Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.05.2020 o 00:04, wóda_i_xanax napisał:

Straciłam dziś ostatnią osobę której na mnie zależało.

Jestem samotna.

Chciałabym dziś zasnąć i już nigdy się nie obudzić.


Jak to się stało że straciłaś?

 

W dniu 7.05.2020 o 15:17, aniołek.smutek napisał:

Tęsknie za moją kochaną babcią, zmarła 3 lata temu a ja dalej nie umiem się z tym pogodzić życie nie ma sensu.

Bóg jest niby taki dobry a zabrał mi moją babcie, dlaczego akurat ja? czym zawiniłam żeby zostać sama moja mama mnie nie rozumie tata tak samo dziadek sobie znalazł kobietę która mu zastąpiła babcie. A ja co ? Ja jestem sama 😭


Ale babcia żyje w Tobie. I tak długo jak pamiętasz o niej. Może to da przykład jakich ludzi szukać w życiu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie się czuje tak jakby coś wyrzerało mnie od środka mam dosyć tych problemów że szkołą, od 5 klasy kiedy ktoś mnie o coś pyta np. na lekcji nic nie mówię, tylko patrzę i ciężko mi złapać oddech. Nie wiem co mi jest, wiem tylko tyle że mam depresję i nerwicę, ale nie wiem dlaczego miliczę, jak ktoś mnie o coś pyta. Chciałabym się zabić, ale boję się że mnie odratują i będę musiała być w szpitalu psychiatrycznym, nikt nawet nie widzi że się tne że powoli umieram a rodzice tylko mówią żebym się ogarnęła i nie zamulała. Moja wychowawczyni ma przeze mnie same problemy A ja ją tak bardzo lubię nie chce żeby była przeze mnie smutna , tylko ona mnie rozumie.😥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2020 o 13:20, Lunaa napisał:

 

Każdy kogoś traci...trudno wtedy ale nie można się zamykać tylko próbować wprowadzić innych do swojego życia. 

 

Większość osób ma choć jedną przyjazną jej osobę gdzieś blisko, ja nie mam żadnej, a co dopiero przyjaciół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2020 o 00:52, bezniczego napisał:

Mam dosyć bycia krytykowaną i niedocenianą. Nie wiem czy to ja jestem tak niedorobiona, że zawsze ktoś musi mnie skrytykować, czy to ludzie są tacy chujowi i niewdzięczni. Wychodzę ze skorupy, aktywizuję się, a w zamian dostaję liścia w twarz. Potem ludzie się dziwią, że wycofuję się z życia, izoluję na miesiące. Depresja ma tę zaletę, że nie muszę narażać się na zranienie. Naprawdę odechciewa mi się już cokolwiek robić. Przepełnia mnie złość i nienawiść do ludzi.

Znam to nazbyt dobrze. Zeszłej jesieni myślałem, że znalazłem coś co sprawia mi przyjemność i w czym jestem niezły - ale pewien czas po tym dostałem kolokwialnie w dupę i zacząłem żałować, że w ogóle tego spróbowałem, że śmiałem snuć marzenia. 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alesko napisał:

Większość osób ma choć jedną przyjazną jej osobę gdzieś blisko, ja nie mam żadnej, a co dopiero przyjaciół.

Może teraz nie masz ale w przyszłości możesz mieć.

Nic nie jest przesądzone.

Też nie posiadam przyjaciół w chwili obecnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lunaa napisał:

Może teraz nie masz ale w przyszłości możesz mieć.

Nic nie jest przesądzone.

Też nie posiadam przyjaciół w chwili obecnej.

A masz chociaż bliskich znajomych, albo kogoś kto by cię po prostu lubił? Przypuszczam, że masz. Mi nawet tego brak. Może jestem fundamentalnie odstręczający.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Alesko napisał:

A masz chociaż bliskich znajomych, albo kogoś kto by cię po prostu lubił? Przypuszczam, że masz. Mi nawet tego brak. Może jestem fundamentalnie odstręczający.

Nie posiadam nikogo prócz rodziny...serio. Chciałabym wyjść z koleżanką na kawę a nie ma z kim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2020 o 22:36, oumajgad napisał:

siekło mnie z dnia na dzień. Po długim okresie szcęscia wpadłem w czarną otchłań.Kazdy oddech boli.Zadziwiajace ,ze jeszcze przed wczoraj bylo w miare dobrze. Pewnie czeka mnie kukułcze gniazdo

Mi lekarz w poniedziałek  zasugerował oddział psychiatryczny  (teraz w grę wchodzi tylko zamknięty).  Nie wiem co robić, jestem jak w matni. Ku mojemu rozczarowaniu lekarz odmówił zwiększenia dawki leku o co prosiłem, bo "nie widzi wskazań", ech ... 😞Może dlatego, że nie zaakcentowałem dostatecznie tego w rozmowie, że myśli samobójcze dalej mnie absorbują?

Edytowane przez Alesko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Alesko napisał:

Mi lekarz w poniedziałek  zasugerował oddział psychiatryczny  (teraz w grę wchodzi tylko zamknięty).  Nie wiem co robić, jestem jak w matni. Ku mojemu rozczarowaniu lekarz odmówił zwiększenia dawki leku o co prosiłem, bo "nie widzi wskazań", ech ... 😞Może dlatego, że nie zaakcentowałem dostatecznie tego w rozmowie, że myśli samobójcze dalej mnie absorbują?

No to witaj mordo w klubie. Oczywiście ,że tylko i wyłącznie zamknięty. Zarezerwowany specjalnie dla mnie extra. Póki co przesypiam całe dnie i mam nadzieję ,że styki może sie ponaprawiaja.Również jestem sam /nikogo absolutnie .Przecież nie będe obicązał potencjalnej partnerki moim chadem. Nikomu nie będe marnował życia. Może przeczekaj jeszcze chwile , nadzieja ,że coś zaskoczy ? Zdaje sobie sprawę ,że moje docelowe gniazdko bvez klamek możemnie conajwyżej tylko bardziej przybić.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ja już nie chce kolejny raz do szpitala. Leki mogę brać i poza nim. Wolę sobie oszczędzić tych przeżyć poraz kolejny. Nie mam siły dalej walczyć 7 lat byłam poza moim domem i przez większość czasu udawalam, że sobie radzę. Już nie mam siły, pora spakować manatki, wrócić na wieś, zgłosić się po jakiś zasiłek i siedzieć na dupie, wegetować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, oumajgad napisał:

No to witaj mordo w klubie. Oczywiście ,że tylko i wyłącznie zamknięty. Zarezerwowany specjalnie dla mnie extra. Póki co przesypiam całe dnie i mam nadzieję ,że styki może sie ponaprawiaja.Również jestem sam /nikogo absolutnie .Przecież nie będe obicązał potencjalnej partnerki moim chadem. Nikomu nie będe marnował życia. Może przeczekaj jeszcze chwile , nadzieja ,że coś zaskoczy ? Zdaje sobie sprawę ,że moje docelowe gniazdko bvez klamek możemnie conajwyżej tylko bardziej przybić.

 

Nie wiem co ma się stać by było lepiej, nie poddaję się, robię co w mojej mocy, ale i tak jest do niczego - i to od lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbujcie z oddziałami leczenia nerwic i zaburzeń osobowości. W takich miejscach pracują wykwalifikowani psychoterapeuci i psychiatrzy. Farmakoterapia jest elementem leczenia, ale nie musi być. Główny nacisk kładzie się na psychoterapię. Na oddziałach zamkniętych podobno odbywają się jakieś pojedyncze rozmowy z psychologami i to wszystko. Psychiatrzy ustawiają leki i po jakimś czasie wypuszczają. Pomoc psychoterapeutyczna jest tam znikoma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, bezniczego napisał:

Spróbujcie z oddziałami leczenia nerwic i zaburzeń osobowości. W takich miejscach pracują wykwalifikowani psychoterapeuci i psychiatrzy. Farmakoterapia jest elementem leczenia, ale nie musi być. Główny nacisk kładzie się na psychoterapię. Na oddziałach zamkniętych podobno odbywają się jakieś pojedyncze rozmowy z psychologami i to wszystko. Psychiatrzy ustawiają leki i po jakimś czasie wypuszczają. Pomoc psychoterapeutyczna jest tam znikoma.

To racja a żeby przetrwać na takim zamkniętym trzeba mieć mocną psychikę . . . Bo przecież cuda na kiju tam sie dzieją. Tylko otwarty . TYlkojak ruszyc tyłek kiedy dojście do łazienki jest  jak wspinaczka na k2.Pozdrawiam wszystkich w niedoli;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×