Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

INTEL 1 dzięki za ułaskawienie :D . Pamiętam jak się wkurzyłeś na "Kogoś"... to kolejne ostrzeżenia, prośby i groźby nie pomagały ... Nie chciałbym w realu stanąć z Tobą po przeciwnej stronie barykady . Znam Cie tylko z wpisów i uważam ,że jesteś OK ale jak się wściekniesz to ... "nie ma zmiłuj" i to już nie jest komplement :D . Postaram się już nie poruszać tematu pozytywnego podejścia do siebie i Świata. Może rzeczywiście mam ogromne szczęście,że ta choroba tak łagodnie w stosunku do Innych Forumowiczów mnie traktuje ...nie miałem mani (nie narobiłem długów ,nie rozsypałem kontaktów międzyludzkich itp. )tylko większe lub mniejsze hipo a więc raczej mniejsze i do odkręcenia wpadki . Z depresją było znacznie gorzej,może depresje nie były za długie (ok. pół roku , nie licząc ostatniej ) ale bardzo silne... i tu nie miałem szczęścia tylko ... cholernie dużo SZCZĘŚCIA i za to Losowi teraz dziękuję .Napisałem te posty myśląc,że komuś oprócz mnie okaże się to pomocne jako wspomaganie przy leczeniu farmakologicznym i jako profilaktyka podtrzymująca remisję .

Teraz już będę sobie grzecznie i systematycznie czytał ten wątek ... no chyba ,że znów się za bardzo optymistycznie nakręcę i będę MUSIAŁ coś napisać :mrgreen: . Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, dzisiaj pewna osoba z forum zasugerowała mi że mogę mieć manię. Miałem już nie raz tak, że byłem pełen sił, pełen chęci do życia i działania, aż tu nagle "bach" i depresja. Moje chęci do życia i działania (głównie do oczyszczenia świata z wszelkiego zła) pojawiały się po odstawieniu leków. Czy to może być mania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, dzisiaj pewna osoba z forum zasugerowała mi że mogę mieć manię. Miałem już nie raz tak, że byłem pełen sił, pełen chęci do życia i działania, aż tu nagle "bach" i depresja. Moje chęci do życia i działania (głównie do oczyszczenia świata z wszelkiego zła) pojawiały się po odstawieniu leków. Czy to może być mania?

 

Nie wiem co brałeś, ale ja dostawałem przyjemnego zajoba za każdym razem kiedy ODSTAWIAŁEM SSRI , które w trakcie brania doprowadzało mnie na skraj obłędu...

Może tutaj jest pies pogrzebany?

Niestety były to kilkudniowe zajawki świeżej normalności, po czym kończyło się zawsze bardzo cięzką depresją a właściwie stanem mieszanym czy toż manią dysforyczną.

Intel, brałem głównie neuroleptyki: rispolept, zalasta, abilify, solian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak na 70% ,ale jednak chujnia. Po pracy wracam i siedzę w domu. Moi współlokatorzy są pełni życia. Przyprowadzają dupy do mieszkania. Nawet dzisiaj zwrócili mi uwagę ,że tak się zamykam w pokoju i nie chcę mi się latać po mieście i ogarnąć żadnej laski. Doradzili mi ,żebym zrobił sobie badania testosteronu, bo bez życia jestem :D. Niestety robiłem i wyszedł w normie. Moja potencja seksualna leży już 4 lata na dnie. Kobiety mnie w ogóle nie pociągają.Jak się mieszka z innymi ludźmi to widzą twoje życie prywatne jak przez lupę. Wkurwiają mnie trochę jako gospodarza tego mieszkania swoim bałaganem w kuchni i w łazience(Depakiniarza jeszcze nie przebili heh). W pracy dorzucili mi nowy projekt. Tak jakby mieli do mnie zaufanie, bo jednak wyniki robię nie najgorsze. Lek mnie trochę muli z rana i do 9:30 ledwo gadam, potem już jakoś idzie. Ważne ,że to jakoś ciągnę.

 

-- 27 sie 2014, 20:30 --

 

INTEL 1, namiastkę zdrowia miałeś jak brałeś Fluanxol i Esci. Poza tym ciężko dojść do jakiejkolwiek remisji jak pije się codziennie alko zażywając leki. To się automatycznie wyklucza. Też mam ciężkie momenty ,ale nie poddaje się, walczę. Też kiedyś zapijałem depresje alkoholem, paliłem trawę zażywając jednocześnie leki. Skończyło się w szpitalu. Od tamtej pory już ze mnie abstynent na amen. Co prawda od 3 lat czyli od trafienia do szpitala nie mam żadnej remisji, ale cały czas wierzę ,że dobiegnę do mety.Nawet jeśli jest w tym szczypta szaleństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do litu to nie wiem. Ręce się czasem trzęsą i żołądek nie kiedy boli wieczorami bo wieczorna dawkę mam wieksza. Skierowanie mogę dostać od ręki. Nie byłem na szpitalnej ale w sobotę rozmawiałem z kimś kto tam przebywa i warunki sa wręcz wczasowe laptop telefon swoja kawa na szluga na zewnątrz itp ze pacjenta dobrze traktują a obchod co dwa dni. Ja ostatnie dni się czuje jakby lepiej. Wczoraj prawie pod hipo podjezdzalem zobaczymy co będzie dalej.

 

 

Intel trzymaj się!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do litu to nie wiem. Ręce się czasem trzęsą i żołądek nie kiedy boli wieczorami bo wieczorna dawkę mam wieksza.

Asmo, osiagnales juz docelowy poziom litu we krwi? Ile wynosi?

Pamietasz, ze trzeba brac lit nie pozniej niz 12h przed badaniem - najlepiej o tej samej porze?

Pewnie juz duzo na ten temat wiesz ale jak by co tu jest duzo praktycznych informacji o leczeniu litem

http://online.synapsis.pl/Poradnik-dla-leczonych-litem/

Co do stezenia litu we krwi to wartosci okreslane na Szpitalnej sa mniejsze/zanizone wiec nie porownuj

ich z danymi w internecie. Ale oczywiscie te stezenia sa informatywne dla lekarza.

A ze podaja, mierza oni poziom litu od wielu lat wiec mozna ufac.

Podobnie z iloscia tabletek jakie biora inni. To jakie jest stezenie we krwi

zalezy od organizmu, wydolnosci nerek, diety itp. Ja na 1250mg dociagnalem do 0.45 mmol/litr

poniewaz moj organizm dosyc skutecznie wydalal lit.

Lapki moga sie troche trzasc i moze juz zauwazyles, ze czym bardziej czlowiek sie denerwuje tym moga sie trzasc mocniej :)

Wiekszosc moich znajomych w ogole nie zwrocila na to uwagi wiec nie ma sie co przejmowac.

Zdazalo mi sie wypijac duzo alkoholu jak i mocno sie odwadniac-np. w gorach ale wtedy wczesniej

po prostu bralem jedna tabletke mniej i dbalem o przyjmowanie plynow.

Parafrazujac = nie taki lit straszny jak go opisuja ;)

 

P.S. Z ciekawostek to lit dziala ochronie na mozg/neurony

http://bipolarnews.org/?p=2015

Kolejna ciekawa rzecza jest, ze dziala antywirusowo i modulujaco na uklad odpornosciowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depakiniarz, Hitler też w końcu dostał Parkinsona. Chorował na cyklofrenie. Theo Morell leczył go wtedy amfetaminą i witamultinem. Jak przegrał wojnę ustalił z najbliższymi współpracownikami ,że weźmie cyjanek i strzeli sobie w potylice w razie czego jego żołnierze go jeszcze dojebali kilkoma strzałami.Dzień później to samo stało się z Goebelsem.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary głupek najdłużej z was bierze antydepresanty itp. Depakinę od chyba 20 lat. Kiedyś mi jej brakło, a nie miałem czasu iść do lekarza po receptę. Jak powiedziałem jej, że przerwa wynosiła miesiąc to nie chciała uwierzyć. Miałem niby dostawać jakieś wstrząsy psychiczne i związane z tym objawy jak trzęsienie rąk itp. nawet do utraty przytomności. Nic takiego nie nastąpiło.

Jedno wiem na pewno, po tylu latach brania tych świństw (trzy pobyty w szpitalu na oddziale zamkniętym, zawsze na moją prośbę), organizm mam zatruty niesamowicie. Mimo to raz w tygodniu walnę sobie kilka lub kilkanaście drinków. Wszystkim towarzyszom niedoli która spotkała nas niezasłużenie, życzę wytrwałości i odrobiny szczęścia w życiu. To nam jest potrzebne.

Moja młodość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary głupek najdłużej z was bierze antydepresanty itp. Depakinę od chyba 20 lat. Kiedyś mi jej brakło, a nie miałem czasu iść do lekarza po receptę. Jak powiedziałem jej, że przerwa wynosiła miesiąc to nie chciała uwierzyć. Miałem niby dostawać jakieś wstrząsy psychiczne i związane z tym objawy jak trzęsienie rąk itp. nawet do utraty przytomności. Nic takiego nie nastąpiło.

Jedno wiem na pewno, po tylu latach brania tych świństw (trzy pobyty w szpitalu na oddziale zamkniętym, zawsze na moją prośbę), organizm mam zatruty niesamowicie. Mimo to raz w tygodniu walnę sobie kilka lub kilkanaście drinków. Wszystkim towarzyszom niedoli która spotkała nas niezasłużenie, życzę wytrwałości i odrobiny szczęścia w życiu. To nam jest potrzebne.

Moja młodość

 

Jego piosenki uwielbiam, ten teledysk przypomina mi moją młodość, to samo robiliśmy z bratem na torach kuchci, która obok nas przejeżdżała. Różnica polega na tym, że jego brat zginął w Wietnamie, a mój jest Niemcem bez polskiego obywatelstwa. Ja zostałem przez głupotę Polakiem. Cała rodzina żony i moja wyjechała do Niemiec w latach siedemdziesiątych (za słynne miliardy dolarów), reszta w końcówce lat osiemdziesiątych, po przemianach ustrojowych. bratek w Niemczech mnie przebił, kupił sobie chałupę w Hiszpani i jest na emeryturze (jest starszy o 7 lat).

 

-- 30 sie 2014, 17:33 --

 

Waplo - nie chciałem tu już pisać, skasowałem dostęp do forum, niestety po pijaku jakoś udało mi się z powrotem tu dostać. Każda ma myśl napisana na tym forum była pisana pod wpływem silnego upojenia alkoholowego. Piję rzadko, dlatego moje wizyty ograniczały się tylko do dni kiedy film mi się urwał.

Postaram się nie zakłócać Wam spokoju.

 

-- 30 sie 2014, 19:19 --

 

Na koniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się człowiek morduje.Trzy pełne lata bez remisji minęły.36 miesięcy, 4 ciąże jak zwał tak zwał. Poza współlokatorami nie mam praktycznie żadnych znajomych. Odwiozłem rodziców na imieniny ciotki.Około 24 będę musiał po nich pojechać. Teraz siedzę sam na chacie. Obejrzałem mecz Schalke - Bayern. Ale wszystko takie bez wyrazu i emocji. Bardziej ta deprecha dobija mnie w weekendy niż w tygodniu. Szczególnie jak przyjeżdżam do rodziców. Już nawet czasami nie chce mi się nawet narzekać. Od poniedziałku znowu tydzień kieratu z ciężarem objawów depresji na plecach. Przegrane życie.

Hehe Tusk przewodniczącym Rady Europejskiej. Nie ma to jak spierdolić z tonącego okrętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×