Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dorosłe Dzieci Schizofreników


Gunia76

Rekomendowane odpowiedzi

Gunia76, stad tez takie wysokie poczucie opiekowania sie tata. Dobrze, ze odkrywacie co tam w sobie schowalas...

No to samo mi powiedział terapeuta. A jak stamtąd wyszłam to jeszcze kwadrans w samochodzie ryczałam, bo mnie ogarnęła taka tęsknota za mamą ze szok

Dlatego niektórzy nie dojeżdżają na terapię, bo nie są w stanie.

no właśnie się o tym przekonałam. Najwyżej będę chodzić piechotą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie, dzisiaj wyszło że cholernie tęsknię za mamą. Własnie to sobie uświadomiłam, siedzę i ryczę....

 

-- 29 cze 2012, 12:22 --

 

Ale mam dzisiaj nastrój.mega dola i ból głowy.A wyglądam jakby mnie czołg przejechał .ryczałam chyba do pierwszej w nocy.Teraz różne myśli kłębia mi się po głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie, dzisiaj wyszło że cholernie tęsknię za mamą. Własnie to sobie uświadomiłam, siedzę i ryczę....

 

-- 29 cze 2012, 12:22 --

 

Ale mam dzisiaj nastrój.mega dola i ból głowy.A wyglądam jakby mnie czołg przejechał .ryczałam chyba do pierwszej w nocy.Teraz różne myśli kłębia mi się po głowie.

Ja mam dziś wizytę u psycholog.

W międzyczasie czytam książkę o dda i zastanawiam sie nad sobą.

Przed chwila tez płakałam.

Najgorsze, że ta pani psycholog wydaje mi się kompletnie niekompetentna, chyba jest zaraz po studiach. Nie wiem jak mam z kimś takim nawiązać jakiś kontakt i się zwierzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie wyprowadziłam z domu. Mam wyrzuty sumienia, bardzo ale to bardzo. Mama dzwoni codziennie do mnie kiedy przyjade, a ja nie wiem co mam powiedzieĆ. Przecież, w domu są też inne osoby. Ja jestem innym dzieckiem, aby cały czas miałam zajmować się mamą??? Może ja zle zrobie??? Mam wrócić do domu??? Wtedy mój chłopak pewnie nie będzie chciał być ze mną, bo mówił mi, że ma już dość tej mojej sytuacji, w domu. To życie jest takie popieprzone. Czego nie zrobie, to i tak będzie zle. I tak ktoś, w tej sytuacji będzie na mnie zły.

 

-- 30 cze 2012, 11:12 --

 

... ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a444me, poczucie winy będziesz mieć prawdopodobnie jeszcze długo. Odejście w takich rodzinach nie jest mile widziane. czytałam sobie na ten temat.

Mama dzwoni codziennie do mnie kiedy przyjade, a ja nie wiem co mam powiedzieĆ.

Że nie przyjedziesz.

Ja jestem innym dzieckiem, aby cały czas miałam zajmować się mamą???

Taką rolę pewnie miałaś narzuconą w rodzinie z góry.

Może ja zle zrobie??? Mam wrócić do domu???

Nie! i jeszcze raz nie! Błagam cię, nie powtarzaj mojego błędu.

mówił mi, że ma już dość tej mojej sytuacji, w domu.

Rozumiem, że może miec dość, ale powinien cię wspierać. Ja nigdy nie zapomnę mojemu chłopakowi, jak na samym jeszcze początku znajomości zaprosiłam go do domu, a matka specjalnie przy nim zaczęła robić awanturę, że mam jej kasę płacić za mieszkanie tam i zaczęła mi światło wyłączać w kuchni i gaz zakręcać jak próbowałam zrobić herbatę.

Godzinę się z nią użerałam, oczywiście musiałam jej dać te pieniądze. Mój chłopak w tym czasie siedział sam w moim pokoju.

Gdy przyszłam do pokoju i go przeprosiłam że tak długo mnie nie było, powiedział "myślę, że ty też wolałabyś być tutaj", wtedy wiedziałam że mnie rozumie i że nie da się na cyrki mojej matki nabrać i że to właśnie ten facet, na którym mogę polegać.

I tak ktoś, w tej sytuacji będzie na mnie zły.

Ważne żebyś ty była zadowolona. Nie musisz zadowalać wszystkich wokól, pomysl w końcu o sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie wyprowadziłam z domu. Mam wyrzuty sumienia, bardzo ale to bardzo. Mama dzwoni codziennie do mnie kiedy przyjade, a ja nie wiem co mam powiedzieĆ. Przecież, w domu są też inne osoby. Ja jestem innym dzieckiem, aby cały czas miałam zajmować się mamą??? Może ja zle zrobie??? Mam wrócić do domu??? Wtedy mój chłopak pewnie nie będzie chciał być ze mną, bo mówił mi, że ma już dość tej mojej sytuacji, w domu. To życie jest takie popieprzone. Czego nie zrobie, to i tak będzie zle. I tak ktoś, w tej sytuacji będzie na mnie zły.

 

-- 30 cze 2012, 11:12 --

 

... ???

Dzisiaj ojciec zapytał z obrażoną miną czy składam wniosek o mieszkanie ( pewnie zobaczył wniosek na półce, bo wiecznie grzebie w moich rzeczach) Bałam się potwierdzić, że tak... nie wiem dlaczego.Pewnie też bałam się że będzie na mnie zły... Ale to nieuniknione, bo w końcu się dowie.

Dobrze, robisz, i nie waż się wracać do matki.

 

Ja byłam w górach z synem, nocowaliśmy w schronisku. Syn otworzył się przede mną i okazuje sie że dziadek robi już i jemu pranie mózgu. Więc trzeba jak najszybciej się wynosić.

Oczywiście moje lęki i tam mnie dopadły, dzisiaj rano jak leżałam w łóżku w schronisku.Ale ogólnie fajnie spędziliśmy weekend.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wiecznie grzebie w moich rzeczach)

no kurcze... a gdzie Twoja prywatnosc? Uciekaj stamtad jak najdalej

A co to takiego??????????? U nas w domu nie było czegoś takiego jak prywatność. Rodzice bez pytania i bez pukania wchodzili nam do pokoju, nawet jak mięliśmy gości (teraz też tak jest) O braniu bez pytania ostatniego ciastka z talerza, czy owocu już pisałam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, no ale wiesz, ze to nie jest normalne? U mnie tez tak bylo. Matka czytala nawet listy ktore do mnie przychodzily ( list- pisana recznie forma maila ) ;) Bylo to takie upokarzające :roll:

Wiesz do niedawna tylko mnie to wkurzało, ale było dla mnie normalne, skoro zawsze tak było.Teraz dociera do mnie że jednak nie bardzo, bo nawet jak siedzimy sami z m. a dzieci są na podwórku, i mamy zamknięte drzwi( nic nie robimy;)) to ojciec włazi bez pukania jak za czasów, kiedy chodziłam do szkoły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, caly czas traktuje Cie jak dziecko ...czytalam o Twoich przygotowaniach do wyjazdu i jego wtracaniu sie. Tylko wiesz.. on sie nie zmieni dopoki Ty nie postawisz mu granic. Dopoki bedziesz sie zachowywac jak dziecko karcone przez rodzica on nie wyjdzie z tej roli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, caly czas traktuje Cie jak dziecko ...czytalam o Twoich przygotowaniach do wyjazdu i jego wtracaniu sie. Tylko wiesz.. on sie nie zmieni dopoki Ty nie postawisz mu granic. Dopoki bedziesz sie zachowywac jak dziecko karcone przez rodzica on nie wyjdzie z tej roli.

No właśnie, wiem... na razie nie potrafię się inaczej zachowywać. Może terapia pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, 3mam kciuki za mieszkanie.

Dzięki. :D Mam nadzieję,że szybko mi się uda coś fajnego znaleźć bo niedługo wszyscy zwariujemy w tym domu. Nie wiem, kto jest bardziej toksyczny dom czy mój ojciec.

Ojciec, a dom pewnie zawsze już bedzie ci się źle kojarzył.

 

-- 02 lip 2012, 11:41 --

 

bo wiecznie grzebie w moich rzeczach)

no kurcze... a gdzie Twoja prywatnosc? Uciekaj stamtad jak najdalej

A co to takiego??????????? U nas w domu nie było czegoś takiego jak prywatność. Rodzice bez pytania i bez pukania wchodzili nam do pokoju, nawet jak mięliśmy gości (teraz też tak jest) O braniu bez pytania ostatniego ciastka z talerza, czy owocu już pisałam....

To jest normalne w domach dda i ddd, czytałam o tym ostatnio w mojej mądrej ksiązce.

I jeszcze to, że wlażą na ciebie jak do ciebie mówią, osaczają. Twój ojciec tez tak robi?

Bo ja do tej pory mam tak, że jak ktos jest za blisko (czasem nawet mój chłopak), to się zaczynam dusić.

 

-- 02 lip 2012, 11:42 --

 

list- pisana recznie forma maila

ahahah, Candy aż tak młoda nie jestem :mrgreen:

 

-- 02 lip 2012, 11:44 --

 

Gunia76, Candy14, ja też mam nadzieję że pomoże, takze i mi.

Ja np. mam tak, że boję się swojej matki jeśli się do mnie rzuca z łapami i drze mordę. Nie potrafię wtedy z roli ofiary chyba wyjść.

Moja siostra tak nie ma, chciałabym byc taka jak ona pod tym względem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kafka mój ojciec też tak robi, do tego jak rozmawiam z synem to nie czeka aż syn skończy, tylko mu się wcina ale jak syn jemu się wcina w rozmowę, go musztruje że starszym się nie przerywa..

Co do domu, to już od paru lat go ni e cierpię, nie lubię wracać do niego z urlopu, często czuję się w nim zdołowana.... nie wiedziałam czemu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, to ch* mu w d* i wyprowadzajcie się :mrgreen: Chyba nie chcesz, żeby twoje dziecko miało potem takie problemy jak ty?

Jak tam postępy z mieszkaniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76, to ch* mu w d* i wyprowadzajcie się :mrgreen: Chyba nie chcesz, żeby twoje dziecko miało potem takie problemy jak ty?

Jak tam postępy z mieszkaniem?

już mam prawie wszystkie papiery skompletowane, powinnam w tym tygodniu złożyć wniosek... o ile nie spanikuję i dotrę do urzędu. Mam lęk przed takimi instytucjami jak mam w nich coś dla siebie załatwić. Wiele mnie to kosztuje wysiłku żeby sprawę doprowadzić do końca. Zawsze wydaje mi się że jednak nie mam szans na wygraną, że mi sie ona nie należy...że przecież jest tylu bardziej potrzebujących...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×