Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechęc do pracy


rav71

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam sie do jednej pracy w stolicy, może wyjdzie, tylko jedego faceta muszę przekonać, aby mnie już teraz przyjął pod swój dach
ciekawe czy to ten facet o którym myślę.

Ale dobrze że próbujesz i masz jakieś plany bo ja nie mam kompletnie żadnego planu na siebie czasem tylko wpadam na takie genialne myśli typu zostać bezdomnym, więźniem lub w ogóle z sobą skończyć.

Z niecierpliwością czekam na 21.12 2012 i koniec świata ale pewnie go nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, napisz mi na PW kogo masz na myśli :D

Z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej jesteś młodym, zdrowym, inteligentnym facetem i masz mysli, aby bezdomnym czy więźniem być :roll: Gdzie się podziała Twoja ambicja, wola walki o zachowanie dobrego, pozytywnego wizerunku wśród sąsiadów, rodziny itd., no i przede wszystkim wobec samego siebie?

Ja teraz unikam ludzi, bo mnie zawsze pytają czy pracuję itp. A jak odpowiadam, że teraz akurat nie. To oni na to, że powinnam wyjechać itp. ale to nie jest takie łatwe,chyba, że jest to proste, a ja zawsze znajdę wszędzie jakieś problemy :roll:

 

-- 18 cze 2012, 15:57 --

 

carlosbueno, napisz mi na PW kogo masz na myśli :D

Z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej jesteś młodym, zdrowym, inteligentnym facetem i masz mysli, aby bezdomnym czy więźniem być :roll: Gdzie się podziała Twoja ambicja, wola walki o zachowanie dobrego, pozytywnego wizerunku wśród sąsiadów, rodziny itd., no i przede wszystkim wobec samego siebie?

Ja teraz unikam ludzi, bo mnie zawsze pytają czy pracuję itp. A jak odpowiadam, że teraz akurat nie. To oni na to, że powinnam wyjechać itp. ale to nie jest takie łatwe,chyba, że jest to proste, a ja zawsze znajdę wszędzie jakieś problemy :roll:

 

-- 18 cze 2012, 15:59 --

 

Michuj, niby tak, ale dużo jest ofert które dotyczą nie ścisłego centrum miasta, ale jej obrzeża albo jakieś wiochy koło Poznania typu Gądki, a ja nie mam auta i nie mam możliwości podjęcia takiej pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, a kogo? :P

 

Tak mi się marzą służby mundurowe albo służba zdrowia, jak najmniej kontaktów z ludźmi. Nie chciałabym takiej pracy, która wymaga np. siły przebicia i perswazji. Pracowałam w telemarketingu i nie chciałabym do tej branży wracać, ale nie dlatego, że nie szło mi w kontaktach z ludźmi przez tel., ale dlatego, że przezyłam tam mobbing i mnie odrzuca na samą mysl o takich firmach-krwiopijcach :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kornelia w służbie zdrowia to akurat jest dużo kontaktów z ludźmi w mundurowej raczej tez zależy od typu i stanowiska. Prawie każda praca wymaga kontaktów a ta co wymaga ich mniej np informatyk, inżynier, monter itp wymaga odpowiedniego intelektu którego ja nie posiadam. Też siebie nie wyobrażam w telemarketingu tam trzeba mieć dar przekonywania, namawiać często sprytnie oszukiwać, nawet już wolę rowy kopać niż to ale niektóre osoby są do tego naturalnie predysponowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie też mam problem z tym że sensowne prace są albo kontaktowe albo wymagające predyspozycji intelektualnych.

Chyba podobałaby mi się praca w serwisie komputerowym, składanie sprzętu, diagnozowanie, ale tu z kolei potrzebne jest prawo jazdy, na które nie mam kasy by próbować zdawać dalej, tzn. nie chcę tego co mam utopić w czymś tak ryzykownym do zdania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zapisałem na układanie jakichś wiaderek z tłuszczem na palety, gorzej że po 12h :/ jeszcze tak nie pracowałem, no ale na razie na 3 dni jestem umówiony. Może być ciężko, zwłaszcza że samopoczucie bardzo złe, ale kasa zawsze się przyda.

 

Zatem teoretycznie jestem już zatrudniony w 2 miejscach, tyle że obydwa umowa zlecenie i te pierwsze miejsce tylko 2 razy mnie wezwali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zapisałem na układanie jakichś wiaderek z tłuszczem na palety, gorzej że po 12h :/ jeszcze tak nie pracowałem, no ale na razie na 3 dni jestem umówiony. Może być ciężko, zwłaszcza że samopoczucie bardzo złe, ale kasa zawsze się przyda.

 

Zatem teoretycznie jestem już zatrudniony w 2 miejscach, tyle że obydwa umowa zlecenie i te pierwsze miejsce tylko 2 razy mnie wezwali.

Pracowałem w podobnej pracy takiej na telefon w Wielkiej Brytanii też bywały tygodnie że cały czas w domu siedziałem i tylko w święta cały tydzień przerobiłem gdy na stale zatrudnieni odpoczywali. Ogólnie lipa taka praca też byłem w 2 "zatrudniony" a ledwo wiązałem koniec z końcem, jak żyje się u rodziców jeszcze ujdzie ale samemu nawet za granicą przy wyższych niż w Polsce stawkach ciężko wyżyć musiałem waletować kątem u znajomych bo na czynsz mnie nie było stać. Ja to mam teraz za daleko do dużego miasta gdzie tego typu roboty się odbywają aby nawet taką pracę podejmować po odjęciu kosztów dojazdu i kupy czasu nie jest to specjalnie opłacalne choć pewnie lepsze niż siedzenie w domu.

12 godzin to sporo ale i 18 godzin pod rząd fizycznie zdarzało mi się pracowac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam czegoś na stałe też, tylko potem znowu problem czasem w takiej pracy jest z odbiorem telefonu, jak ktoś zadzwoni w sprawie pracy.

Z kosztami dojazdu to zawsze trzeba indywidualnie patrzeć. Ja w grudniu miałem pracę jako merchandiser (pozostałość po szerszej umowie z listopada) i jeździłem 3 razy w tygodniu na 2.5-3h. Ale złożyłem wypowiedzenie wtedy, bo w takiej formie to mi się nie opłacało ani mieć miesięcznego ani kilka złotych na bilet wydawać przy każdym wyjeździe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

budowa budowie nie równa. Nie wszędzie jest tak strasznie jak się ma fach w ręku, siłę przebicia można samemu lub ze wspólnikami założyć firmę i naprawdę nieźle zarobić, nie zaharowywując się. Za granicą fachowcy budowlani znający dobrze język zarabiają grube pieniądze dziennie sporo więcej niż w Polsce w sklepie przez miesiąc w Polsce też niektórzy nieźle w tej branży zarabiają znam takich co poniżej 200 zł za dniówkę nie schodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja przeprocawoałem przez 2,5 roku na demolkach a to jedne z niebezpieczniejszych branży budowlanych i nic mi się nie stało mimo że wiecznie rozkojarzony byłem raz tylko miałem poważniejszą kontuzje ale to przez szefa głupola który mi kazał 150 kg rzecz dźwigać. Tylko że za granica bardziej dbają o bezpieczeństwo niż na polskich budowach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, co z tego, że przez 2,5 pół roku nic Ci się nie stało? Może gdybyś tam został miesiąc dłużej... Może pół... Wystarczy chwila nieuwagi... Jeśli mam martwić się o swojego faceta, to niech chociaż robi coś znaczącego, ratuje ludzkie życia, a nie... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya rób jak chcesz wiele prac jest potencjalnie niebezpiecznych pracowałem na śmietnisku materiałów pobudowlanych tam to było niebezpiecznie parę razy sekundy mnie od śmierci dzieliły a kilku kolesi z roztrzaskanymi przez koparki, ładowarki czy latający gruz głowami, nogami musiało zrezygnować z pracy. Ja dostałem tam od kurzu i brudu jakiegoś uczulenia skórnego, świądu i też musiałem opuścić ;) Ktoś musi wykonywać te niewdzięczne prace w końcu, no ale Ty przecież informatyka szukasz więc to mu nie grozi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, to wcale nie jest tak, że "ktoś musi"... Tak jak powiedziałeś - za granicą bardziej zwracają uwagę na bezpieczeństwo pracy. Nikt nie musi pracować tak, że dzielą go "sekundy od śmierci"... Chyba, że jest strażakiem :roll:

 

A akurat informatyk pracujący na budowie to też wcale nie jest rzadkie zjawisko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×