Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

chojrakowa, zastanów sie czy to forum bardziej robi ci dobrze czy źle...bo jak przez takie wpisy masz płakać....to szkoda twojego zdrowia :-|

 

[Dodane po edycji:]

 

specjal, To może TY naucz się klarowniej wyrażać swoje myśli....bo skoro kilka osób zrozumiało twój wpis inaczej, niż byś chciał......to wina nie leży po naszej stronie......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

 

— Paulo Coelho :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, ale Ty chcesz się licytować? Kto ma gorzej? No litości........ :roll:

Nikt ci nie każe pisać rozszerzonej z polskiego ( co swoją drogą nie jest aż tak skomplikowane) ale jak piszesz niejasno, niewyraźnie to się nie dziw, ze cię ludzie rozumieją na opak. Easy......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...że jestesmy bandą symulantów.

Byłam u syna, w szpitalu. I stwierdziłam, swoim zdrowym umysłem, że chyba manipuluje po to aby nie wyzdrowieć. W psychiatryku jest fajnie, przyjemnie, jak ktoś coś do niego mówi to nie po to aby skrzywdzić. A na zewnątrz wszyscy są źli i już, nawet jego przyjaciel który próbuje go z doła wyciągnąć podobno go nie lubi. On chciałby siedzieć w psychiatryku zawsze. Boże!!!!! Nakopie mu chyba do dupy!!!!!!! Czy on naprawdę nie potrafi wziąć się w garść i spróbować wyzdrowieć? Czy dla Was zdrowienie jest takie trudne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tak, nawet nie wiem czy chcę wyzdrowieć.

Mam siebie dość.

 

Dlaczego dlaczego dlaczego?????????? On wie że bez depresji jest fajnie, chciałby bez niej żyć a jednocześnie nie chce.

 

Jak to szpital uzależnia?

Bo nic nie trzeba robić? Mozna zgonić na chorobę i mieć wszystko gdzieś? Bo koleżankę rodzice utrzymują od kilku lat - to usłyszłam kilka dni temu. Nie chce utrzymywać bo zrobie sobie a przede wszystkim jemu krzywdę. On ma wyzdrowieć do cholery!

 

Sama chyba jestem jakaś ograniczona bo nie potrafię czasem tego zrozumieć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawą jest niebagatelizowanie jego problemów.

Broń Boże nie mów "dziecko, jakie ty masz problemy?", "nie użalaj się nad sobą", "jesteś przewrażliwiony i leniwy, boisz się życia", "to jest śmieszne" itp. itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezprzedmiotowa ta dyskusja. :roll:

specjal, tak naprawdę nie wiesz co kto ma, dlaczego ma, jaka jest jego przeszłość. więc nie wrzucaj wszystkich do jednego wora oznakowanego "PIEPRZENI SYMULANCI, KTÓRZY BOJĄ SIĘ ŻYCIA".

:roll:

wkurwiłam się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boze... jak mi ciężko :-|

nikt nie kocha, nikt nie lubi, nie mam w sobie sily zeby zyc

co bedzie dalej, jestem taka oferma....

kazdy dzien taki sam, eh

 

ja bym chciała pójść do psychiatryka, nie byłam, ale jakoś czuje, ze moglabym sie wlasnie tam odnalezc bo na zewnatrz nie moge, ale nie poszlam jak juz prawie nie zylam to teraz tym bardziej nikt mnie tam nie wysle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie choróbsko dopada, mnie wewnętrznie męczy.Nie podam się walczyć z chorobą postanowiłem ,i wygram.

Czy to się chorobie podoba czy też nie ,i wszytko znów wku...a mnie dziś.Spać mi się nie chce ,lecz gadać ochoty teraz nabrałem,mówie że nic nie brałem byście nie źle nie zrozumieli

 

[Dodane po edycji:]

 

mnie choróbsko dopada, mnie wewnętrznie męczy.Nie podam się walczyć z chorobą postanowiłem ,i wygram.

Czy to się chorobie podoba czy też nie ,i wszytko znów wku...a mnie dziś.Spać mi się nie chce ,lecz gadać ochoty teraz nabrałem,mówię że nic nie brałem byście nie źle nie zrozumieli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×