Skocz do zawartości
Nerwica.com

gosia83

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia gosia83

  1. Monar,zgadzam się, mam podobne odczucia...no, ale, co mi pozostaje jeśli nie zaufać terapeucie?
  2. gosia83

    poczucie winy

    mój terapeuta powiedzial,że sukcesem będzie jak czas trwania mojego poczucia winy zredukuję do 2 dni z tygodnia
  3. kafka, chodziło o to,żebym do następnej terapii wyciszyła się , bo jak to ujął terapeuta "Gośka, jesteś za inteligentna, wyłącz myślenie, uspokoj myśli, nie analizuj"...
  4. nazywam się niewarto, , pierwsze co kochana powinnaś zrobić to zmienić -wybacz- ten kretyński nick na forum, proponuję " NAZYWAM SIĘ PIĘKNA" Dziewucho, nikt za Ciebie nie wyzdrowieje ! masz zajebisty talent, pięknie dobierasz słowa, tak,że chce się Ciebie słuchać, czytać i Ty z tym talentem chcesz iść do ziemi , do piachu jako kościotrup ??? ustawiam się pierwsza w kolejce po Twoją powieść - możesz opisać nasze forum, bohaterów do powieści masz od groma buziaki :)
  5. mojanati,mam tak samo, nie pamiętam już kiedy sama bez "obstawy" korzystałam z wc, jak zamknę drzwi to stoi i krzyczy "mamusiu,wpuść mnie"... czy to jakieś uzależnienie ??
  6. kafka, jest lepiej :) nawet już potrafi raz dziennie iść do siebie do pokoju i pobawić się tam góra 10 minut a tak szwęda się za mną
  7. jestem już po pierwszym spotkaniu i póki co moje odczucia do terapeuty są jak najbardziej pozytywne,będę chodzić co tydzień... zaproponował mi lekkie antydepresanty,ale odmówiłam (na razie). Głowa mi pęka od natłoku myśli... wczoraj radzil mi ,żebym totalnie wyłączyła myślenie,szczególnie o matce i starała się pokochać to,że jestem taka "nieposkładana"... mam nadzieję,że to dobry początek końca DDD :)
  8. od rana ściska mnie w żołądku i sama przed sobą się tłumaczę,że nie potrzebuję terapii,że sama sobie poradzę.. obym nie stchórzyła...
  9. masz rodzinę albo kogoś bliskiego, kto widzi ,że nie jesz ? anoreksja to powolna śmierć, w męczarniach... szkoda takiej ładnej i mądrej dziewczyny, masz ogromny talent - myślałaś o pisaniu ?
  10. boję się,że znów będzie bolało... ale wiem,że muszę rozdrapać stare rany... boję się ,że nie będę wiedziała co mówić...
  11. nazywam się niewarto, wybacz za szczerość, ale pier... jak potłuczona ! :) TO JEST NIEMOŻLIWE,ŻEBY NIE MIEĆ ZALET - weż to na logikę dziewczyno
  12. tzn nie pierwsze, bo już chodzilam do psychologow, ale pierwsze ze specjalistą od DDD. Boję się i cieszę jednocześnie..
  13. to w takim razie nie mam wyjścia :)
  14. kafka, mnie do szału doprowadza jak mój mąż krzywo postawi solniczkę, jak zostawi pustą rolkę papieru w łazience, jak goli brodę i widzę na umywalce jego włosy.... mam ochotę wtedy nawyzywać go od brudasów...a brudasem nie jest.
  15. sadi31, opętanie to najwyższa forma dręczenia demonicznego. Akurat ja miałam pośredni, bierny kontakt z okultyzmem z winy moich rodziców, egzorcyzmy oczyściły mnie z dręczen nocnych, koszmarów, wybudzeń nocnych o 3.00, z myśli samobójczych itp. Owszem, pozostała walka z niską samooceną i DDD, ale jest na pewno latwiej :)
×