Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Sparkler, tak koszmarnie Ci współczuję :( wiem co znaczy próba samobójcza, ale mój chłopak zachował się absolutnie w porządku, był dla mnie oparciem. Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić jak okropnie musisz się czuć. Najważniejsze teraz to terapia i stosowne leki. Twój były to frajer, jest niewarty Twoich łez. Oby zgnił w piekle...

 

 

Mój facet non stop mnie podpuszcza że mnie zdradzi. A co by było gdybym cię zdradził, a co uważasz za zdradę... Wrr.

I teraz pije szampana ze swoją koleżanką w której kiedyś się kochał. I te teksty: a Kasiunia nie przeklina, chodzi do kościoła... Kasia ma fajny tyłek, nie taki kościsty jak ty...

 

I dziwi mi się, że się obraziłam!

Ufam mu, ale czy po takich tekstach byłybyście super szczęśliwe? :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sparkler, Lady Em., facet nie ma prawa mówić kobiecie, że jest gruba, brzydka, głupia, czy cokolwiek mu się tam ubzdura!

To jest jakaś masakra i w związku i po jego zakończeniu. Trzeba się umieć z klasą zachować!

 

Chociaż z drugiej strony teraz tak mówię, ale wcześniej 4 lata się trzymałam faceta, któremu się stale coś we mnie nie podobało, teraz widzę, że to błąd.

 

Sparkler, skoncentruj się teraz na terapii. Myśli samobójcze przejdą w jej trakcie.

Przeżywasz teraz bardzo trudny okres, ale nie pozwól, żeby to zabiło w Tobie całą radość i wolę życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., pewnie że to błąd. Nie moja wina że nie mogę przytyć. Jem za pięciu i nadal chudnę... pewnie z powodu stresu.. :-|

Jak strasznie mnie to wkurza. Mój chłopak nie może tolerować moich przekleństw, że nie jestem wierząca i że czasem lubię zapalić. A on może robić co chce :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., wcześniej mi się wydawało, że wy taką zgraną parą jesteście...

Dobrze się wam układa tak ogólnie?

Powiem szczerze, że ja na tą chwilę nie wyobrażam sobie bycia z facetem, który próbowałby mi czegokolwiek zabraniać (ale najpierw musiałam przez stadko takich przejść, żeby do tego dojść...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm,powiedzmy że muszę sobie zadać pytanie jęcząco-egzystencjonalne,ile lat można być leniwym idiotą,świadomie marnować życie,nic nie robiąc,przez...

Brak motywacji

lenistwo

głupotę?

 

 

Nie wiem, powiedzenie -"coś ci przeszkadza - zmień to" - nie działa....

Nie mam już siły i pomysłu co z sobą zrobić... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez mojego współlokatora, którego uważałam za przyjaciela, wraca płacz po nocach i bezsenność... W dzień potrafię mu się odgryźć, ale w nocy, kiedy zostaję sama ze swoimi myślami, jest mi tak cholernie źle... Myślę nad przeprowadzką, ale boję się awantury, jaką tym wywołam - bo on będzie twierdził, że to w jakiś sposób jest przeciwko niemu, a ja znowu coś wymyślam... Nie wiem, co robić, czuję, że kontakt z nim mnie niszczy, ale nie wiem, co innego mogę zrobić, poza całkowitym urwaniem kontaktów z nim, co byłoby kolejną ucieczką, zamiast zmierzeniem się z problemem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja również czuje, że życie mi przecieka przez palce, zmarnowałem bardzo produktywne lata i to już nie wróci NIGDY, zebym chociaż teraz był na prostej, ale marnowanie życia trwa, czuje się jak taki bezwładny glon. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trek, 10 lat temu kiedy miałam nasilenie objawów nerwicy...9 miesiecy zajeł mi powrot do swiata zywych...gdy sie zaczeła remisja..czułam, ze choroba sprawiała, ze stałam sie silniejsza, wiele spraw sobie uswiadomiłam. Teraz znow mam nasilenie objawów...chodze od 1,5 roku na terapie..i chce wierzyc, ze to wszystko co sie dzieje znow ma jakis cel...ze stane sie lepszym czlowiekiem..tym razem z pomoca terapuetki. A tak na dobra sprawe to mam prawo marudzic i czuc frustracje..czlowiek ma głupi katar i 'umiera' ...a co dopiero my nerwicowcy..gdzie po kilka miesiecy odczuwamy lęk, znosimy natrectwa, cierpimy. ....Ciagle siedze sama w domu...nie mam pracy, nie mam czym zajac mysli...mąz duzo pracuje...rodzice za górami za lasami....no fakin kot...to zdrowy człowiek zaczałby 'wariowac'....badz co badz jakos daje rade. Ajj dzis mam gorszy dzien...lęk wzmożony i natłok mysli..nudze sie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli praca by zalatwiala wiele spraw jednoczesnie u Ciebie, dobrze ze masz chociaz partnera, ja nie mam partnerki i bardzo to doskwiera, bo wiaze sie z szeregiem kolejnych niezaspokojonych potrzeb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nigdy nie rozwiążę kwestii mojej orientacji, za dużo nad tym myślę dzień w dzień i analizuję wszystko, nie mogę po prostu "go with the flow" :/ Biseks, lesbijka, hetero z urazą do związków damsko-męskich? panaseksualistka? Cholera wie. Chciałabym coś o sobie wiedzieć na bank, być pewna choć jednej rzeczy. Do tego marzy mi się jakiś związek, miłość. Na razie wszystkie romanse kończyły się na tym, że osoba mi się podobała, dopóki była na odległość, po czym przy bardziej lub mniej bliższym spotkaniu wszystko pryskało, przestawałam czuć cokolwiek, tylko obojętność. Co robić, jak żyć... Czemu tak jest? :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Keji, a coś się akurat orientacji uczepiła... Sama nie znam swojej orientacji NA BANK. :) Może skoro zaczęły kiedyś mi się podobać kobiety, to innego dnia przestaną. Albo mężczyźni całkiem przestaną. Albo w ogóle każdy przestanie i zrobię się aseksualna ( icon_cry.gif ).

 

Nie możesz czegoś innego dowiedzieć się o sobie na bank? Np płci..? ^^

 

-- 26 lis 2012, 23:49 --

 

PS.

W ogóle czym ten pansekualizm się różni od biseksualizmu... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj orientacja, jutro zainteresowania, whatever, ciągle staram się nadmiernie analizować i podejmować decyzje na temat czegoś, na co nie mam wpływu, nie tylko orientacji, a w koło kręcące się analizy i natrętne myśli i nadmierne rozmyślanie w końcu przysłaniają mi emocje, już nie wiem, co czuję, i tak kręci się w koło, nie mogę być sobą po prostu. Ta wieczna bitwa dwóch głów w jednej doprowadzi mnie ostatecznie do szału. W końcu wszystko mnie męczy, staje się obojętne i ostatecznie nie wybieram nic. Po prostu nie czuję, kiedy jest dobrze, a kiedy źle, bo zawsze się znajdzie jakaś zaczepka, a mówię, emocje mi się już zblokowały przez natłok mysli i cięzko je teraz na wierzch wywalić. Męczę się ze sobą dzień w dzień.

Co do panseksualizmu, to ma różne definicje. Tak rzuciłam, może mnie kurna drzewa zaczną pociągać seksualnie... Żal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do panseksualizmu, to ma różne definicje. Tak rzuciłam, może mnie kurna drzewa zaczną pociągać seksualnie... Żal.

No ale ja własnie na wiki przeczytałam, że panseksualizm to seks tylko z dorosłymi ludźmi... :P

czego to ludzie wymyslą, seks z dorosłymi osobami też cos :P

a mi smutno znowu, nosz kurna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogląd lub filozofia zakładający, że ludzki potencjał seksualny może i powinien być skierowany na każdego i wszystko. Wszechstronna miłość seksualna[1][2].

W neuroseksuologii panseksualizm obejmuje objawy w postaci pociągu seksualnego nie tylko do ludzi, a także do zwierząt oraz przedmiotów martwych

 

Aczkolwiek to akurat najmniej dla mnie istotne w tym momencie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do panseksualizmu, to ma różne definicje. Tak rzuciłam, może mnie kurna drzewa zaczną pociągać seksualnie... Żal.

No ale ja własnie na wiki przeczytałam, że panseksualizm to seks tylko z dorosłymi ludźmi... :P

czego to ludzie wymyslą, seks z dorosłymi osobami też cos :P

:lol::lol:

 

@Keji

No tak, ALE

 

Osoby określające się jako panseksualiści podkreślają, że zwykle ich działania nie obejmują pedofilii, zoofilii czy nekrofilii, a jedynie zgodne zachowania seksualne między dorosłymi[11].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×