Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Kurw.a mać jak ja wyglądam. Od nie wiem już kiedy wyglądam jak zombie. Oczy spuchnięte, bardzo podkrążone. Zmęczona zajechana psychicznie i fizycznie. Co chwilę jest lepiej to potem i tak ch.uj / jest gorzej. Nie mam już tak na nic siły, że nawet nie chce mi się dalej jęczeć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstyd mi się do tego przyznawać ale ostatnie zdarzenia powodują że wracam do myśli o śmierci,zniszczeniu siebie i tego wszystkiego co nazywam moim życiem.

 

Na prawde chce już umrzeć,odpoczać a nie mam nawet chwili wytchnienia,zewszą tylko zło,ciągły nawał obowiazków,rzeczy które ostatnio popsułem....To za dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzina to skończeni idioci. Wstydzę się, że od nich pochodzę. Najchętniej zaj..biłabym ich wszystkich, szkoda, że nie mogę. Nie pamiętam kiedy ostatnio czułam tyle złości, której w dodatku nie mogę odreagować, muszę ją tłumić w sobie. Zaraz się nią uduszę. Nie wiem, co za debil wymyślił "rodzinę", ale mu nie wyszło. Nienawidzę ich.

Nie wytrzymuję takiego "życia", najlepiej byłoby je zakończyć. Tylko po co dawać im satysfakcję?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez dlugi okres konsekwentnie izolowalem sie od ludzi, znajomych. Trzymalem sie na dystans i nie lubilem rozmawiac o sobie, teraz jestem samotny jak nigdy wczesniej a uswiadomilem to sobie po pobycie w szpitalu (tym zwyklym nie psych.). Wystarczyl tydzien wsrod zyczliwych osob zeby totalnie mnie rozbic emocjonalnie i po powrocie do domu zwyczajnie za nimi tesknie. Mimo tego, ze nie zabiegalem o aprobate a nawet standardowo sie odgradzalem od ludzi tam przebywajacych, to ich troska mnie dobila, siedze teraz w domu i juz dawno dawno nie bylo mi tak przykro z powodu moich problemow. Nie wiem co sie tam ze mna stalo, ale czulem tak silna empatie do kazdej jednej osoby tam przebywajacej, pacjent, pielegniarka czy lekarz, niewazne. Zawsze przyciagalem ludzi, ale ta przygoda mnie rozbila na czesci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam podobnie. Od samego początku dawałam wszystkim w szkole do zrozumienia, że wolę nie nawiązywać z nikim bliższych relacji i po jakimś czasie do nich dotarło i pozostajemy do siebie w neutralnym stosunku. Ostatnio miałam zajęcia w innej klasie z ludźmi, których kompletnie nie znam i są dla mnie tacy do wyrzygania mili i uprzejmi. Spadła mi skuwka od długopisu i ktoś specjalnie wstał, żeby mi ją podać i z uśmiechem mi ją oddaje. Wszyscy są tacy bezinteresownie życzliwi we wszystkim. Strasznie mnie to rozbiło psychicznie, bo przez całą podstawówkę i gimnazjum przywykłam raczej do tego, że się mnie prześladuje za sam fakt, że żyję i oddycham :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×