Mam 27 lat i już będę zawsze sama :(

[Nel]

onanek, jak troszeczkę odpuscisz...z tymi wlosami np to pewnie kogos tu znajdziesz...

[Gość]

wiesz onanek, Michuj jest nieśmiałym długowłosym nimfem, uderzaj śmiało

[Gość]

onanek, Twoje upodobania są na poziomie rozwojowym 15-latki, stąd moja sugestia o udanie się do specjalisty.

[Nel]

Michuj, gorszych przypadłości ludzie nie leczą długowłosy nieśmiały 30sto latek to jeszcze nic takiego.

[Gość]

coma, tylko włosy pogubiłem

dune, długowłosy nieśmiały 30 letni prawiczek. To jest coś!

 

Może niech poszuka na jakimś forum dla informatyków?

[Nel]

Michuj, mnie tylko to 30 pasuje

[onanek]

onanek, Twoje upodobania są na poziomie rozwojowym 15-latki, stąd moja sugestia o udanie się do specjalisty.

 

Michuj, nie wiem, czy się próbujesz dowartościować tymi przytykami w stosunku do mojej osoby, ale wiedz, że mnie to nie rusza:)

Fakt, mój światopogląd może wydawać Się kontrowersyjny i skłania do dyskusji. Bo skoro moje upodobania są na poziomie 15 latki, to poziom 26 latki w dzisiejszym świecie wygląda tak, że nie liczy się usposobienie człowieka, temperament, także i wygląd, bo nie oszukujmy się musi się choć trochę podobać, tylko zasobność portfela, pracowitość, co rodzina o nim mówi, czy facet zapewni wygodny byt itd. Ja się na to nie piszę. Jeśli kiedykolwiek będę w związku, to tylko i wyłącznie z własnego, nieprzymuszonego uczucia. I nikt mnie nie przekona, że przebojowy, pewny siebie, szarmancki przystojniak jest lepszy od nieśmiałego, niedoświadczonego cichego osobnika…

Sama jestem dość niesmiała i nie skłonna do utarczek słownych, czy przytyków ale patrząc na kilka ostatnich postów, chyba takie podejście jest rzadkością;p

[onanek]

Najważniejsze to nie dac się zwariować i nie słuchać komentarzy „mądrali”, którzy wiedzą lepiej ;P Moja rodzina pogania mnie do ołtarza, nawet z byle kim, byleby jak najszybciej, bo wypada A ja mam na tyle sił, by powiedzieć NIE, bo z obserwacji widzę, że większość moich znajomych idą po ślub, bo akurat ktoś się tam trafił, bo nie jest zły i może być, bo razem łatwiej wziąć kredyt, bo rodzice dopominają się o wnuka… Większość z tych małżeństw nie powinna w ogóle istnieć…

[carlosbueno]

Myślałem że czasy poganiania do ołtarza się już skończyły przecież dziś bycie niezamężną 26-letnia kobietą jest normą chyba że naprawdę żyjesz w bardzo tradycyjno- konserwatywnym środowisku. To że podobają ci się nie śmiali to ok, wygląd też jest ważny ale nie przesadzajmy z tymi fanaberiami typu długowłosy nimf bo tak to szansa że kogoś takiego znajdziesz jest bliska zeru.

[onanek]

Myślałem że czasy poganiania do ołtarza się już skończyły przecież dziś bycie niezamężną 26-letnia kobietą jest normą chyba że naprawdę żyjesz w bardzo tradycyjno- konserwatywnym środowisku. To że podobają ci się nie śmiali to ok, wygląd też jest ważny ale nie przesadzajmy z tymi fanaberiami typu długowłosy nimf bo tak to szansa że kogoś takiego znajdziesz jest bliska zeru.

Nie, nie skończyły się.

Tak, jest bliska zeru i jestem tego świadoma. Wybrałam świadomie samotność.

[wiejskifilozof]

Ja chyba też .

[carlosbueno]

onanek Ty chyba specjalnie stworzyłaś sobie nieistniejący ideał aby wytłumaczyć swą samotność

[onanek]

Nie, po prostu mój były chłopak taki był. Bardzo za nim tęsknie i chciałabym być z nim, no ale skoro to nie możliwe, to chyba podświadomie szukam podobnego:(

[carlosbueno]

To nie podświadomie ale świadomie ale duplikatów nie ma i każdy jest inny.

[marianos_123]

Jeśli ktoś robi coś wbrew sobie to potem to skutkuje urazem psychicznym.

 

 

wstaję rano wbrew sobie....a potem jest juz tylko gorzej....uraz za urazem

Witajcie:)

Ja również jestem nieśmiały, przystojny 29latek:)

Ostatnio spodobała mi się fajowa dziewczyna, chyba jej też się podobam... ale ta nieśmiałość nie pozwala mi zrobić kroku dalej... chociaż zrobiłem postęp bo jakiś czas temu powiedziałem jej cześć Mam nadzieję że się odważę w końcu z nią pogadać chociaż o pierdołach:)

[element]

a moze wlasnie jakbys sprobowala to by lęk ustapil? Myslisz o tym w taki sposob ze wcale sie nie dziwie ze sie boisz a to nie jest nic strasznego ale raczej pieknego jeszcze jak oboje sie kochacie nie mowie tutaj o zblizeniu w dyskotece czy gdzies tam gdzie naprawde moze to byc oblesne.... ale Milosc jest piekna i kochanie tez.... to nic strasznego i krepujacego.... Nie rozumiem czemu tak o tym myslisz... Za powaznie do tego podchodzisz.... milosc nie jest tak skomplikowana jak to na filmach bywa raczej jest prosta a ta prostota w niej wyjatkowa...

[carlosbueno]

Ja tak miałem że im bardziej podobała mi się jakaś dziewczyna tym bardziej paraliżował mnie strach aby zmniejszyć strach piłem alko lub paliłem zioło ale wtedy często zrażałem do siebie swym zachowaniem. I tak dobrze z tobą że powiedziałeś cześć do obcej dziewczyny bo dla mnie to często ponad moje siły. Wiadomo że najpierw zaczyna się gadać o pierdołach bo ciężko komuś obcemu się zwierzać.

[Gość]

Tak to bardzo poważna deklaracja,że zostaniesz już zawsze sama mając27 lat..rzec można przerażająca,a jaka silna wola.;-) jak spotkamy się tu za 10 lat i nadal będziesz sama to uwierze:-).może w to zawsze.

[Paranoja]

a ja mam 30 lat i tez będę zawsze sama.

 

Tzn mam misia

[elwe07]

A ja 27 lat byłam sama...spotkałam kogoś...zaufałam...zakochałam się...i po kilku miesiącach została porzucona jak pies w lesie...odechciało mi się wszystkiego....

[carlosbueno]

Kasia 800 marketingowcom dziękujemy.

Czekanie na księcia lub księżniczkę z bajki nic nie daje to zwykłe karmienie złudzeń. Nie ma takiego czegoś jak przeznaczenie sam jesteś kowalem własnego losu.

Ja ma 31 lat i zawsze byłem sam ale może się to zmieni a raczej ja sam to zmienię bo czekanie na gwiazdkę z nieba nic nie daje.

[Nel]

carlosbueno, i wreszcie gadasz do rzeczy...idż chlopaku i walcz :) a ja trzymam kciuki :)

[carlosbueno]

a Ty nie chcesz walczyć

[Raffuss]

(...)Nie ma takiego czegoś jak przeznaczenie (...)

Nie zgodzę się.. niczego nie robiłem w kierunku tworzenia związku.. nie poszukiwałem ani sie nie starałem. A jednak drogi moja i mojej dziewczyny spotkały się w pewnym momencie życia i szybko okazało się że wiele nas łączy.. od tego czasu minęło sporo lat i wciąż nam razem dobrze, wciąż rozumiemy się tak jak dawniej..

Czasem zdarza się że w najmniej oczekiwanym momencie trafia się na osobę z którą dobrze nam będzie spędzić resztę życia..

[carlosbueno]

Ja bym to nazwał szczęśliwym przypadkiem a nie przeznaczeniem. Dla tak mało uspołecznionego człowieka jak ja spotkanie kogoś przypadkiem jest mało prawdopodobne. Już od wielu lat różni ludzie mówi mi że spotkasz tą jedyną na początku w to wierzyłem ale ile można czekać.