Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Poznałam świetnego faceta, a dalej śni mi się ten wredny skur... Chociaż może to i dobrze? "Świetny facet" i tak jest 4 lata starszy i pewnie więcej się nie odezwie :( Kiedy w końcu nauczę się nie robić sobie nadziei? Jestem żałosna!

Ale mi różnica wieku, poziom dojrzałości emocjonalnej przeciętnego 23 latka i 19 latki jest chyba zbliżony, ja tam w tym wieku "patrzałem" i nawet na młodsze niż 18-ście a teraz to nawet na kilkanaście lat młodsze ode mnie. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sayace, tak muszę iść u mnie to nie propozycja mam silną depresję i idę na oddział zamknięty na psychozy bo chcą mi leki ustawić i sprawdzić diagnozę pewnie się boją że się powieszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi różnica wieku, poziom dojrzałości emocjonalnej przeciętnego 23 latka i 19 latki jest chyba zbliżony, ja tam w tym wieku "patrzałem" i nawet na młodsze niż 18-ście a teraz to nawet na kilkanaście lat młodsze ode mnie. :mrgreen:

 

19 i 23 jeszcze przejdzie, mój brat i jego obecna chyba się poznali będąc odpowiednio w tym i tym wieku. U mnie jak miałem 23 to 19 to też była dolna granica, ważne, że dziewczyna była pełnoletnia i miała ułożone w głowie. I była względnie atrakcyjna i nie była nudna.

 

Na dojrzałość emocjonalną (a także jakakolwiek inną) bym nie patrzył w tym przypadku, to i tak wychodzi dopiero w praniu a do wieku i płci ma się nijak. Gadanina o szybciej dorastających dziewczynach to bzdury, i jedna i druga płeć ma kiełbie we łbie dopóki nie nabędzie doświadczenia życiowego. Za dużo zależy od otoczenia i wychowania, żeby na podstawie wieku ekstrapolować dojrzałość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, nie rozumiem tego sformuowania "iść na psychozy'

 

Anel , jak rozumiem , idzie na oddział zamknięty gdzie leczone są zwykle ostre psychozy, ale i depresja z ryzykiem samobójstwa. W skrócie mówi się o takim oddziale "psychozy" , " idę na psychozy " to taki skrót myślowy a nie jakiś błąd gramatyczny czy merytoryczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, nie rozumiem tego sformuowania "iść na psychozy'

 

Anel , jak rozumiem , idzie na oddział zamknięty gdzie leczone są zwykle ostre psychozy, ale i depresja z ryzykiem samobójstwa. W skrócie mówi się o takim oddziale "psychozy" , " idę na psychozy " to taki skrót myślowy a nie jakiś błąd gramatyczny czy merytoryczny.

no i o to mi chodziło :) khaleesi zrozumiałaś kochana????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To takie smutne że nic w życiu nie miałem,nie zaznałem tylu rzeczy które mają wszyscy inni,miłości,przyjaźni,samozodowolenia,bezpieczeństwa a za to spotkało mnie tyle paskudnych uczyć jakie nie spotkały nikogo innego....Nic dobrego mnie już raczej nie czeka.Nic tego nie zapowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dziwnie się dziś czuję. Oczywiście nic jak zwykle mi nie wyszło. Popełniłam za wiele błędów. Jestem wykończona i niewyspana. Spałam w nocy tylko 2 godziny. Nie mogę żyć, ani nawet funkcjonować. Ostatnio mam tak, że bardzo chce mi się spać, a za cholerę nie zasnę. Męczę się tak już drugą dobę. Gdy tak leżę i nie mogę zasnąć, cierpię w tym łóżku, łózko kojarzy mi się z jakimś więzieniem i czuję się jak przykuta kajdanami. A następnego dnia chodzę jak pijana. Dziwne, bo przez ostatnie miesiące długo nie miałam problemów ze snem. Zasypiałam średnio po godzinie, a teraz.

Dzień był ogólnie nieudany, ale dziwne było to, że ani przez chwilę nie nudziłam się. Teraz też mam za dużo do roboty, a nawet nie starcza mi czasu. Czuję się niesprawiedliwie potraktowana i skrzywdzona. W końcu to chyba Bóg mnie skrzywdził (tym, że przyszłam na świat). Teraz muszę cierpieć aż do usranej śmierci. Zgubiłam dziś telefon, na szczęście w odpowiednim miejscu i został mi oddany. Ale potem spadł mi na podłogę w autobusie i porysował się. Wkurzyłam się, bo był taki drogi i bardzo o niego dbałam. Teraz to przeżywam. Czy da się czymś usunąć rysy z ekranu? Przez swoją chorobę jestem perfekcjonistką do przesady i nawet to mi przeszkadza. Wszystko musi być idealnie. Mam przez to zrytą psychikę. Gdy ktoś mi coś powie, biorę wszystko do siebie, po prostu wszystko mnie obraża, nawet drobne uwagi co do mnie. Wszystko przeżywam. W końcu nie nauczyłam się na jutro na biologię na pk. Ale pocieszam się tym, że nawet ucząc się przez cały dzień nic bym nie umiała. Więc może szkoda czasu. I tak jak zwykle zaniży mi ocenę, więc co to da. [Kurde, gdy tak teraz na to patrzę, wygląda jak wpis w pamiętniku, a chciałam tylko się wyżalić. To chyba mój najdłuższy post na tym forum]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi różnica wieku, poziom dojrzałości emocjonalnej przeciętnego 23 latka i 19 latki jest chyba zbliżony, ja tam w tym wieku "patrzałem" i nawet na młodsze niż 18-ście a teraz to nawet na kilkanaście lat młodsze ode mnie. :mrgreen:

 

19 i 23 jeszcze przejdzie, mój brat i jego obecna chyba się poznali będąc odpowiednio w tym i tym wieku. U mnie jak miałem 23 to 19 to też była dolna granica, ważne, że dziewczyna była pełnoletnia i miała ułożone w głowie. I była względnie atrakcyjna i nie była nudna.

 

To i tak szans nie mam bo jestem mało atrakcyjna, nudna i, jakby tego było mało, mam okropny charakter :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×