała, gdzie się skierować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można by powiedzieć, że jedno piwko wieczorkiem to nic złego. lepiej się wtedy nawet śpi, ale z drugiej strony jeśli wszystkie Twoje myśli będą krążyły wokół tego, że musisz się napić - w sensie wracasz do domu i pierwsze co to np. aaa, zrobie obiad, pranie, posprzątam, odpoczne, zjem kolacje i wypije piwo to jeszcze pół biedy, ale jeżeli przy każdej z tych czynności będziesz myśleć o piwie, to nie dobrze... albo spróbuj pić np. dwa dni w tygodniu tylko, a najlepiej tylko przy wyjściu ze znajomymi. jak się pije w domu np. z nudów to bardzo łatwo popaść w nałóg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama już nie wiem... lubimy z mężem 3-4 razy w tygodniu usiąść z piwem w ręku, obejrzeć dobry film i się wyluzować... a może już sama przed sobą się usprawiedliwiam ?

 

A jak ja to uwielbiam i uwielbiałam od lat... Nie postawię Ci diagnozy. Ja wiele się dowiedziałam na http://www.alko.fora.pl Nie wiem, co Ci powiedzieć, bo właśnie przez lata uwielbiałam tak usiąść z piwem przy filmie, m. in. Być może u niektórych coś takiego nie wywoła uzależnienia. Każdy ma jakieś mniejsze czy większe predyspozycje. To trudny temat, trzeba by dogłębnie poznać, co tak naprawdę w Tobie siedzi i czym dla Ciebie jest alkohol. Nie jestem żadnym specjalistą od uzależnień, za to specjalistą w oszukiwaniu siebie i innych odnośnie mojego problemu alkoholowego - owszem. Wiedz jedno - NIKT na forum nie jest w stanie Ci odpowiedzieć, czy masz problem z alko. To tylko takie gdybanie będzie. Boisz się, że jest źle - to dobry znak, uzależniony rzadko chce się przyznać, że tak jest. Zapytaj o specjalistę od uzależnień w Twojej okolicy. Opowiesz mu, on powie, jak jest. Nic nie tracisz, może nie jesteś uzależniona i odetchniesz z ulgą. A jeśli jesteś - nie zakuje Cię przecież w kaftan i nie wywiezie do szpitala. Zastanowicie się, co dalej, ot co. Pozdrawiam ciepło!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już samo traktowanie alkoholu jako lekarstwa może prowadzić do niebezpiecznych skutków - z czasem może się stać on "lekiem" na kolejne problemy. To bardzo niebezpieczne podejście.

Calkowicie sie z tym zgadzam. Alkohol nie powinien byc pity w zamian za cos albo jako lek przeciw czemus.

 

lubimy z mężem 3-4 razy w tygodniu usiąść z piwem w ręku, obejrzeć dobry film i się wyluzować..

I nie ma w tym nic zlego i uzalezniajacego o ile nie alkohol ale film i wspolne pobycie razem jest najwazniejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×