Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny

[namiestnik]

Przeciwieństwa się przyciągają :)

 

 

Z drugiej strony - ktoś może chcieć się Tobą opiekować a Ty kimś. Wtedy nawet dwie podobne osoby mogą się zmienić gdy będą razem. Choć nie jest powiedziane, że będzie napewno. Trzeba się starać.

 

Lariana - jak będziesz agresywna i niemiła dla tego księcia to on ucieknie. Miejmy nadzieję, że jak książę będzie ten właściwy to zapałasz do niego miłością taką, że traktować go będziesz jak przystało na księcia :)

[gabriel]

Lariana, zacytowałem samotną_zagubioną to jej wymagania wobec mężczyzn wywołały moją reakcję.

[Lariana]

Ci z zaburzeniami jak i Ci którzy są zdrowi (albo tak o sobie myslą ) są tacy sami.. Oczekują od drugiej osoby że jej coś da .Każdy chce czuć się potrzebny ,tak nam wmówiono .

I ta osoba z zewnątrz ,jaką mam pewność że zrozumie moje reakcje? moje myśli? Będzie patrzyć na to jak na coś błahego ,nie ważnego .Właśnie tak się kończy finał przeciwieństw.. Nie dziękuje ,drugi raz nie wchodzę do tej samej rzeki ..

Chcę człowieka który będzie przy mnie .Nie chcę być zraniona..

Mam taki mechanizm że ranię ,besztam kogoś by pokazać że jestem silna i żeby o tym wiedział .Pewnie to nie jest dobre ,gdy się jest w fatalnym stanie..

Taka osoba z zaburzeniami ,jak to można określić będzie wiedziała jak mi jest ,miała podobnie ,może nie te same objawy i czynniki ,ale jednak. Chciałabym zbudować z nią szczęście .Dawalibyśmy sobie oparcie .Nie chce dziecka i typowej rodziny ,od zawsze to powtarzałam ,może zmienię zdanie ,nie wiem co się stanie za rok, a mam mówić o tym?

Myślę że wspólne priorytety ,kształtowanie się mogą łączyć te dwie połówki jabłka..

gabriel, oki rozumiem .

[samotna_zagubiona]

Większość takich mega przystojnych księciów jakich szukacie, to playboye jakich mało i często jedną kobietą się nie zadowolą .

właśnie chyba każda z nas szuka takiego co by był dla niej ksieciem pod każdym względem a nie tylko wyglądu, co wyklucza możliwość że miałby to być playboy...

chyba jestem niepoprawna marzycielka bo faktycznie szukam ksiecia...

No właśnie i teraz wyobraź sobie, że twój "książę z bajki" powiedzmy w miarę realny zadbany, inteligentny, zaradny i przystojny facet spotyka kogoś takiego:

poza tym zauważyłam że zaczynam się izolować chyba od ludzi... staję się agresywna, tzn mówię, gdy juz mam dosc, co mi nie pasuje raniac przy tym innych i wcale nie zaluje potem ze ta osoba sie nie odzywa...

...i sądzisz, że wykaże tobą zainteresowanie choćbyś nawet była niesamowicie piękna?

Chyba nie i czas najwyższy zejść na ziemię...

 

---- EDIT ----

 

Dzisiejszy "książę z bajki" nie szuka drugiej połówki samotnej i zagubionej, która jest rozkapryszona, agresywna i rani innych bez powodu. Nie tędy droga.

nie jestm rozkapryszona, a ze samotna i zagubiona to chyba logiczne skoro tu pisze i jakby nie patrzec taki mam nick. w sumie twoje slowa wlasnie mnie pgorazyly dajac mi do zrozumienia ze po prostu NIE MAM szans na spotkanie kogos kto by mnie pokochal... dzieki

A mało to dziewczyn/chłopaków macie na forum

tak jest zróbmy z naszego forum centrum matrymonialne... chyba bede pierwsza ktora sie zapisze...

jak będziesz agresywna i niemiła dla tego księcia to on ucieknie. Miejmy nadzieję, że jak książę będzie ten właściwy to zapałasz do niego miłością taką, że traktować go będziesz jak przystało na księcia :)

kto powiedzial ze dla tego ksiecia mam byc agresywna i nie mila... jesli sie taki ksiaze znajdzie to na pewno bede sie zachowywac wrecz odwrotnie a chociaz probowac. nie jestem znowu potworem - nie rzucam w kazdego kto mi stanie na drodze sztyletami...jesli bedzie ten wlasciwy to n apewno zapalam do niego miloscia, problem w tym ze pewnie jak to zwykle bywa on nie zapala nia do mnie...

[namiestnik]

Ja nawet myślę, że z automatu to Tobie przyjdzie - jak się zakochasz to będziesz czuła dla obiektu swej miłości. :)

 

tak jest zróbmy z naszego forum centrum matrymonialne... chyba bede pierwsza ktora sie zapisze...

 

Już jesteś zapisana! :)

[gabriel]

NIE MAM szans na spotkanie kogos kto by mnie pokochal...

Oczywiście, że masz szanse. Dla pocieszenie powiem ci, że "każda potwora znajdzie swojego amatora" także bez paniki. i tego tobie oczywiscie życzę byś natrafiła na kogoś kto cię zrozumie i pokocha.

 

---- EDIT ----

 

w tym ze pewnie jak to zwykle bywa on nie zapala nia do mnie...

...i tak czy siak rzucisz go sztyletem. Biedny książę...

[samotna_zagubiona]

nie jestem postacia mściwą mimo wszystko...

a co do zapisku w centrum matrymonialnym - czekam na kandydatów ze śląska lol

[cadarxx]

samotna_zagubiona chyba nie zrozumiałaś zbyt dobrze słów gabriela. Niemal każda kobieta może bez problemu znaleźć faceta(sama pisałaś, że już wielu Cię podrywało, ale ich odrzuciłaś), ale jak się ma wymagania z kosmosu, to czasem jest to niemożliwe, bo takiego faceta może po prostu nie być na świecie, a jakby był, to prawdopodobnie by Cię nie zechciał, bo Ty pewnie jego ideałem nie będziesz. Sama gdzieś pisałaś(chyba Ty to byłaś), że masz nadwagę, więc.... Faceci o wiele bardziej patrzą na wygląd kobiety niż kobiety na wygląd faceta. Mężczyzna może choć częściowo nadrobić braki w urodzie, kobieta nie, tak więc najpierw z siebie zrób księżniczkę, potem szukaj księcia.

[samotna_zagubiona]

samotna_zagubiona chyba nie zrozumiałaś zbyt dobrze słów gabriela. Niemal każda kobieta może bez problemu znaleźć faceta(sama pisałaś, że już wielu Cię podrywało, ale ich odrzuciłaś), ale jak się ma wymagania z kosmosu, to czasem jest to niemożliwe, bo takiego faceta może po prostu nie być na świecie, a jakby był, to prawdopodobnie by Cię nie zechciał, bo Ty pewnie jego ideałem nie będziesz. Sama gdzieś pisałaś(chyba Ty to byłaś), że masz nadwagę, więc.... Faceci o wiele bardziej patrzą na wygląd kobiety niż kobiety na wygląd faceta. Mężczyzna może choć częściowo nadrobić braki w urodzie, kobieta nie, tak więc najpierw z siebie zrób księżniczkę, potem szukaj księcia.

 

heh... podrywalo mnie kilku. same pacany za przeproszeniem. a ja nie chce faceta BYLE JAKIEGO zeby tylko byl... pewne wymagania musze miec bo inaczej co by ze mnie bylo? nie chce znac odp.... nie pamietam zebym mowila ze mam nadwage, ale nie naleze do osob "wieszaków" i dziekuje za slowa "zrob z siebie ksiezniczke"- to co mam sobie zrobic jeszcze? przeszczep kolagenu czy co? heh... wszyscy z gory zakladacie ze jestem jakas szpetna albo o siebie nie dbam ze ciagle mi piszecie zebym sie zmienila zewnetrznie??

 

http://big.photos.nasza-klasa.pl/5705414/28/main/7e8d678087.jpeg tu macie moje zdjecie [wiem nie ten topic] -moze to wam pozwoli troche zrozumiec jaka osoba jestem z wygladu ehh....

 

poczułam sie przez cadarxx'a kompletnie rpzybita do dechy na najniższym poziomie jaki sie znajduje....

[namiestnik]

Oj cadarxx teraz Ci łyso jak zobaczyłeś fotkę? :)

 

samotna_zagubiona - spoko z Ciebie panienka. :)

[gabriel]

samotna_zagubiona moim zdaniem o księciu z bajki możesz zapomnieć i nie jest to kwestia twojego wyglądu(rzecz gustu) ale raczej charakteru. Jak się domyślam i wydaje mi się to logiczne, twój książę będzie szukał swojej księżniczki a nie zwykłej dziewczyny, która ma problemy z nerwicą i depresją. Chyba, że to nadopiekuńczy książe masochista to może...

 

---- EDIT ----

 

cadarxx, ja tam lubię jak laska ma duży tyłek, byle gładki...

[samotna_zagubiona]

dobra jeździjcie po mnie dalej... żal mi tylko że to sprawia mi przykrosć.. a wy jesteście idealni rozumiem żeby mnie krytykować heh...

[gabriel]

dobra jeździjcie po mnie dalej... żal mi tylko że to sprawia mi przykrosć.. a wy jesteście idealni rozumiem żeby mnie krytykować heh...

Nie rozumiem o co ci chodzi? Ja nie pisałem nigdy, że jestem idealny ale księżniczki nie szukam. No chyba że się napatoczy to na plecy i do lasu...

[samotna_zagubiona]

wytykanie mit ego ze mam kiepski charakter, nerwice i depresje to jak dla mnie jeżdżenie po mojej osobie... myślałam że ludzie na tym forum mają sobie pomagać....

[gabriel]

Nie wytykam, przecież wszyscy mamy, stwierdzam tylko, że książę odpada. Ja też bym sobie wymarzył jakąś modelkę ale wiem, że ona potrzebuje twardego faceta z heisem, BMW 750 i willi za miastem, który nigdy nie ma chwili zwątpienia a jeżeli ma to tego nie okazuje więc delikatnie mówiąc nie mam szans. To jest realizm a nie jechanie po kimś. Znajdziesz kogoś napewno.

[cadarxx]

nie pamietam zebym mowila ze mam nadwage, ale nie naleze do osob "wieszaków" i dziekuje za slowa "zrob z siebie ksiezniczke"- to co mam sobie zrobic jeszcze? przeszczep kolagenu czy co? heh... wszyscy z gory zakladacie ze jestem jakas szpetna albo o siebie nie dbam ze ciagle mi piszecie zebym sie zmienila zewnetrznie??

 

Pozwolę sobie odpowiedzieć cytatem.

 

wydaje mi sie ze to kwestia wygladu. wiecie - okulary troszke cialka [tylko troszke bo 70kg na 173cm], albo przez moje podejscie do innych. Niestety jestem kobietką, którą wszyscy traktują jak kumpla mimo że noszę szpilki, ale nikt nie traktuje jako materiału na partnerkę...

A jak juz traktują to są to osoby, z tej pierwszej kategorii które własnie nie pasują w moje gusta.

 

W związku z tym nie rozumiem ptetensji do mnie, po tym co napisałaś chyba mam prawo mysleć, że idealna z wyglądu nie jesteś. Co do tej fotki, to twarz jak twarz, są ładniejsze, są brzydsze, taka przeciętna według mnie. Zależy, czy trafisz w gust faceta.

 

dobra jeździjcie po mnie dalej... żal mi tylko że to sprawia mi przykrosć.. a wy jesteście idealni rozumiem żeby mnie krytykować heh...

 

Ktytykować może każdy, począwszy od kogoś urody np. Maćka Zakościelnego, skończywszy na totalnym lumpie.

 

myślałam że ludzie na tym forum mają sobie pomagać....

 

Tak, ale pomaganie nie oznacza pisania nieprawdy, byle tylko drugiej osobie było miło. Co z tego, że my ci napiszemy, iż jesteś najpiękniejsza, najmądrzejsza itd.? Pomoże Ci to coś?

[namiestnik]

samotna_zagubiona, nie daj się zwieść - on tak ma w naturze każdemu dogryzać.

 

Toż to Twojego królewicza nie będzie interesowało, że innych adoratorów nie darzysz sympatią. Wręcz nawet mu się to pewnie spodoba. A jak trafisz na tego właściwego to zapewne inaczej spojrzysz niż na tych którzy dla Ciebie nie okazali się królewiczami.

[cadarxx]

samotna_zagubiona, nie daj się zwieść - on tak ma w naturze każdemu dogryzać.

 

gabriel często innym dogryza, ale często ma też rację...

 

Nie wytykam, przecież wszyscy mamy, stwierdzam tylko, że książę odpada. Ja też bym sobie wymarzył jakąś modelkę ale wiem, że ona potrzebuje twardego faceta z heisem, BMW 750 i willi za miastem, który nigdy nie ma chwili zwątpienia a jeżeli ma to tego nie okazuje więc delikatnie mówiąc nie mam szans. To jest realizm a nie jechanie po kimś. Znajdziesz kogoś napewno.

 

Post może ciut przesadzony, ale istotę tego zagadnienia każdy rozumie. Chcesz atrakcyjną kobietę? Musisz być atrakcyjnym facetem(u mężczyzny wiele cech się na to składa). Chcesz atrakcyjnego faceta? Bądź atrakcyjną kobietą(świetny wygląd i w miarę znośny charakter).

[gabriel]

No jasne, że przesadzony ale wiesz o co chodzi. Trzeba coś zaofiarować w zamian a nie książę przyjdzie i porwie za siedem mórz lasów i gór, hehehe a tym bardziej księżniczka...

 

---- EDIT ----

 

powietrza nie skomentuje...

[TIKI]

cadarxx, Szanuje Twoje wypowiedzi na forum. Ty nie "lejesz wody" mowisz dokladnie tak jak jest jakie sa realia. Doceniam to :)

Jesli chodzi o ksieciow to wiadomo... trzeba byc tez ksiezniczka zeby wogole mogl spojrzec na Ciebie. No i odwrotnie. Tylko ze chlopak musi nie tylko "dobrze wygladac" ale powiienien dobrze sie ubierac, byc inteligenty, z wyksztalceniem, najlepiej z autem i chata. No chyba ze dziewczyna jeszcze nie mysli o wspolnym zyciu, wiec tylko pocieszy sie autem :) Na mieszkanie jeszcze poczeka :)

[MOCca]

cadarxx, ja tam lubię jak laska ma duży tyłek, byle gładki...

zapomniałeś dopisać umyty ....

[depresyjny86]

Tak sobie myśle że w tym temacie jeszcze nie raz będzie kłótnia

Tematy związane z kontaktami męsko-damskimi zawsze przynoszą kłótnie....

Gabriel-wiedziałem, że w tym temacie też będziesz rozrabial

 

A teraz na temat:

Moja "koleżanka" się ożeniła i mam doła....Swoją drogą ma 21 lat....to chyba dość ryzykowny wiek na ślub

[namiestnik]

Wiesz różnie jest. Ludzie się pobierają w wieku kilkunastu lat (dawniej to było dość częste) i bywają szczęśliwi całe życie. A i bywa, że w wieku trzydziestu kilku lat i sobie nie radzą. W sumie nikt nie jest przygotowany na wszystko - trzeba się docierać i uczyć być ze sobą całe życie.

[Gość]

Znów się prowokujecie wzajemnie , w tym temacie to się niedługo pozabijacie

 

 

Ps. ja tam lubię bruneteczki z zielonymi oczętoma bez dużej pupki

[berlioz]

Ridl jak to mozliwe bycie modem majac jedynie 353 posty? ja tez chce

 

samotna_zagubiona ladne zdjecie skad jestes tak w ogole?