można by powiedzieć, że jedno piwko wieczorkiem to nic złego. lepiej się wtedy nawet śpi, ale z drugiej strony jeśli wszystkie Twoje myśli będą krążyły wokół tego, że musisz się napić - w sensie wracasz do domu i pierwsze co to np. aaa, zrobie obiad, pranie, posprzątam, odpoczne, zjem kolacje i wypije piwo to jeszcze pół biedy, ale jeżeli przy każdej z tych czynności będziesz myśleć o piwie, to nie dobrze... albo spróbuj pić np. dwa dni w tygodniu tylko, a najlepiej tylko przy wyjściu ze znajomymi. jak się pije w domu np. z nudów to bardzo łatwo popaść w nałóg.