Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Korres1 dobrze napisała i określiła to uczucie ze cos zgniata od środka i od zewnątrz ja bym nawet dodała że coś tak ciężkiego że momentami nie ma się siły tego odepchnąć i zachamować tego ani nie ma jak na to wpłynąć :cry::cry: i to jest najgorsze...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:42 pm ]

Szczerze pisząc ja nie mam chwilami sie komu nawet wyżalić z tego co mi dolega co czuje co sie ze mną dzieje :(:( a to też mnie męczy...dobrze że znalazłam takie forum teraz wiem że sama z takim problemem nie jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dzisiaj okropny dzień...Jestem na tym forum już nie jako osoba która potrafiła się cieszyć życiem teraz jestem do niczego...Coś złego mnie dopadło nie śpie w nocy mam jakieś chore sny dawniej cieszyły mnie najmniejsze drobiazgi a teraz...nie mam na nic ochoty jestem w rozsypce...:( :( :(:( nie wiem czy to depresja czy jakies chwilowe załamanie...ale dobrze znaleźć się wśród osób które rozumieja...to co czuje...

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ się okrutnie przeliczyłem. Przez moment dzisiaj myślałem, że jest wszystko ok, że tej choroby nie było nigdy, że sobie coś uroiłem. Ale się przeliczyłem. Wróciło do mnie ze zdwojoną siłą. Zwala mnie z nóg. Nawet płakać już nie mam siły. Gdyby umrzeć było tak łatwo. Ale nie można, zawiódł bym wszystkich w koło. Całą rodzinę. Co by pomyśleli? Że byłem do niczego? Załamali by się? Wiem tylko, że zawiódł bym ich wszystkich. Ale ja jestem naiwny. Chwila tak dobrego humoru, upragniona od tak długiego czasu i już myślę, że jestem zdrowy. Jestem beznadziejny i głupi. Ot i cała prawda o beznadziejnym Tomku, zawadzam ludziom tylko, robię im problemy jakby mało mieli własnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie tak mi się cały czas wydaje że wszystko co złe dotyka moich najbliższych to prze ze mnie i nawet nie wiem skąd takie myśli na prawde...np stan mojego mena...Właśnie mam jakieś głupie myśli najgorzej to jest w nocy te myśli co ze mną nie tak nie dają mi spać!!!A w dzień gdybym nie musiała to nie ruszyłabym sie z łóżka bo po co...żeby głowa znowu mnie zaczeła boleć,albo żebym zaczęła wkurzać innych!!!!!!!!!???Chcę żeby było dobrze ale na razie nie jest a co bedzie jak wyjadę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi coś nasunie negatywnego to ja już panika o matko dlaczego tak i te dręczące myśli...i następne sytuacje to pewnie przeze mnie bo ja cos tam zrobiłam i powiedziałam i tak w kółko.TO JA TO PRZEZE MNIE.A faktycznie guzik prawda>Ale i tak mam takie myśli bo one się do mniesame pchaja...(ale namieszałam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no a jak to zrobic czesto bardzo trudno moze skupienie na dobrych pomoze.

 

no właśnie to byłoby dobre...

Tylko że tych złych jest tak dużo...

ja też sobie z tym nie radze bo to opanowanie jest cholernie trudne...Ale trzeba próbowac...a nóż widelec choć na jakiś czas da się opanować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×