Psycholog katolicki/chrześcijański

[elo]

Kiedy szukasz odpowiedzi, a otrzymujesz wywody światopoglądowe, podśmichujki, off-topy, polemiki międzyużyszkodnicze oraz kazania forumowych mnichów.

przepiekne streszczenie historii tego forum w pigulce

[NN4V]

Kiedy szukasz odpowiedzi, a otrzymujesz wywody światopoglądowe, podśmichujki, off-topy, polemiki międzyużyszkodnicze oraz kazania forumowych mnichów.

przepiekne streszczenie historii tego forum w pigulce

Nie tego, jeno każdego.

 

A szukanie ODPOWIEDZI na forum chorym jest pomysłem.

Durne jest zadawanie quasi-statystycznych pytań typu "też tak macie" niereprezentatywnym grupom.

Jeszcze durniejsze są próby znalezienia technicznych rozwiązań.

Nawet na technicznych forach większość stanowią bezmyślni odtwórcy, niezdolni do wniesienia własnego myślenia do czegokolwiek.

 

Niestety, by znaleźć jakąkolwiek odpowiedź koniecznym jest się zdrowo natyrać w poszukiwaniach.

A na forum to se można tylko pianę bić.

[Naemo]

Bez przesady.

[Gość liptint]

...na tym forum też są osoby wierzące które poszukują dlatego zamiast opluwać lepiej zamilknąć.

[BratKat]

Wielu nie wierzy a jak strach zaglądnie w oczy, pierwsi Zdrowaś Mario krzyczą, albo Ojcze Nasz Nie takich kozaków znałem.

[SrebrnaSowa]

W okolicach Wawy polecam Zakroczym . Czyli ośrodek apostolstwa trzeźwości ojców Kapucynów.

Dla DDD I DDA.

Ojcowie tam są mega.

[wiejskifilozof]

Czyli jak Ci w życiu źle,szukasz pocieszania w religii ?

Zresztą może komuś modły pomogły ? Nie ważne do kogo one są

[SrebrnaSowa]

Czyli jak Ci w życiu źle,szukasz pocieszania w religii ?

Zresztą może komuś modły pomogły ? Nie ważne do kogo one są

 

 

Wiadomo że nie ma co się robić zagorzałym katolikiem. Nie ma co tonąć w skrajnościach.

Ale owszem... modły pomogły.

I jest teraz już coraz więcej księży współpracujących z psychoterapeutami i na odwrót ( żeby nie było zaraz doczepki ) .

Z Bogiem działasz nad swoją szeroko rozumianą i postrzeganą Duchowością a z terapeutą nad chyba równie szeroko rozumianym umysłem ^^

Jedno drugiego nie wyklucza. Tylko na prawdę trzeba trafić na swój dobrze wybrany i wyselekcjonowany " team " .

[wiejskifilozof]

A jak,ktoś się modli tylko o kasę ?

[SrebrnaSowa]

Postaram się nie oceniać.

Nie wiem czego oczekujesz przy takiej wypowiedzi ? Mam Ci odpowiedzieć na pytanie ? Względem czego ?

[Gość liptint]

...pewnie doleję tu wody do ognia, ale psychologia została stworzona dla ludzi niewierzących.

[SrebrnaSowa]

Wydaje mi się że nie tylko psychologia zmieniła swoje pierwotne zastosowanie - unowocześnionym.

[Gość liptint]

Fred nie był wierzący więc to co sam wymyślił jest wątpliwe. Te wszystkie diagnozy doszukiwanie się chorób tam gdzie ich nie ma.

Grzebanie w człowieku. Terapie które mają uwagę tylko skupić na sobie i ciągłe wywlekanie przeszłości. Dlaczego tyle ludzi nie widzi poprawy po terapii czy psychotropach? ale niektórzy uważają że psychologia to nauka ot wynalazek przez człowieka niewierzącego.

[Gość liptint]

oczywiście chodzi mi tu o Zygmunta Freuda.

[mhrps]

Freud coś tam zaczął. Od czegoś trzeba, jest zalążek, potem się go rozwija. Psychologia kliniczna to prosta nauka, sprawdzona. Oczywiście można miec uwagi do zasadności psychoterapii, ale już farmakologia na pewno działa w depresjach, psychozach czy zaburzeniach lękowych.

 

A wiara, no cóż. Czy ktoś umarł, zmartwychwstał i opowiedział? Nie. Jest tylko wielka korporacja z siedzibą w Watykanie, która potrafi na lękach ludzi zbijać kapitał. Na pewno psychologom daleko do jej skuteczności jeśli chodzi o zarabianie.

[SrebrnaSowa]

Każdy ma swoją drogę życiową , to jak ją przejdzie i z czyją pomocą , to tylko i wyłącznie sprawa osobista.

Tak jak jednym nie pomaga Apap na ból głowy tak samo może nie pomagać terapia czy rozmowa z pastorem.

To że Kościół Rzymsko Katolicki jest zakłamany pisałam już wcześniej w innym temacie bodajże.

Ważne jest by być szczęśliwym - albo chociaż zadowolonym z siebie bądź życia - jakkolwiek miałoby to wszystko wyglądać .

Zarejestrowałam się tutaj bo kroczę drogą , ale szukam też czasem wielu rzeczy, potrzebuję" znaków " , świateł i ograniczeń, kraksy... i czasem coś z tego zaraportuję tutaj na forum. Niekiedy by tylko wyrzucić z siebie , a innym razem z myślą że może komuś się do czegokolwiek przyda.

Jakoś nie mam ostatnio zapędów do zbytniego rozkminiania co , gdzie , jak i po jaką cholerę ... zanim sama nie spróbuję . Toteż wydaje mi się że czasem niektóre żarliwe dyskusje mogą być bezowocne.

Czy i Wy nie sądzicie ,że idąc tropem Apapu , kiedy jeden lek nie zadziała, zamiast roztrząsać jego nieskuteczność , będąc równocześnie nakręconym nie tylko bólem np . głowy ale i niespełnionymi oczekiwaniami oraz frustracją , lepiej poszukać innego leku ? Często nawet na całkiem innej półce niżby się mogło innym wydawać ... i nam oczywiście.

[Gość liptint]

Freud coś tam zaczął. Od czegoś trzeba, jest zalążek, potem się go rozwija. Psychologia kliniczna to prosta nauka, sprawdzona. Oczywiście można miec uwagi do zasadności psychoterapii, ale już farmakologia na pewno działa w depresjach, psychozach czy zaburzeniach lękowych.

 

A wiara, no cóż. Czy ktoś umarł, zmartwychwstał i opowiedział? Nie. Jest tylko wielka korporacja z siedzibą w Watykanie, która potrafi na lękach ludzi zbijać kapitał. Na pewno psychologom daleko do jej skuteczności jeśli chodzi o zarabianie.

 

czy na pewno działają leki. Ty twierdzisz, że tak...a ulotka a skutkach ubocznych czytałaś kiedyś???

...psycholog Twój płatny przyjaciel

...kościół nie jest po to aby wywlekać czyjeś błędy, grzechy. Wielu jest zbyt skupionych na sobie na innych aby umieć w tym wszystkim zauważyć Boga.

[mhrps]

z skutków ubocznychczy na pewno działają leki. Ty twierdzisz, że tak...a ulotka a skutkach ubocznych czytałaś kiedyś???

...psycholog Twój płatny przyjaciel

...kościół nie jest po to aby wywlekać czyjeś błędy, grzechy. Wielu jest zbyt skupionych na sobie na innych aby umieć w tym wszystkim zauważyć Boga.

 

Nie ma leków bez skutków ubocznych i ta reguła dotyczy nie tylko psychiatrii. Leki działają z reguły poprzez mechanizmy kompensacyjne, to nie są cudowne substancje. Zgadzam się, że psycholog to mentalna dziwka, natomiast Kościół jest po to, by zarabiać na ludzkich lękach, na bajkach, mitach i legendach. Dodatkowo jest odpowiedzialny za biedę, bezmyślne promowanie prokreacji (np. kulty matek) tylko dla swoich partykularnych interesów - zbijania kapitału

Edytowane 18 Lutego 2017 przez Gość

[mhrps]

.

[wiejskifilozof]

...pewnie doleję tu wody do ognia, ale psychologia została stworzona dla ludzi niewierzących.

Bzdura nie czytaj takich portali większość ludzi,co znam.Co chodzą do psychologa,to wierzący

[Gość liptint]

...gdyby jakiś człowiek słabszej wiary ale poszukujący czegoś by was się zapytał to byście nic nie potrafili wyjaśnić.

[mhrps]

...gdyby jakiś człowiek słabszej wiary ale poszukujący czegoś by was się zapytał to byście nic nie potrafili wyjaśnić.

 

Tzn. nie potrafilibyśmy biedaka zniewolić umysłowo, zindoktrynować? Zgadza się, ja bym nie potrafił.

[wiejskifilozof]

...gdyby jakiś człowiek słabszej wiary ale poszukujący czegoś by was się zapytał to byście nic nie potrafili wyjaśnić.

Nie pytaj nas,tylko profesjonalistów.My tu nie lekarze.

[refren]

Fred nie był wierzący więc to co sam wymyślił jest wątpliwe. Te wszystkie diagnozy doszukiwanie się chorób tam gdzie ich nie ma.

Grzebanie w człowieku. Terapie które mają uwagę tylko skupić na sobie i ciągłe wywlekanie przeszłości. Dlaczego tyle ludzi nie widzi poprawy po terapii czy psychotropach? ale niektórzy uważają że psychologia to nauka ot wynalazek przez człowieka niewierzącego.

 

Freud to przeżytek. Na unowocześnionej psychoanalizie opiera się chyba tylko jeden nurt terapii- psychodynamiczna, są też inne nurty terapii. Teoria poznawczo-behawioralna na przykład nie odnosi się w ogóle do przeszłości, jest na dobrą sprawę przywoływaniem w człowieku myślenia realistycznego i zdroworozsądkowego i nakłanianiem go do weryfikowania prawdziwości swoich przekonań, czyli "wzięcia na zdrowy chłopski rozum", co się szumnie nazywa terapią poznawczą, behawioralna to trenowanie się w pożądanych zachowaniach, nawykach.

Chrześcijańskim psychologom zwykle najbliżej jest to terapii humanistycznej, zwłaszcza Kazimierza Dąbrowskiego (teoria dezintegracji pozytywnej) i Viktora Frankla (terapia przez sens czyli logoterapia), ale mają certyfikaty w różnych nurtach, też w psychodynamicznym.

Dla mnie psychoanaliza jest bezużyteczna, jest jedynie interpretacją, przy czym interpretacja przeciwstawna może być równie dobra, poza tym jest to "wiedza", która nie wywołuje w człowieku zmiany, a odniesienie do dzieciństwa nie zmienia w niczym teraźniejszości. Żeby zaistniała zmiana, trzeba dążyć do pozytywnej wartości w życiu, a psychoanaliza takich nie posiada. Poza tym według psychoanalizy tylko wydaje się nam, że chcemy to, czego chcemy i że dążymy tam gdzie dążymy, skupia się ona na udowadnianiu, że w istocie chcemy zupełnie czegoś innego niż nam się wydaje i nasze motywy są ukryte przed nami samymi, więc de facto ktoś ci wmawia coś na Twój temat zupełnie niezgodnego z Twoim doświadczeniem wewnętrznym i twierdzi, że wie lepiej, ty się rzecz jasna wkurzasz, a terapeuta otwiera sobie ukradkiem skrypt na kluczowym rozdziale "opór w psychoterapii" , gdzie twój opór jest wyczerpująco i nieprawdziwie objaśniony

[BratKat]

Coś w tym jest. Od Duszy trzeba zacząć leczyć. Modlić się do Pana, każdy jak umie.